Stało się – Huawei, podobnie jak i Samsung – opóźniło sprzedaż swojego składanego smartfona Mate X. Nie jest to nic fajnego, ale trzeba przyznać, że napinanie muskuł obu firm technologicznych skończyło się trochę, jak w dobrym żarcie.
Samsung Galaxy Fold jednak nie trafi do sprzedaży (jeszcze)
Ostatnio pojawiły się doniesienia, jakoby Samsung Galaxy Fold miał trafić na półki sklepowe już w następnym miesiącu. Lipiec miał być wyczekiwanym okresem dla osób, które zachwyciły się pierwszym składanym smartfonem Samsunga. Koreańczycy faktycznie przyznali, że mieli w planach start sprzedaży ustawiony na przyszły miesiąc, jednakże plan ten został oddalony. Oznacza to, że wciąż nie wiemy, kiedy Galaxy Fold trafi do sprzedaży.
Przypomnę jedynie, że składany smartfon Koreańczyków pojawił się w marcu, a więc trzy miesiące temu. Do sprzedaży miał trafić już po kilku tygodniach. Po drodze pojawiły się problemy w egzemplarzach udostępnionych wybranym testerom. Samsung początkowo próbował bagatelizować problem, ale ostatecznie przyznał, że potrzebuje więcej czasu na dopracowanie sprzętu oszacowanego na kwotę kilku tysięcy dolarów.
Samsung Galaxy Fold – ktokolwiek słyszał, ktokolwiek wie… kiedy zadebiutuje
Huawei Mate X też jest… opóźniony
Huawei Mate X to składany smartfon, który również miał trafić do sprzedaży w najbliższym czasie. W poprzednim artykule wspominałem, że to właśnie Chińczycy ostatecznie wyprzedzą Koreańczyków, zyskując na ich potknięciu się. Tymczasem okazuje się, że Chińczycy wzięli za mocny rozpęd, bowiem ostatecznie skończyli tak samo, jak Samsung – przesuwając datę premiery, tym razem – do września. Oczywiście zakładając, że wszystko pójdzie zgodnie z planem.
Trzeba przyznać, że to i tak dużo lepsza wiadomość niż z obozu Samsunga, gdzie nie podano nawet przybliżonej daty spodziewanej sprzedaży. Huawei Mate X miał zadebiutować w czerwcu i nic nie wskazywało na jakiekolwiek opóźnienia.
Huawei Mate X oficjalnie. To najlepszy składany smartfon na rynku w kosmicznej cenie!
Mate X i Galaxy Fold straciły już na starcie
W ostatnim wpisie wspominałem, że „wyścig składaków został przerwany” i niestety, ale obecnie widzimy potwierdzenie tej sytuacji. Rozwój składanych ekranów napędzał przede wszystkim Samsung. Chińczycy nie chcieli być gorsi. Na rynku liczy się jeszcze LG. Widzimy, że dwaj rywale zrezygnowali z rozpędu na rzecz dopracowania swoich produktów. To dobra wiadomość.
Wydaje mi się jednak, że cały segment nowych smartfonów premium, które miały pojawić się za sprawą nowości ze stajni Huawei i Samsunga to coś na co dalej musimy czekać. Trochę ochłonęliśmy po premierach obu urządzeń, które nie grzeszą swoim wyglądem i wciąż przypominają bardziej prototypy tego, co ma nadejść. Niestety, ale marka Galaxy Fold i Mate X już na starcie została nieco spalona. W tym przypadku gorzej ma Samsung, bo Huawei po prostu opóźniło swoją premierę. Klienci Samsunga za to anulują swoje rezerwacje. Nie ma się czemu dziwić.
Myśleliśmy, że przyszłość nadejdzie szybko, ale całość okazała się być nieco żartobliwa i przewrotna. Ostatecznie jednak liczę na to, że być może pod koniec tego roku lub na początku następnego… dostaniemy już w pełni działające „składaki” albo coś zupełnie nowego – ze zwijanymi ekranami – być może w podobnej technologii, jaką wykorzystało LG w swoich telewizorach.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.