Odnowione smartfony to coś, co kojarzy nam się zwłaszcza z urządzeniami od Apple, które w wersji „refurbished” są sprzedawane na potęgę. Niewielka fundacja-startup /e/ zamierza pokazać, że jest to możliwe na szeroką skalę także w przypadku telefonów z Androidem, w dodatku bez nadmiernej ingerencji Google w nasze dane.
Nie jest tajemnicą, że praktycznie każdy smartfon z systemem Android jest wypełniony różnego rodzaju aplikacjami od Google. No cóż – takie prawo producenta tego OS-a, ale faktem jest, że czasami na naszych urządzeniach mobilnych takich programów jest naprawdę zbyt wiele. Choć bez Gmaila, Map czy przeglądarki Chrome niewielu wyobraża sobie swoją mobilną przygodę, to istnieje całkiem spora grupa osób, która chętnie korzystałaby z tego OS-a, choć bez różnorodnych dodatkowych usług serwowanych przez giganta z Mountain View.
Ten stan rzeczy – choć oczywiście na razie w małej skali – zamierza zamienić francuska fundacja i startup w jednym o dość enigmatycznej nazwie /e/. Ma ona zamiar sprzedawać odnowione urządzenia z poprzednich generacji wyposażone w system operacyjny o tej samej nazwie.
Jak zauważa założyciel tej fundacji, Gael Duval, na pokładzie tych smartfonów znajdziemy dokładnie ten sam system Android co na pozostałych sprzętach mobilnych, choć pozbawiony jednej, istotnej rzeczy – aplikacji i usług od Google, które jednak zostaną zastąpione przez inne rozwiązania. Sam system możecie już sprawdzić osobiście, bo lista wspieranych urządzeń jest naprawdę rozbudowana.
Pytanie jest zasadnicze – po co to wszystko? Ano po to, by jeszcze lepiej chronić naszą prywatność i ograniczyć kolekcjonowanie danych przez wielkie koncerny technologiczne. I tak oto na pokładzie /e/ OS znajdą się chociażby komunikatory Telegram czy Signal, a w zamian za Gmaila otrzymamy aplikację K9 Mail.
Praktycznie wszystkich aplikacje, które wchodzą w skład tego systemu, posiadają licencję open source, więc dostęp do ich repozytoriów oraz możliwości modyfikacyjne są nieograniczone.
No dobrze – jakie zatem smartfony trafią do sprzedaży? Na razie /e/ zamierza wprowadzić do oferty cztery odnowione urządzenia – są to flagowce Samsunga z poprzednich generacji:
Wszystkie smartfony będą oczywiście bezproblemowo współpracować z największymi operatorami komórkowymi, a startup opatrzy je roczną gwarancją. Co ważne, odnowione smartfony mają pochodzić z najwyższej półki i zostaną solidnie przetestowane pod kątem ewentualnych awarii.
Ceny wahają się natomiast pomiędzy 279 euro (ok. 1200 złotych) za Galaxy S7 z 32 GB pamięci i 549 euro (ok. 2360 złotych) za S9+ z 64 GB przestrzeni na dane. Ceny nie są jakoś specjalne okazyjne, ale trudno je uważać za mocno wygórowane. Przy okazji firma chwali się tym, że dzięki temu działaniu możliwe jest wydłużenie cyklu życia smartfona oraz przywrócenie go do odpowiedniej wydajności dzięki temu, że /e/ OS jest systemem mniej obciążającym system niż Android.
Smartfony trafią do sprzedaży za jakiś czas i zapewne na razie będzie to inicjatywa dość niszowa. Biorąc pod uwagę fakt, jak bardzo ostatnio przykłada się wagę do odpowiedniego poszanowania prywatności użytkowników można jednak dopatrywać się sukcesu w inicjatywie tej niewielkiej, francuskiej fundacji. Zwłaszcza, że tamtejsi deweloperzy mają całkiem sensowne plany rozwoju tego rozwiązania – wkrótce pojawi się bowiem obsługa systemu Android Pie, umożliwiona zostanie dowolność w odinstalowaniu bazowo wgranych aplikacji, a użytkownicy systemu dostaną opcję stworzenia kilku profili na jednym urządzeniu.
Ciekawie wygląda także zapowiedź wprowadzenia obsługi VPN, przydatnej w wielu różnorodnych serwisach internetowych czy programach.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Android zyska świetną nowość, którą warto będzie znać. Nowa funkcja sama zaloguje nas do wszystkich…
WhatsApp wprowadza globalnie funkcję transkrypcji wiadomości głosowych. To genialne rozwiązanie, które pozwoli odsłuchać głosówkę nawet…
Apple na Black Friday i Cyber Monday przygotował promocje od 29 listopada do 2 grudnia.…
Niesamowita nubia Z70 Ultra to mój faworyt 2024 roku. Specyfikacja flagowca zaskakuje w każdym calu.…
Świeżo zaprezentowany vivo Y300 5G jednak nie jest taki zły, jak twierdziły przecieki. Okazuje się,…
Czy jest coś lepszego niż dobry telefon w świetnej cenie? Tak, aż trzy świetne modele…