Według redakcji CNBS za odrzucaniem bądź zatwierdzaniem aplikacji mających trafić do repozytorium App Store nie stoją algorytmy, a zespół pracowników Apple. Dodatkowo istnieje komórka zajmująca się problematycznymi programami, na czele której stoi sam Phill Schiller.
Apple stosuje wobec swojego sklepu dość twardą politykę. Umieszczenie aplikacji w App Store nie jest rzeczą prostą. Za to w bardzo prosty sposób aplikacja przestająca spełniać standardy złożone przez Apple może „wylecieć” z App Store. Co ciekawe, podejmowaniem decyzji w zakresie dopuszczenia danego programu czy gry do sklepu nie stoją skomplikowane algorytmy, a ludzie.
Phill Schiller nie jest pierwszym lepszym pracownikiem koncernu z Cupertino. To znana w kręgach technologicznych postać, która odpowiada za marketingową stronę działań Apple. Wspomniany jegomość zasiada na czele zespołu, który raz w tygodniu przygląda się problematycznym aplikacjom, których twórcy ubiegają się o dostęp do dystrybucji App Store.
Niestety, redakcji CNBS nie udało się dowiedzieć niczego więcej na temat tajemniczego zespołu weryfikacyjnego, który odpowiada za najwrażliwsze, wręcz ryzykowne zgody. Dziennikarze potwierdzili za to, że za pierwszą linią weryfikacji wszystkich aspirujących do App Store aplikacji stoją specjalni recenzenci.
Wspomniana grupa to pracownicy, którzy są rozliczani w systemie godzinowym. Poza sztywną stawką otrzymują oni standardowe świadczenia Apple, takie jak opieka zdrowotna. Zespół składający się z przeszło 300 recenzentów działa na stanowiskach stacjonarnych w wyznaczonych biurach. Recenzenci posługujący się łącznie aż 81 językami przeglądają od 50 do 100 aplikacji każdy. To wysoki limit, który nie stanowi wyzwania tylko w przypadku bezproblemowych weryfikacji aplikacji. Jak się pewnie domyślacie, trudniejsze przypadki wymagają większej uwagi.
Z powyższego wynika, że automatyzacja nie jest idealnym rozwiązaniem, o czym przekonał się bohater naszej wcześniejszej opowieści:
https://www.gsmmaniak.pl/1017846/x-kom-pakowanie-paleta-office-365/
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nagradzany souls-like w raczej niecodziennej odsłonie trafił do jednego ze sklepów internetowych z bardzo atrakcyjną…
W zeszłym roku globalnie zaprezentowano realme GT 7 Pro, a teraz do debiutu przygotowuje się…
Hack and Slash do kupienia w cenie 9 zł? Z tą kapitalną ofertą jest to…
Jeśli potwierdzi się, że Samsung Galaxy S26 otrzyma nową, przełomową baterię z szybkim ładowaniem 65W,…
Aż trudno uwierzyć, że w przedziale 1000-1500 złotych kupimy smartfon z wodoszczelnością, 5 latami aktualizacji,…
"Marsz aktualizacyjny" producenta Nothing trwa w najlepsze. Tym razem smartfon jego submarki doczekał się najnowszego…