W sieci pojawiła się domniemana specyfikacja Xiaomi Mi Mix 4, która jest zbyt genialna, aby mogła istnieć. Flagowiec w tej konfiguracji byłby najmocniejszy na rynku, włączając w to zarówno wydajność, jak i czas ładowania baterii oraz jakość ekranu. O takich podzespołach można tylko pomarzyć.
Spis treści
W toku pisania o nowych smartfonach wprowadzanych na rynek spotykamy się z ogromną liczbą przecieków, które nie zawsze okazują się prawdziwe. Nie wszystkie źródła mogą pochwalić się stuprocentową skutecznością odkrywania nowych tajemnic, a niektóre wręcz krzyczą do nas – jesteśmy fałszywe.
Właśnie taki hałas dociera do nas z najnowszych informacji o Xiaomi Mi Mix 4, którego premiera może być bliżej, niż nam się wydaje. Flagowiec dołączy do pozostałych modeli z bezramkowej serii, ale na ujawnienie jego specyfikacji musimy jeszcze poczekać. Poniższa niemal na pewno jest błędna.
Cały szum rozbija się o obrazek wrzucony do sieci, mający rzekomo ujawniać specyfikację Mi Mix 4 na oficjalnej stronie producenta. Na pierwszy rzut oka wszystko wygląda prawdziwie, natomiast diabeł tkwi w szczegółach.
Niebudzącą niepokoju wieścią jest obecność procesora Snapdragon 855, który bez wątpienia znajdzie się w potwierdzonym arkuszu specyfikacji. Zaraz za nim znajdziemy jednak 16 GB pamięci RAM, czyli wartość wykraczającą poza ramy dzisiejszych telefonów. Xiaomi wyprodukowało już smartfon z 12 GB RAM, ale wątpię, aby w tej generacji poszło o krok dalej.
Pamięć wewnętrzna w najmocniejszym wariancie miałaby wynosić 1 TB w standardzie UFS 3.1, który owszem byłby bardzo szybki – o ile w ogóle by istniał. Smartfony dopiero raczkują w pamięci UFS 3.0, a następna generacja Universal Flash Storage jeszcze nie powstała, co daje mocne powody, aby wątpić w całą teorię.
Autora przecieku poniosło jeszcze w kilku innych miejscach, takich jak na przykład odświeżanie ekranu na poziomie 120 Hz. W skrócie przełożyłoby się to na świetną płynność aplikacji, gdyż wyświetlacz mógłby odświeżać obraz 120 razy na sekundę. Taki smartfon oczywiście istnieje i nazywa się Razer Phone 2.
Tymczasem Xiaomi nie dotarło jeszcze do matryc z odświeżaniem 90 Hz w innych smartfonach niż te do gier, więc taki przeskok również poddaje w wątpliwość cały arkusz.
Aparaty… Ten dział również został naciągnięty do granic realizmu, a podstawą całego zaplecza fotograficznego Mi Mix 4 miałby być aparat 64 MP. Sensor o tej rozdzielczości udało się wyprodukować Samsungowi, natomiast implementacja go w sztandarowym Xiaomi wydaje się zbyt wczesna.
Przy okazji tego działu zamieszczono jeszcze informację o wyniku w DxOMark, gdzie rzekomy Mix miał zdobyć 115 punktów – nie zdziwicie się chyba, jeżeli powiem, że byłby to wynik najlepszy spośród wszystkich tegorocznych flagowców (P30 Pro zdobył w rankingu 112 oczek).
Miejmy tylko nadzieję, że tak skonstruowane zaplecze fotograficzne zapewni nam jeszcze lepszy zoom 😉
Kolejny smaczek jest powiązany z pojemnością baterii, która ma osiągnąć 4500 mAh. Byłaby to bardzo miła wiadomość, tym bardziej że takie ogniwo mielibyśmy uzupełnić dzięki superszybkiej ładowarce o mocy 100 W. Chińczycy pracują już na taką ładowarką, ale pojemność akumulatora wydaje się przesadzona – Mi Mix 3 oferował tylko 3200 mAh.
Wiele wskazuje na to, że brak wcięcia lub dziurki stanie się domeną Mi Mixa 4, ale to z kolei pociągnie za sobą zastosowanie ruchomych elementów pokroju slidera lub wysuwanej tacki. Tego typu konstrukcje nie współpracują najlepiej z ochroną przed wodą, dlatego Mi Mix 3 nie otrzymał certyfikatu IP68.
Według przecieku Mi Mix 4 ma być wodoszczelny, co oznaczałoby rezygnację z ruchomych części i wymyślenie innego sposobu na uzyskanie bezramkowego ekranu. Niestety nie wiem, jak mogłaby wyglądać taka koncepcja.
Na samym końcu postanowiłem sprawdzić, kim jest autor rzekomego przecieku. Pan Mukul Sharma pochodzi z Indii i zamiesza na swoim Twitterze informacje na temat smartfonów. Domniemana specyfikacja także się tam pojawiła, ale moją uwagę przykuł inny fakt.
Wszystko byłoby idealnie, gdyby nie kopiowanie wieści IceUniverse’a, czyli znanego i wiarygodnego leakstera. Na Twitterze pana Sharmy znajdziemy identycznie zatytułowane tweety, które wcześniej zamieścił popularny demaskator z Chin.
Poniżej zamieszczam oryginalny wpis IceUniverse’a (po lewej) oraz Mukula Sharmy (po prawej):
Podobnych przykładów znajdziecie jeszcze więcej, a ich ocenę pozostawiam Wam. Napiszcie w komentarzach, co sądzicie o całej sytuacji. Zainteresowanych bardziej wiarygodnymi wieściami o Mi Mix 4 zapraszam natomiast do poniższego tekstu:
https://www.gsmmaniak.pl/999814/xiaomi-hercules-specyfikacja/
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
"Marsz aktualizacyjny" producenta Nothing trwa w najlepsze. Tym razem smartfon jego submarki doczekał się najnowszego…
Debiut serii Samsung Galaxy S25 jest coraz bliżej. W przyszłym tygodniu poznamy nowe flagowce na…
Kultowy RPG właśnie trafił na Steam z 90% rabatem. Ten pozwoli wam zaoszczędzić przy zakupie…
Microsoft ostrzega przed masowym oszustwem na WhatsApp. Tym razem chodzi o niebezpieczne kody QR. Sprawdź,…
Revolut przedstawia w aplikacji nowość, która zadba o bezpieczeństwo naszych danych i pieniędzy. To rozmowy…
Wciągająca strategia turowa jest obecnie na wyciągnięcie ręki wielu graczy. Objęta została bowiem kapitalną promocją,…