Przed nami ogromne targi CES, które jak co roku odbędą się w Las Vegas na początku stycznia. Przed imprezą jak zwykle pojawia się wiele plotek, jednak mamy już pierwsze, oficjalne zdementowanie niektórych z nich.
HTC Vive to zestaw do wirtualnej rzeczywistości, który pojawił się w pierwszej połowie tego roku. Jest to rozwiązanie z półki premium, które jednocześnie potrafi dużo, ale też jest piekielnie drogie. Wczoraj wieczorem pojawiły się przecieki dotyczące tajwańskiej marki oraz targów CES. Według niektórych źródeł, HTC przymierzało się do prezentacji drugiej generacji sprzętu, która posiadałaby wiele ulepszeń względem pierwszego modelu. Okazuje się jednak, że to wszystko nieprawda. Zaledwie po kilku godzinach samo HTC wystosowało oficjalne oświadczenie, tym samym ucinając spekulacje.
Nie oznacza to oczywiście, że na CES nie zobaczymy żadnego sprzętu do wirtualnej rzeczywistości – co to, to nie. Faktycznie bardzo możliwe, iż swoje nowości zaprezentuje chociażby Sony czy Samsung. Co ciekawe, Oculus również nie będzie miał w tym żadnego udziału: marka nie zaplanowała nawet konferencji ani nie wynajęła specjalnego stanowiska tak, żeby rozłożyć się ze sprzętem.
HTC mówi, iż obecnie koncentruje się na tworzeniu potężnego oraz cały czas rozwijającego się ekosystemu dla obecnych oraz przyszłych właścicieli gogli Vive – chodzi tu konkretniej o programy, gry oraz wciągające, multimedialne treści. Tajwańska marka nie ukrywa również, iż niedługo podzieli się z nami większą ilością danych na temat przyszłości swojego zestawu, jednak prosi, abyśmy obecnie uzbroili się w cierpliwość.
No cóż, HTC Vive sprzedaje się nieźle, jak na gogle o takiej cenie, a jego popularność będzie rosnąć. Ciekawe kiedy Tajwańczycy zdecydują się na stworzenie kolejnej generacji headsetu.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.