W styczniu 2012 Microsoft rozpoczął ciekawy konkurs o nazwie „Smoked by Windows Phone”. W zabawie chodziło o to, by udowodnić, że nasze urządzenie jest lepsze, niż telefon z systemem Windows Phone na pokładzie. Wtedy to można było wygrać 100 USD. Zasady czyste i proste.
Wyzwanie, niczym wirus, obiegło szybko wielu użytkowników smartfonów. Znaleźli się i tacy, którzy pognali do sklepów, aby wziąc udział w akcji. W ten weekend stawka poszła w górę. Microsoft zaproponował nagrodę w postaci, nie 100 USD, lecz komputera wartego 1000 USD. Brzmi zachęcająco, prawda? Tak też pomyślał jeden z użytkowników Androida – Sahas Katta – udając się do sklepu Microsoft w Santa Clara.
Już na miejscu otrzymał on zadanie, aby sprawdzić pogodę dla dwóch różnych miejsc jednocześnie, w jak najkrótszym czasie. Sahas czuł już wygraną. Wiedział, że jego telefon na głównym wyświetlaczu posiada dwa widgety pogodowe – jeden dla jego własnej lokalizacji (San Jose, Kalifornia), a drugi dla zupełnie innej (Berkeley, Kalifornia). A więc „czas, start” – Sahas nacisnął przycisk zasilania, informacje pojawiły się na ekranie i krzyknął głośno „zrobione!”.
Pracownik (a w zasadzie pracownica) Microsoftu przyznała, że faktycznie była wolniejsza – odblokowała swój telefon nieco później, niż Sahas. Po chwili dowiedział się, że to jednak on przegrał. Poprosił więc o podanie przyczyny. Usłyszał, że „Windows Phone pokazuje dokładniejsze dane”, w związku z czym porównał obydwa telefony względem wyświetlanych informacji. Okazało się, że były identyczne. Poprosił więc o podanie konkretnego powodu. Tym razem usłyszał, że „Windows Phone wygrał – bo tak”. Został także poproszony o możliwość sfotografowania go obok znaku z napisem „Mój Android został spalony przez Windows Phone”. Na tym kończy się historia. Sahas opuścił sklep z pustymi rękami. Jeśli chcecie poznać szczegóły, to zapraszamy do przejrzenia jego blogu.
Źródło: skattertech
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.