Najnowszy średniak Google Pixel 3a został wystawiony na próbę wytrzymałości wykonaną przez Zacka z kanału JerryRigEverything. Smartfon został poddany próbie zarysowań oraz wygięcia plastikowej obudowy. Rezultaty ciężkich tortur znajdziecie w tym tekście.
Średniopółkowy Pixel 3a miał swoją premierę na początku maja, chociaż o szczegółach jego wzornictwa i użytych materiałach wiedzieliśmy już kilka miesięcy temu.
Z czego wykonano Google Pixela 3a?
Smartfon został wyposażony w błyszczącą obudowę z plastiku, który jest wdzięcznym i tanim tworzywem. Zastosowanie plastiku pozwoliło także na utrzymanie „przystępnej” ceny Pixela 3a, ponieważ średniak kosztuje 399 euro, czyli około 1710 złotych. Mogło być gorzej, ponieważ pierwsze prognozy zwiastowały okolice 450 euro.
Na froncie modelu znalazł się 5.6-calowy ekran OLED bez wcięcia, ale za to z szerszymi ramkami na górze i dole. Google nie zdecydowało się na pokrycie panelu szkłem Gorilla Glass, tylko użyło powłoki Dragontrail Glass, pochodzącej od innego producenta.
Warto zauważyć także obecność portu słuchawkowego, którego nie posiadają wszystkie smartfony z tego segmentu cenowego.
Test wytrzymałości średniaka
Google Pixel 3a został wystawiony na próbę wytrzymałości przeprowadzoną przez Zacka z kanału JerryRigEverything. Mobilni maniacy z pewnością go kojarzą, dlatego przejdźmy do wyników poszczególnych prób.
Na samym początku wyświetlacz został poddany próbie zarysowań, z którą poradził sobie dokładnie tak samo, jak wszystkie obecnie produkowane smartfony – powłoka została uszkodzona od narzędzia o twardości 6 w skali Mohsa, natomiast głębsze rysy pojawiły się od narzędzia o twardości 7.
Z testem dobrze poradziła sobie plastikowa powłoka, która jest odpowiednio twarda i nie daje powodów do wstydu – w tej cenie podzespoły wprawdzie mógłby okrywać wytrzymalszy metal, natomiast wciąż nie ma na co narzekać.
Nieco gorsze wrażenie sprawił test wyginania, który przysporzył Pixelowi 3a nie lada problem – nacisk na obudowę sprawił, iż konstrukcja smartfona zmieniła się w łuk, natomiast po zmniejszeniu przyłożonej siły smartfon powrócił do naturalnego wyglądu. Pomimo kilku prób nie udało się „przełamać” średniaka, dlatego test należy uznać za zdany.
Wszystko o Pixelu 3a:
Google Pixel 3a i 3a XL oficjalnie. Wcale nie tak drogie średniaki z wybitnym aparatem
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.