Jaki będzie Huawei Mate 30 Pro? Najważniejsza premiera Huawei drugiej połowy 2019 roku zdradza nieco na temat swojej specyfikacji, aparatów i systemu. Co warto o nim wiedzieć?
Do premiery Huawei Mate 30 Pro pozostało jeszcze mnóstwo czasu, debiutu urządzenia spodziewamy się w okolicach września/października 2019. Już teraz jednak możemy sporo powiedzieć o jego specyfikacji i systemie.
Zaskakujące, ale na cztery miesiące przed oficjalnym debiutem (według niektórych źródeł ma mieć on miejsce około 22 września 2019 roku) niewiele wiemy na temat samego wyglądu Huawei Mate 30 Pro.
Na ten moment jedyną w miarę wiarygodną informacją pozostaje przekątna ekranu. Smartfon ma otrzymać wyświetlacz OLED o przekątnej 6.71 cala, który zostanie wyprodukowany przez BOE. Na pewno zostanie z nim zintegrowany czytnik linii papilarnych, ale niepewna pozostaje przyszłość odblokowania twarzą, która w Huawei Mate 20 Pro uchodzi za najbezpieczniejszą spośród wszystkich modeli z Androidem na pokładzie.
Kolejną niewiadomą jest design frontu urządzenia. O ile niemal na pewno możemy stwierdzić, że będzie pozbawiony notcha, tak możliwa jest obecność dziurki w ekranie, podobnej do Honora 20 Pro. Druga opcja to wysuwana tacka, którą widzieliśmy już w kilku tegorocznych flagowcach. Nie wydaje się, by Huawei miał postawić na kamerę ukrytą pod wyświetlaczem (choć niektóre źródła wskazują, że Honor pracuje nad podobnym rozwiązaniem), bo na obecną chwilę jedynie Oppo i Xiaomi dysponują odpowiednią technologią.
O ile wygląd stanowi zagadkę, tak SoC napędzający Mate’a 30 Pro już nie. Będzie to Kirin 985, najprawdopodobniej wykonany w 7 nm procesie technologicznym (5 nm będzie raczej zrezerwowany dla Snapdragona 865). Nowością ma być jednak obsługa technologii 5G, za co będzie odpowiadał modem Balong 5000.
Czego jeszcze można oczekiwać po specyfikacji? Nic pewnego, ale pozostaje mieć nadzieję, że podstawowy wariant będzie nareszcie wyposażony w 8 GB pamięci RAM, a na rynek trafi również coś dla bardziej wymagających, czyli wersja z 12 GB pamięci operacyjnej. Zwiększeniu nie ulegnie prawdopodobnie wielkość ogniwa, pozostając na poziomie 4200 mAh.
https://www.gsmmaniak.pl/999108/huawei-mate-p30-pro-pierwsze-informacje/
Aparat nie będzie niespodzianką. Poczwórny moduł będzie zbliżony specyfikacją do Huawei P30 Pro, a osobiście liczę na jaśniejszy obiektyw, na przykład ten, który znalazł się w Honorze 20 Pro (f/1.4). Choć zawsze jest miejsce na poprawki, to poprzednim flagowcem Huawei zawiesił sobie poprzeczkę naprawdę wysoko.
Na koniec zostawiłem najciekawszą kwestię. Na pewno pamiętacie o kłopotach Huawei z Google. Choć osobiście uważam, że do premiery Mate’a 30 Pro nikt już nie będzie o nich mówił, to w sieci pojawiły się pogłoski o autorskim systemie chińskiego producenta. Będzie on nosił nazwę ArkOS i według niektórych doniesień napędzi on ten model na terenie Chin. Reszta świata otrzyma „zwykłą” wersję z Androidem Q na pokładzie. Wszystko o autorskim systemie Huawei przeczytasz w poniższym wpisie.
https://www.gsmmaniak.pl/1008756/huawei-arc-os/
Źródło, opracowanie własne
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Zadebiutował OPPO Find X8 Pro: superflagowiec stworzony z myślą o Europie, a co za tym…
Podkręcony Snapdragon 8 Gen 3 w połączeniu z 7000 mAh to marzenie niejednego ManiaKa. Sam…
Z zakupem telefon do zdjęć czekasz do premiery Huawei Mate 70? Możesz mieć rację, bo…
Seria vivo S20 zaoferuje użytkownikom mocarną specyfikację. Zwłaszcza vivo S20 Pro zapowiada się na jednego…
Aplikacja Uber wzbogaca się o udane nowości, które mogą przydać się także w okresie świątecznym.…
Najbliższy weekend może być uciążliwy dla klientów banku mBank. Bank zaplanował przerwę w działaniu swoich…