- « Poprzedni
- 1/4
- Następny »
Lumia 532 jest jedną z najtańszych propozycji z Windows Phone na pokładzie. Specyfikacja telefonu pokazuje jednak, że w świetle obecnych standardów nie brakuje mu praktycznie niczego. Czy sprzęt za 370 zł może stanowić sensowną alternatywę dla dwa razy droższego modelu ze średniej półki? Sprawdziliśmy.
Specyfikacja Microsoft Lumia 532
Dane podstawowe | |
Wymiary | 119 x 66 x 11.6 mm |
Waga | 136 g |
Obudowa | klasyczna (zdejmowana osłona baterii) |
Standard sim | Micro-sim, Dual SIM |
Data premiery | 2015 |
Ekran | |
Typ | TN 4.0'', rozdzielczość 480x800, 233 ppi |
Kluczowe podzespoły | |
SoC | Qualcomm Snapdragon 200 |
Procesor | 1.2 GHz, 4 rdzenie (ARM Cortex-A7) |
GPU | Adreno 302 |
RAM | 1 GB |
Bateria | 1560 mAh |
Obsługa kart pamięci | microSD, do 128GB |
Porty | USB (microUSB) |
Pamięć użytkowa | 8 GB |
System operacyjny | |
Wersja | Windows Phone 8.1 |
Łączność | |
Transmisja danych | UMTS |
WIFI | 802.11 b/g/n |
GPS | A-GPS |
Bluetooth | 4.0 z A2DP |
NFC | Brak |
Aparat fotograficzny | |
Główny | 5 MP, wideo VGA (640x480), 30 kl/s |
Dodatkowy | 0.3 MP, wideo VGA (640x480), 30 kl/s |
OBUDOWA / JAKOŚĆ WYKONANIA
Lumia 532 nie porywa wyglądem – bryła urządzenia jest niezgrabna, prosta i minimalistyczna, ale też nie razi w oczy ponadprzeciętną grubością . Zaskakująca jest duża masa własna telefonu, która wynosi aż 136 g. Tą jednak można w pewnym sensie obrócić w zaletę, ponieważ sprzęt pewniej leży w dłoni i mimo niewielkich rozmiarów sprawia wrażenie solidnego.
Jak przystało na produkt z serii Lumia, 532 jest telefonem w całości wykonanym z tworzywa sztucznego, a konstrukcja smartfona opiera się na klapce tworzącej tylną ścianę i boki, która „otula” ekran i wszystkie podzespoły. Niestety, zastosowany do produkcji materiał cechuje się dużą podatnością na uszkodzenia, zbiera też sporo zabrudzeń – szczególnie ten z błyszczącą fakturą, który jest na krawędziach. Model, który trafił do naszej redakcji jest czarny, jednak Microsoft nie byłby sobą, gdyby nie zaoferował także trzech innych, jaskrawych wariantów. Możemy więc wybierać pomiędzy bielą, zielenią i pomarańczem.
Spasowanie elementów obudowy jest dobre, a przyciski fizyczne solidnie umocowane. Konstrukcja nie jest specjalnie sztywna, ale też nie ugina się pod byle naciskiem. Obudowa jest oczywiście rozbieralna, co daje nam dostęp nie tylko do wejścia na karty SIM i pamięci, ale także baterii, którą można, a nawet trzeba wyjąć, aby dostać się do powyższych. Sama operacja zdjęcia klapki jest jednak dosyć skomplikowana i wymaga dużo więcej uwagi, niż w przypadku pozostałych modeli z serii.
Producent, w opozycji do obowiązującego trendu zmiany przycisków dotykowych, na ekranowe, aby zaoszczędzić miejsca na niewielkim wyświetlaczu pozostawił tradycyjne trzy ikonki znajdujące się tuż pod nim. Podobnie, jak w przypadku innych budżetowych Lumii nie są one podświetlane. Złącze micro USB umiejscowiono na środku dolnej krawędzi, a wejście audio na środku górnej – tym samym korzystanie z obu złącz naraz jest bezproblemowe.
EKRAN
W testowanej przez nas Lumii zamontowano 4-calowy panel TN o rozdzielczości 480 x 800 pikseli. Wyświetlacz, mimo mało obiecujących parametrów jest całkiem dobrym produktem, który powinien usatysfakcjonować mniej wymagającego użytkownika. Gęstość pikseli na poziomie 233/cal to wartość odpowiednia, aby zapewnić akceptowalną ostrość, a kolorystyka – choć mamy do czynienia z panelem TN – nie rozczarowuje. Przy bezpośrednim porównaniu z konkurencyjnymi produktami w podobnej cenie (nawet tych z ekranami IPS) Lumia 532 wypada całkiem dobrze. Kąty widzenia, choć dalekie od ideału, nie budzą dużych zastrzeżeń – pod tym względem recenzowany telefon nie jest wcale daleko za modelami korzystającymi z bardziej cenionych technologii.
Słabą stroną ekranu jest za to jego jasność. Zarówno minimalna, jak i maksymalna wartość podświetlenia nie spełnia naszych oczekiwań. Dolna granica (67 cd/m2) jest za wysoka, aby bez zmęczenia oczu korzystać z ekranu w całkowitej ciemności, podczas gdy górna (279 cd/m2) jest za niska, co przekłada się na niewystarczającą czytelność wyświetlacza w słoneczne dni – tym bardziej, że sprzęt nie oferuje skutecznej powłoki polaryzacyjnej.
Panel dotykowy obsługuje 5 punktów jednocześnie i w przeciwieństwie do wcześniej testowanego modelu 535, jego użytkowanie jest całkowicie bezproblemowe. Szkoda jedynie, że nie dodano funkcji obsługi w rękawiczkach, która była dostępna w poprzednich Lumiach z niższej półki cenowej (520 czy 630).
- « Poprzedni
- 1/4
- Następny »
Ceny Microsoft Lumia 532
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.