Gdy Stany Zjednoczone wpisały Huawei na czarną listę handlową, wiele amerykańskich firm musiało zawiesić współpracę z tym producentem. Tym razem postąpił tak Facebook, jednak paradoksalnie jest to bardzo dobra wiadomość. Już tłumaczę, dlaczego tak uważam.
Huawei w tarapatach
W ostatnim czasie Huawei zebrał sporo ciosów od wielu swoich partnerów, co oczywiście jest „zasługą” Stanów Zjednoczonych. Współpracę z Huawei musiało zawiesić Google, a nawet ARM.
Co prawda chiński producent dostał kilka tygodni na załatwienie swoich spraw, jednak Facebook i tak postanowił już teraz odciąć Huawei od swoich aplikacji. Wbrew pozorom to pozytywna wiadomość.
Smartfony Huawei bez fabrycznych aplikacji Google
Główna aplikacja Facebooka, WhatsApp i Instagram nie będą już fabrycznie instalowane na nowych smartfonach Huawei. To oznacza, że użytkownik nie znajdzie ich na pokładzie zakupionego urządzenia. Facebook nie blokuje jednak możliwości ich zainstalowania ze sklepu Google Play i ma zamiar ciągle je wspierać poprzez aktualizacje. Co ważne, ma to dotyczyć także smartfonów, które dopiero trafią na rynek.
Nie ma więc powodów do niepokoju. Powiem więcej – ja tam się nawet cieszę, a już zwłaszcza z braku preinstalowanej aplikacji Facebooka, która większości Maniaków kojarzy się negatywnie, głównie ze względu na niezbyt sprawne działanie, spory apetyt na zasoby systemowe i często brak możliwości odinstalowania, gdy wgrywa ją producent. Poza tym, im mniej tzw. bloatware’u, tym lepiej, zwłaszcza gdy ma się możliwość samodzielnego zainstalowania danego programu prosto ze sklepu.
Aplikacja Facebook – potrzebna czy nie?
Korzystając z okazji, pozwolę sobie zadać Wam pytanie. Czy korzystacie w ogóle z aplikacji Facebooka? Przyznam szczerze, że ja tylko raz spróbowałem się z tym programem i odinstalowałem go po kilku godzinach, gdyż znacznie lepiej korzysta mi się z Facebooka przez przeglądarkę internetową.
Macie podobnie?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.