Play wychodzi naprzeciw rosnącym oczekiwaniom klientów sieci. Użytkownicy smartfonów mogą od teraz skorzystać z nowej odsłony oferty ubezpieczenia urządzenia mobilnego Play360 Max.
Play od dawna oferuje swego rodzaju ubezpieczenie smartfona Play360, w ramach którego klienci sieci mogą naprawić uszkodzony smartfon. Niestety, mimo że jest to stosunkowo tania usługa, zakres napraw prezentuje się niezwykle skromnie. Operator najwyraźniej zdaje sobie z tego sprawę, gdyż do aktualnej opcji Play360 dodaje wariant Max.
Play360 Max z większym zakresem napraw za 30 zł miesięcznie
Przez siedem lat pracy w branży, podczas których przez ręce przewinęła mi się ogromna liczba smartfonów, tylko raz przydarzył mi się „wypadek”, podczas którego doszło do uszkodzenia sampla testowego. Staram się dbać o powierzone mi urządzenia jak o swoje, lecz pewnych zdarzeń nie da się przewidzieć.
Zdaję sobie sprawę również z tego, że mój prywatny sprzęt mobilny stale narażany jest na upadki, zalania oraz inne usterki. Właśnie dlatego chętnie korzystam z różnej formy ubezpieczeń. Przeglądając przeróżne opcje, muszę przyznać, że całkiem korzystnie na tle konkurencyjnych produktów, wypadają rozwiązania dostarczane przez operatorów sieci komórkowych. Jedną z ciekawszych opcji jest Play360, który został właśnie upgrade’owany do wariantu Max.
Play360 w wersji podstawowej oferował naprawy na łączną kwotę 800 zł rocznie (obecnie 1000 zł). Przyjemność ta, zakładając 24-miesięczną umowę, kosztowała jedynie 20 zł miesięcznie miesiąc. Wariant na czas nieokreślony to wydatek 30 zł miesięcznie. W ramach oferty mogliśmy dokonać naprawy wyświetlacza wraz z obudową i aparatem fotograficznym, który to proces był realizowany w systemie door-to-door. Chętnie mogli skorzystać z możliwości otrzymania telefonu zastępczego na czas naprawy (z tym samym systemem operacyjnym) za 55 zł. Przyjemnie, choć skromnie.
Play360 Max, czyli nowy wariant usługi od Play prezentuje się już znacznie ciekawiej. Płacąc 30 zł miesięcznie (lub 60 zł w przypadku umowy bezterminowej), możemy dokonać napraw na łączą kwotę 2400 zł rocznie, przy czym zakres napraw jest poszerzony o możliwość „reanimacji urządzenia” po zalaniu lub zatopieniu w wodzie. Dodatkowo nie zapłacimy za urządzenie zastępcze przyznawane na czas realizacji gwarancji.
Motywem zachęcającym do skorzystania z obydwu opcji jest zestaw usług dodatkowych, których jest w tym przypadku w pełni darmowe. Mowa o takich rozwiązaniach jak ochrona antywirusowwa F-Secure, NaviExpert, audiobooki w Play oraz Legimi. W mojej opinii wygląda to przyzwoicie, nawet jeśli weźmiemy pod uwagę sam abonament Legimi.
Ubezpieczenie u operatora czy zewnętrznej firmy — na co częściej stawiacie?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.