Hugo Barra z Xiaomi stwierdził, że gdyby jego firma sprzedała nawet 10 miliardów smartfonów, to i tak nic by na tym nie zarobiła. Czyżby Xiaomi dokładało do tego interesu?
Xiaomi ciągle jest jednym z największych producentów smartfonów w Chinach i na calym świecie, jednak już od kilku kwartałów udziały tej firmy w statystykach wyraźnie spadają – w ostatnich nawet o 45%. Mogłoby się wydawać, że jest to dla jej władz powód do smutku, jednak w jednym z wywiadów sam Hugo Barra przyznał, że to żaden problem z jednego, prostego powodu.
Global VP stwierdził bez ogródek, że Xiaomi nie zarabia na smartfonach i nawet sprzedaż na poziomie 10 mld egzemplarzy nic by nie zmieniła. W tej sytuacji trudno zakładać, że producent wychodzi chociaż na zero i najprawdopodobniej dokłada do tego interesu.
Xiaomi najwięcej pieniędzy zarabia na innych segmentach swojej działalności, głównie na sprzęcie związanym z inteligentnymi domami, na klimatyzatorach czy słuchawkach. Dzięki temu możliwe jest przerzucanie części środków do działu mobilnego, który wydaje się być dla Xiaomi symbolem prestiżu, podobnie jak dla innych producentów, którzy mimo słabych wyników sprzedaży nie chcą się poddać (jak np. Sony). W sumie nie ma w tym nic dziwnego – urządzenia mobilne tylko zyskują na znaczeniu w naszym codziennym życiu.
Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, czy Xiaomi będzie chciało zmienić ten stan rzeczy, choćby poprzez podwyżkę cen. Zapowiada się na to już od dłuższego czasu, jednak jak na razie nie doszło jeszcze do przekształcenia słów w realne działanie. Jedyny produkt, który jest drogi nawet jak na Xiaomi to prawie bezramkowy Xiaomi Mi Mix, jednak nie oszukujmy się – inne firmy sprzedawałyby sprzęt tego typu znacznie drożej.
Jednego możemy być pewni – Xiaomi nigdzie się nie wybiera (no, może na targi CES 2017), więc fani marki mogą być spokojni. Swoją drogą uważam, że sytuacja Xiaomi dobitnie pokazuje jedną, prostą rzecz – droższe smartfony innych producentów to nie tylko dodatkowa opłata za samo logo na obudowie.
Źródło: Reuters
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.