Call of Duty to jedna z najpopularniejszych, ale i budzących równie wiele kontrowersji serii gier. I wiele wskazuje na to, że już wkrótce kolejną jej odsłonę zobaczymy na urządzeniach mobilnych.
Choć nie mamy jeszcze oficjalnego potwierdzenia tej informacji, to ostatnie poczynania Activision, które posiada prawa do tej marki, jasno wskazują na to, że już wkrótce powinniśmy być świadkami premiery nowego CoD-a. Koncern podpisał bowiem umową z chińskim deweloperem ELEX, która ma obowiązywać także 3 lata po wydaniu gry – związane jest to zapewne z koniecznością aktualizacji zawartości tego tytułu.
Co ciekawe, chińskie studio nie zapłaciło Activision ani grosza za wykorzystanie licencji na tę niesamowicie popularną markę. Wedle nieoficjalnych doniesień, obydwie zainteresowane strony mają podzielić pomiędzy siebie koszty dewelopingu, jak również same zyski związane albo ze sprzedażą gry, albo mikropłatnościami. Biorąc pod uwagę wcześniejsze doświadczenia z mobilnym Call of Duty, raczej oczekiwałbym zastosowania drugiego modelu płatności.
Niestety, wiele wskazuje na to, że możemy mieć do czynienia z kolejnym tytułem, który możemy określić wdzięcznym stwierdzeniem „pay to win” – właśnie w takich produkcjach specjalizuje się właśnie rzeczone chińskie studio ELEX. Ich najpopularniejszy tytuł to Clash of Kings (zbieżność nazw z Clash of Clans oczywiście przypadkowa!), w którym wielu graczy zapewne zostawiło już fortunę. A marka Call of Duty wydaje się być idealna do wyciągania pieniędzy z portfeli.
Tak czy siak – czekamy na pierwsze konkrety. Osobiście liczę na efektowną strzelaninę, ale znając życie do rąk własnych dostaniemy strategię tower defense czy grę w stylu match-3. Czas pokaże, który kierunek obiorą deweloperzy nowego Call of Duty.
źródło: phonearena
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.