Od premiery wypasionego robota sprzątającego Roidmi EVA minął już ponad rok. W tym czasie sprzęt zdobył niemałe grono zadowolonych użytkowników. Czy ma jakieś wady?
Roidmi EVA oferuje praktycznie komplet funkcji, a przy tym nie kosztuje tyle, co konkurencyjne roboty odkurzające. Sam miałem okazję sprawdzić ten sprzęt i spisywał się wręcz wzorowo, ale najważniejszą dla mnie zaletą tego sprzętu jest… brak dużych i irytujących wad, które zbyt często widujemy u innych producentów.
Dodajmy, że Roidmi EVA to robot powstały z pomocą przyszłych użytkowników – firma zebrała ponad 1,2 mln dolarów na platformie crowdfundingowej Indiegogo na produkcję urządzenia.
Sprzęt ma to, co trzeba – laserową nawigację wspartą kompletem czujników, dobrze zabezpieczone wszystkie elementy przed uszkodzeniami podłóg, mebli, czy ścian, mopy rotujące, bogaty zestaw i genialną stację, która nie tylko służy do ładowania, lecz także opróżnia robota i myje mopy.
Ile kosztuje Roidmi EVA?
Decydując się na zakup Roidmi EVA wydasz ok. 3500 zł, ale gdy wyhaczysz dobrą promocję w Media Expert to cena może spaść nawet do okolic 3100 zł, przy czym zakup rozłożysz na 20 rat 0%.
Roidmi świetnie wyceniło swoją maszynę – podobne konstrukcje to wydatek bliższy 4000 zł, a flagowce konkurencji przekraczają pułap 5000 zł!
Oryginalne zestawy akcesoriów, takich jak szczotka główna, filtry HEPA, szczotki boczne, worki do stacji, czy szmatki mopujące kosztują grosze i najtaniej kupisz je na AliExpress (za ok. 50-80 zł w zależności od zawartości zestawu), lub w naszych sklepach za dwukrotność tej kwoty.
Co w pudełku?
Co dostajemy za nieco ponad 3000 zł? Całkiem sporo! Robot dociera do nas dobrze zapakowany z 5 workami po 3 litry każdy – powinny wystarczyć na 10-12 miesięcy użytkowania intensywnego.
Dostajemy też zapasowy, zmywalny filtr HEPA, dwa komplety świetnej jakości szmatek mopujących, podkładki rotujące, instrukcję, stację i kompletnego robota gotowego do pracy. Spokojnie przez pierwszy rok nie będziemy potrzebowali żadnych akcesoriów czy części eksploatacyjnych.
Konstrukcja inna niż wszystkie
Budowa robota jest nietypowa. Kształt to nie zwyczajowy krążek, a raczej bliżej mu do kwadratu z zaokrąglonymi narożnikami. Styki ładowania znajdują się z przodu, więc nie ma ryzyka, że dojdzie do nich woda, cały przedni zderzak jest zabezpieczony gumą, a od spodu mamy pojedynczą szczotkę boczną przykręcaną śrubką (nie odpadnie jak te wciskane) i tradycyjną, uniwersalną szczotkę z trzema paskami włosia i gumy – jest łatwa w czyszczeniu z włosów.
Zespół szczotki ma pływającą podstawę zabezpieczoną delikatnym włosiem – to oznacza zero ryzyka porysowania podłogi.
Tak skonstruowany sprzęt radzi sobie świetnie z odkurzaniem, ale to nie jedyna jego funkcja. Z tyłu mamy dwa pady ze szmatkami z grubymi frędzlami – obracają się 180 razy na minutę i pracują z dociskiem ok. 1 kg do podłoża. Szmatki automatycznie namaczane są w stacji, gdyż ta ma 4-litrowy zbiornik wody czystej i taki sam dla wody brudnej. Robot co 6/9/12 m2 wraca do stacji na przemycie szmatek, więc te są zawsze czyste, a my mamy wybór jak często ma to robić.
Materiały, z których wykonano robota są bardzo wysokiej jakości, a design może się podobać. Dzięki białej kolorystyce nie widać na nim kurzu, odcisków i rys.
Intuicyjna aplikacja Roidmi
Producent stanął na wysokości zadania oferując własną aplikację Roidmi – jest dobrze przetłumaczona i ma to, co trzeba. Na początek mamy sprawny tryb szybkiego mapowania, gdzie wystarczy od kilku do kilkunastu minut, aby robot stworzył pełną mapę domu lub mieszkania.
Tryb ręcznego podziału mapy pozwala na dowolne dzielenie pomieszczeń – praktycznie 30 minut od wyjęcia sprzętu z pudełka wystarczy, aby robot miał kompletną mapę domu z podziałem zgodnym z naszymi preferencjami.
Dalej to już tylko ustawienie harmonogramów pracy lub ręczne wysyłanie robota do pracy. Aplikacja Roidmi pozwala na ustawienie obszarów zabronionych i wirtualnych ścian.
Mamy do wyboru trzy tryby czyszczenia: zamiatanie z mopowaniem, lub każdą z tych funkcji osobno. Poziomów mocy dostajemy cztery, a maksymalnie robot będzie pracować z ssaniem 3200 Pa. EVA może sprzątać strefowo, po pokojach, lub automatycznie. Ma też opcję ustawienia sprzątania podwójnego – wtedy odkurzy lub umyje podłogę w kratkę – raz wzdłuż, a raz w poprzek pomieszczenia.
Żeby robot nie zaczynał sprzątania od najbrudniejszych obszarów możemy ustawić sekwencję pokoi. Jeśli masz więcej pięter to warto wiedzieć, że Roidmi EVA ma pamięć wielu map. Statystyki sprzątania podglądniesz w historii i nawet z tego poziomu ponowisz dany cykl.
Wszystko, czego potrzebujesz?
EVA rozpoznaje dywany i samodzielnie zwiększa sobie na nich moc do maksymalnej. To także jeden z najcichszych robotów z dużą mocą – zakres głośności mieści się w przedziale od 61 do 71 dB.
Stacja opróżniająca usuwa całą zawartość zbiornika w robocie do szczelnego worka, a czyszczenie mopów jest na tyle skuteczne, że ręcznie będziemy musieli je wyprać tylko co kilka cykli.
Roidmi dobrze zaprojektowało stację – jest bardzo łatwa w czyszczeniu. Przeźroczysta tacka, o którą szmatki są wyciskane jest wyjmowana do mycia, a pod nią jest już tylko wanienka z małym filtrem, łatwa do przetarcia.
Do czyszczenia zakamarków mamy specjalny wycior znajdujący się w schowku nad niszą robota. O stanie stacji jak i robota powiadomi nas nie tylko aplikacja, ale także sama stacja – ma mały, ale czytelny wyświetlacz z czterema sensorami do podstawowych zadań. Ostatnią fajną funkcją stacji jest wymuszony przepływ powietrza, który wspomaga suszenie szmatek.
Czas pracy zadowoli posiadaczy domów o powierzchni sprzątanej podłogi (według pomiarów robotów) do 200 m2. Algorytm poruszania się jest piekielnie dopracowany i wraz z radarem LiDAR jednej z ostatnich generacji ma wydajność ok. 1 m2 na 1 minutę.
Robot, który spełnia pokładane w nim oczekiwania
Pod względem mopowania Roidmi EVA to praktycznie jeden z najlepszych robotów, jakie miałem okazję użytkować – usuwa zaschnięte plamy lepiej niż roboty ze zwykłymi szmatkami, jest dokładny, a szmatki mają idealny poziom nasączenia wodą.
Dodatkowo producent pozwala stosować neutralne dla sprzętu detergenty, które dodadzą zapachu i jeszcze bardziej polepszą efekty mycia. Z odkurzania także byłem zadowolony, lecz w tej materii wiele robotów prezentuje podobnie świetne wyniki, więc głównym wyróżnikiem Roidmi EVA jest ponadprzeciętne mopowanie i sprawna stacja przemywająca szmatki.
Na rynku jest wielu konkurentów, ale warto pamiętać, że skądinąd udane modele z linii Roborock czy Redroad mają nieco gorzej rozwiązany system mopowania, bo nie mają mopów rotujących. Z kolei modele z takim rozwiązaniem to albo niezbyt udane, tanie konstrukcje pokroju yeedi mop station, lub sporo droższe od Dreame i Ecovacs.
Roidmi EVA broni się najlepszym na rynku stosunkiem ceny do możliwości, nienaganną jakością wykonania i jednymi z najlepszych efektów mycia podłóg – sam sprawdź ten sprzęt, a przekonasz się, że jest wart każdej wydanej na niego złotówki.
Artykuł sponsorowany
Ceny ROIDMI EVA
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.