Do sprzedaży trafi niedługo OnePlus 7 w nowym wariancie kolorystycznym. Świetnie wykonany i wyposażony flagowiec, który nie kosztuje fortuny, wkrótce doczeka się czerwonej wersji.
Choć w ostatnim czasie naszą uwagę przykuwał głównie OnePlus 7 Pro, to jego tańsza i nieco mniej „wypasiona” wersja, czyli OnePlus 7, również zasługuje na sporo uwagi. To nadal kosmicznie wydajna bestia, która dodatkowo kosztuje o 650 złotych mniej od droższego brata. Dzisiaj do sieci trafiły zdjęcia nowego wariantu kolorystycznego, który moim zdaniem wygląda absolutnie zjawiskowo.
OnePlus 7 w kolorze czerwieni
Od kilku edycji jestem fanem specjalnych edycji modeli OnePlus, w tym tych tworzonych we współpracy z znanymi markami. Mam tutaj na myśli na przykład OnePlus 6 w wersji Avengers, czy 5T w wariancie ze Star Wars. Niemniej podoba mi się trend, który producent utrzymuje od kilku generacji, czyli tworzenie czerwonego wariantu kolorystycznego swoich smartfonów. A OnePlus 7 w tym kolorze wygląda obłędnie. Mam nadzieję, że taka kolorystyka prędzej czy później dosięgnie też wariantu Pro.
Co trzeba wiedzieć o OnePlus 7?
Choć może się wydawać, że to jedynie okrojona wersja modelu Pro, to OnePlus 7 ma naprawdę sporo do zaoferowania, a do tego na start ma naprawdę świetną cenę. Za wersję 6/128 GB zapłacimy 2449 złotych, co za flagowca z dużym ekranem, bardzo dobrą baterią o pojemności 3700 mAh i absolutnie topową płynnością działania wydaje mi się wyjątkowo dobrą okazją. Pokusiłbym się o stwierdzenie, że to lepszy wybór niż Xiaomi Mi 9, choć pewnie znajdą się tutaj zwolennicy konkurencyjnej marki.
OnePlus 7: udana ewolucja flagowca za dobre pieniądze. Znamy polskie ceny
Jakiekolwiek nie są jednak Twoje preferencje, to trzeba przyznać, że OnePlus 7 to w zasadzie kompletny flagowiec. Do pełni szczęścia zabrakło jedynie bezprzewodowego ładowania i złącza słuchawkowego jack, ale ten sam zarzut można postawić wielu droższym urządzeniom. Gdy czerwony wariant trafi do polskich sklepów, najlepiej w wersji 7 Pro, ciężko będzie mi powstrzymać się od dodania go do koszyka. Jak Wam się podoba?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.