Przewijane lub jak kto woli — rozwijane zrzuty ekranowe nie są nowością w świecie Androida. Funkcję znajdziemy w nakładkach producentów oraz jako oprogramowanie firm trzecich, jednak próżno szukać jej w czystym Androidzie. Zmieni się to dopiero przy okazji premiery Androida R.
Android, dodam — czysty Android rządzi się swoimi prawami i nie można nazwać go w stu procentach innowacyjnym. W zasadzie każde kolejne iteracje Zielonego Robota dodają do oprogramowania nowości, które już wcześniej widzieliśmy, czy to w nakładce, czy jako osobna aplikacja. Nie inaczej jest z opcją pozwalającą na wykonanie przewijanych zrzutów ekranu. Niestety, na implementację rozwiązania będziemy musieli poczekać do przyszłego roku, jak wynika z tweeta Dave’a Burke’a z Google.
Nie jest to killer ficzer, jednak nie da się ukryć, że w przypadku treści prezentowanych na urządzeniach mobilnych tego typu zrzuty ekranowe mogą okazać się pomocne. Wiedzą o tym producenci urządzeń oraz twórcy aplikacji, którzy takowe usprawnienia opracowali i wdrożyli do swoich „tworów”. Najwyraźniej Googlersi uznali opcję za atrakcyjną, gdyż trafi ona do jednej z przyszłych wersji Androida. Nie, nie mam na myśli Androida Q…
Dave Burke, człowiek odpowiedzialny za inżynieryjną stronę Androida poinformował za pośrednictwem Twittera, że przewijane zrzuty ekranu pojawią się najprawdopodobniej w Androidzie R, czyli przyszłorocznej wersji systemu. Najwyraźniej wdrożenie narzędzia nie jest tak prostą sprawą, na jaką się wydaje. Inaczej nowość zostałaby sfinalizowana w aktualnie testowanym Androidzie Q.
Świetnie zdaję sobie sprawę z tego, że takowa funkcja działa w smartfonach Xiaomi, Samsunga, OnePlusa, a nawet w Motorolach i część z was może być zawiedziona tym, że brakuje jej w czystym Androidzie. Weźmy jednak pod uwagę jedną ważną sprawę. Otóż firma traktuje „Pure Android” jako byt referencyjny, pokazujący, jak może i powinien pracować sprzęt. Nie znajdziemy tutaj ogromu dodatków programowych, ale funkcje będące częścią OS-u działają naprawdę dobrze.
https://www.gsmmaniak.pl/1004804/dark-mode-google-keep/
Reasumując — kiedy ficzer trafi już do wzorcowej wersji Androida, możemy być pewni, że jego działanie będzie więcej niż stabilne.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…