Tegoroczne iPhone’y nie będą dla nas żadną niespodzianką. Wszystkie ostatnie przecieki wskazują także na to, że po raz pierwszy mogą się one nie spodobać pod względem wizualnym. Nowy przeciek nie pozostawia bowiem złudzeń.
Od początku 2019 roku pojawiło się mnóstwo przecieków, z których jasno wynika już jak zaprezentują się tegoroczne modele smartfonów z logiem nadgryzionego jabłka. Po raz drugi z rzędu będą one jedynie ewolucją zmian zapoczątkowanych przez iPhone’a X w 2017 roku.
iPhone XI, XI Max i XR w kolejnej odsłonie otrzymają także znacznie większe wysepki na tylny aparat. Wiemy już, że po raz pierwszy w historii iPhone’a pojawi się w nim potrójny aparat. Model XR zyska z kolei podwójny aparat. To także pierwszy raz w historii, gdzie nie pojawi się w ofercie żaden smartfon z tylko jednym obiektywem. Jak całość odbije się na cenie? Na chwilę obecną trudno powiedzieć. Trzy obiektywy na pewno pomogą robić jeszcze lepsze zdjęcia, ale to nie o tym najczęściej się mówi.
https://www.gsmmaniak.pl/1002076/iphone-6-se-5s-ios-13-instalacja-wsparcie/
Od pierwszego przecieku przedstawiającego tegoroczne modele z trzema obiektywami, większość osób zadaje sobie tylko jedno pytanie. Czy rzeczywiście iPhone w 2019 roku będzie wyglądał tak brzydko? Komentarze w sieci nie pozostawiają suchej nitki na Apple. Zdecydowana większość nie jest zadowolona z tego, co do tej pory zobaczyła.
Nie sposób pominąć, że biorąc pod uwagę połowę maja 2019 roku Apple nie ma już czasu i sposobności na zmianę designu. Plotki i nieoficjalne informacje, które do nas docierają na 99% okażą się prawdziwe. Teraz można powiedzieć, że „kropkę nad i” stawia Mark Gurman. Ten człowiek ma świetne źródła wewnątrz Apple i wielokrotnie dostarczał sprawdzonych informacji, których próżno było szukać w innym zakątku Internetu.
Gurman pokusił się o wysłanie zdjęcia makiet tylnej obudowy iPhone’a XI, XI Max i XR. Dwa modele mają potrójny aparat, jeden tylko dwa obiektywy. Wszystkie trzy opcje różnią się przekątną ekranu, a więc wielkością urządzenia oraz kwadratową wysepką z mocno zaokrąglonymi rogami.
Fotografie tworzone przez tegoroczne iPhone’y będą na pewno na jeszcze lepszym poziomie. Jedynym sensowym wytłumaczeniem tego rodzaju układu są względy techniczne. iPhone XI i XI Max mają zyskać większy zoom. Nie wiadomo jednak, czy mowa jest o powiększeniu optycznym. Być może trójkątne rozłożenie obiektywów sprawi, że głębia obrazu będzie lepsza. Wsparcie ma zapewnić także zastosowanie technologii ToF.
Natomiast trudno stwierdzić, jakie odczucie w rzeczywistości będzie generowało nowe urządzenie. Wysepka ma bowiem nie być „aż tak” wystająca. Całość ma zostać zniwelowana poprzez zwiększoną grubość urządzenia (ok. 0,5 mm) oraz pokrycie tylnej obudowy jednolitą taflą oszronionego szkła. Wcześniej taki design nie pojawił się w iPhone’ach. Co więcej, kamerki mają się nie rzucać zbytnio w oczy, ponieważ Apple ma skorzystać z pewnego sposobu zamaskowania ich widoczności.
Na poniższych grafikach koncepcyjnych wykonanych przez Hasana Kaymaka możecie zobaczyć, jak w przybliżeniu mogą wyglądać tegoroczne modele w rzeczywistości.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…