Stało się to, co stać się musiało: Samsung całkowicie skreślił Galaxy S7 i Galaxy S7 Edge z listy smartfonów, które mają otrzymywać regularne aktualizacje bezpieczeństwa. Teraz użytkownicy tych smartfonów mogą liczyć tylko na sporadyczne poprawki krytycznych błędów.
Samsung dba o poprawki bezpieczeństwa
Samsung i wsparcie – dla wielu maniaKów zestawienie tych dwóch słów to oksymoron. Nic w tym dziwnego, gdyż Koreańczycy długo pracowali na taką opinię, dopuszczając się takich występków jak choćby brak Androida 4.4 KitKat dla Galaxy S3. Tempo udostępniania nowych wersji systemu również nie należy do najlepszych, gdyż Samsung regularnie daje się wyprzedzić konkurencji i to często nawet o kilka miesięcy.
Od jakiegoś czasu widać jednak, że Koreańczycy coraz poważniej podchodzą do kwestii szeroko pojętego wsparcia dla swoich urządzeń, w szczególności pod kątem udostępniania poprawek bezpieczeństwa. Gdy kilka lat temu Samsung zapowiadał poważne traktowanie sprawy comiesięcznych poprawek bezpieczeństwa Androida, mało kto uwierzył w te deklaracje, spodziewając się szybkiego porzucenia tego pomysłu. Czas pokazał, że producent nie rzucał słów na wiatr.
Idealnym na to przykładem są Galaxy S7 i Galaxy S7 Edge, które do niedawna dostawały dość regularnie (niemal) comiesięczne aktualizacje bezpieczeństwa. Dopiero trzy lata po ich premierze Samsung przesunął te modele na listę urządzeń, które miały otrzymywać poprawki raz na kwartał. Teraz przyszła już pora na zakończenie wsparcia dla Galaxy S7 i Galaxy S7 Edge.
Galaxy S7 bez obietnicy regularnych aktualizacji
Na stronie wsparcia Samsunga zaktualizowano listę smartfonów i tabletów, które mogą liczyć na regularne aktualizacje bezpieczeństwa. Niestety, tym razem całkowicie wykreślono z niej Galaxy S7 i Galaxy S7 Edge, więc trzyletnie flagowce Samsunga nie będą już dostawały łatek ani co miesiąc, ani raz na kwartał.
Czy to oznacza, że Galaxy S7 i Galaxy S7 Edge nie dostaną już żadnych aktualizacji? Niekoniecznie. Gdy okaże się, że smartfony te mają jakieś krytyczne błędy w oprogramowaniu, to Samsung najprawdopodobniej je załata. W końcu tak samo było z Galaxy S6, który właśnie z tego powodu dostał poprawki w lutym tego roku, mimo że miał na karku już cztery lata.
Z jednej strony trochę szkoda, że Samsung zrezygnował z regularnych aktualizacji dla Galaxy S7…
… ale z drugiej trudno nie zauważyć, że Koreańczycy i tak dobrze wspierali swoje ex-flagowce. W świecie Androida niewielu producentów dłużej aktualizuje swoje urządzenia, a jeszcze mniejsze grono udostępnia nowe łatki z niemal nienaganną regularnością.
W każdym razie koniec wsparcia dla Galaxy S7 i Galaxy S7 Edge to symboliczny koniec ich pięknej historii – ich właściciele wreszcie dostali jakiś sensowny powód, by wymienić je na nowszy model. To chyba i tak lepszy sposób, niż aktualizacja śmierci, która byłaby bardziej bezczelnym sposobem na zasugerowanie klientom, by kupić coś nowszego.
Ceny w sklepach
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.