WhatsApp otrzyma nową opcję, która jeszcze bardziej przybliży wygląd i funkcjonalność aplikacji do tego, co oferuje sam Facebook. Czy faktycznie się ona przyda?
Od dłuższego czasu na Facebooku dostępna jest możliwość tworzenia statusów z kolorowym tłem, odzwierciedlającym nasz nastrój. Kolorowe statusy są znacznie większe i bardziej przyciągają uwagę innych użytkowników. Problem w tym, że w tym momencie mój news feed wygląda prawie, jak słup ogłoszeniowy i przestałem już zwracać uwagę nawet na tego typu aktualizacje. Okazuje się jednak, że Facebookowi ciągle mało i tę samą funkcjonalność wprowadza właśnie do WhatsAppa.
Jeśli ktoś korzysta z popularnej aplikacji, jaką jest WhatsApp to na pewno wie, że Facebook kupił ją już spory czas temu. Potem wprowadził funkcję, która miała przypominać Snapchata wszędzie gdzie się dało – nawet w omawianej aplikacji. Na początku Statusy były jedynie tekstowe. Później pozwolono do nich załączać zdjęcia i wideo. Obecnie będziemy mogli modyfikować statusy pod względem czcionki, tła czy załączanych linków.
Kolorowe statusy powoli zaczynają być dostępne dla wszystkich użytkowników urządzeń z systemem Android i iOS. Z kolei w wersji przeznaczonej na przeglądarki możliwe jest ich jedynie oglądanie bez możliwości tworzenia.
Czy rzeczywiście potrzebowaliśmy kolejnej kopii rozwiązania w takim miejscu? Wydaje mi się, że nie bardzo. A jakie jest Wasze zdanie na ten temat?
Źródło: Venturebeat
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.