Huawei ma potężny problem – zawieszenie współpracy z Google oznacza brak aktualizacji do nowych wersji systemu i możliwości instalowania aplikacji ze Sklepu Google – czyli w zasadzie zabija smartfona. Jakie jest oficjalne stanowisko Huawei w tej sprawie?
Najważniejszą informacją dnia, która wstrząsnęła branżowymi mediami jest oczywiście odcięcie smartfonów Huawei od dostępu do zaplecza Google. W ten sposób całe rzesze użytkowników mogą odwrócić się od pomysłu zakupu urządzeń Chińczyków. Jakie jest oficjalne stanowisko Huawei w tej sprawie?
Zacznijmy od zapoznania się z oficjalnym komunikatem, który Huawei wystosował w dniu dzisiejszym:
Huawei znacząco przyczynił się do rozwoju i popularyzacji systemu Android na całym świecie. Jako jeden z kluczowych globalnych partnerów Androida, ściśle współpracujemy z ich platformą open-source w celu tworzenia ekosystemu, który przynosi korzyści zarówno użytkownikom końcowym, jak i całej branży.
Huawei zapewni aktualizacje zabezpieczeń i będzie świadczył usługi posprzedażowe dla wszystkich smartfonów i tabletów marek Huawei oraz Honor – tych, które już zostały sprzedane i tych, które są obecnie dostępne w sprzedaży na całym świecie.
Jednocześnie będziemy nadal budować bezpieczny i zrównoważony ekosystem oprogramowania, aby zapewnić jak najlepsze doświadczenia dla wszystkich użytkowników z całego świata
Co to w zasadzie oznacza? Że jeśli chcesz kupić jeden ze smartfonów tego producenta, to najlepiej zdecyduj się na taki, który jest już dostępny w sklepach, bo nabycie któregoś z nadchodzących jest objęte sporym ryzykiem. Osobiście wstrzymałbym się z zakupem do momentu, w którym firmom uda się wypracować porozumienie.
Huawei to hegemon, który niczym Apple prawdopodobnie jest w stanie pokazać własny system operacyjny, który niekoniecznie będzie gorszy niż Android. Problemem jest wsparcie twórców aplikacji, którzy – jak pokazuje upadek mobilnego Windowsa – niekoniecznie muszą być zainteresowani współpracą.
Można powiedzieć, że w zasadzie to samo. Jako właściciel smartfona z logo Huawei lub Honor nie musisz martwić się o aktualizacje i poprawki bezpieczeństwa, a wszystkie usługi Google będą działać bezproblemowo. Ważne jest zwłaszcza to pierwsze, bo zakup smartfona, który będzie jedynie wydmuszką bez możliwości komfortowego korzystania to niezła wtopa – niezależnie, czy kosztował kilkaset, czy kilka tysięcy złotych.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Oppo Find X8 Mini będzie bardzo smukłym smartfonem, który do tego nie zrezygnuje z wielkiej…
Ulefone Armor 28 Ultra rozbił bank. Smartfon ma 16 GB RAM, MediaTeka Dimensity 9300+, 1…
Choć może się to wydawać niesłychane, Huawei dominuje na rynku smartfonów. Składane telefony w Chinach…
Samsung Galaxy M35 5G ma nową cenę w Polsce. Teraz najbardziej opłacalnego Samsunga kupisz u…
Świeżutki iPhone 17 Air jednak nie będzie taki, jak się spodziewaliśmy. Jego rozmiary mogą niestety…
Motorola Razr 60 przed premierą zdradza pierwsze detale specyfikacji technicznej. Tańsza składana Motorola przynosi dobre…