Tym razem mam dla Was test klasycznego telefonu komórkowego aspirującego do miana smart z uwagi na kilka dodatków, w tym sklepu z aplikacjami, czy też asystenta Google. Przed Wami test Maxcom MK241 4G.
Maxcom MK241 4G jest telefonem komórkowym kosztującym niecałe 300 złotych, a zatem całkiem niemało mając na uwadze fakt, że mowa jest przecież o feature phone. Jest to jednak telefon nieco inny niż wszystkie z uwagi na obecność kilku aplikacji Google, w tym asystenta głosowego. Jest nawet sklep z aplikacjami, gdyż telefon ma system operacyjny producenta. Czy jest zatem lepszy od legendarnej Nokii 3310?
O tym przekonacie się po przeczytaniu recenzji Maxcom MK241 4G.
Dane podstawowe | |
Wymiary | 54 x 124 x 14.0 mm |
Waga | 110 g |
Obudowa | klasyczna (zdejmowana osłona baterii) |
Standard sim | nanoSIM |
Ekran | |
Typ | 2.4'', rozdzielczość 240x320, 167 ppi |
Kluczowe podzespoły | |
SoC | Qualcomm 205 |
Procesor | 1.1 GHz, 2 rdzenie |
GPU | Adreno 304 |
RAM | 0.5 GB |
Bateria | 2000 mAh |
Obsługa kart pamięci | microSD do 32GB |
Porty | USB (microUSB), audio (mini-jack 3.5mm) |
Pamięć użytkowa | 4 GB |
System operacyjny | |
Wersja | KaiOS |
Łączność | |
Transmisja danych | LTE 150 Mb/s |
WIFI | 802.11 b/g/n |
GPS | TAK |
Bluetooth | 4.1 |
Aparat fotograficzny | |
Główny | 2 MP, wideo VGA (640x480) |
Dodatkowy | 0.3 MP |
Maxcom MK241 4G został w całości wykonany z tworzywa sztucznego, choć w żadnym wypadku nie uznałbym tego za wadę. Jest ono niemal w całości matowe, a jedynym delikatnie połyskującym elementem tej konstrukcji jest srebrna ramka korpusu. Wyświetlacz został zabezpieczony plastikową powłoką, która jest uniesiona nad nim, dlatego też aby uzyskać efekt jacuzzi trzeba użyć sporej siły. To akurat zaleta, gdyż przypadkowe puknięcie w ekran nie sprawi, że telefon stanie się bezużyteczny. Elementy obudowy zostały ze sobą należycie spasowane – konstrukcja nie trzeszczy podczas ściskania.
Jakość wykorzystanych materiałów oceniam bardzo pozytywnie, gdyż chropowata tylna ściana znosi ślady codziennego użytkowania bez żadnych zastrzeżeń – podczas okresu testowego nie powstała żadna rysa, a telefon kładłem gdzie popadnie. To dobrze wróży na przyszłość i każe nam sądzić, że nawet dłuższe użytkowanie nie wpłynie negatywnie na design tego modelu.
Na froncie pierwsze skrzypce gra alfanumeryczna klawiatura z przyciskami funkcyjnymi i 4-kierunkowym. Została ona wykonana z gumowanego tworzywa sztucznego a to sprawia, że korzysta się z niej wygodnie. Ma na to także wpływ kształt klawiszy, a te są prostokątne z zaokrąglonymi narożnikami. Pomimo tego, że od ponad dekady korzystam ze smartfonów, wprowadzanie tekstu na tej klawiaturze było dla mnie bardzo intuicyjne i nie wymagało patrzenia bezpośrednio na nią. Do tego jeszcze klawiatura jest podświetlana.
Maxcom MK241 4G ma wymiary 124 x 54 x 14 mm i waży 110 gramów, a to całkiem niewiele w dobie ogromnych smartfonów, których wyświetlacze nadal rosną. Gabaryty sprawiają, że telefon dobrze leży w dłoni i wygodnie się z niego korzysta jedną ręką, a do tego jeszcze mieści się w każdej kieszeni spodni, czy też w damskiej torebce – nawet kopertówce. Na komfort użytkowania wpływają jeszcze pościnane boki na frontowym panelu i zagięte na tylnym.
Na dolnej ramce telefonu umieszczono port microUSB 2.0 który służy do ładowania, a także przesyłania plików z komputera i na odwrót. Na górnej rame zagościła latarka, która bez problemu sprawdza się podczas szukania kluczy w torebce, a także innych rzeczy w całkowitych ciemnościach. Na tejże ramce jest również złącze słuchawkowe mini-jack 3.5 mm. I to tyle. Zdecydowanie zabrakło mi tutaj belki regulacji głośności, która ułatwiłaby wzmacnianie i ściszanie dźwięku bez konieczności podświetlenia telefonu i poruszania się po interfejsie.
Slot na kartę nanoSIM i kartę microSD umieszczony został pod zdejmowaną tylną ścianą. Tam też mamy swobodny dostęp do akumulatora.
Maxcom MK241 4G jest telefonem wyposażonym w wyświetlacz o przekątnej 2.4”, na którym treści wyświetlane są w rozdzielczości 240×320 pikseli. Taka konfiguracja przekłada się na przyzwoite zagęszczenie pikseli na cal, które w tym przypadku wynosi około 167. Do poruszania się po interfejsie jest w zupełności wystarczające, aczkolwiek siatkę pikseli możecie spokojnie dostrzec, kiedy tylko wejdziecie do przeglądarki internetowej.
Spokojnie mogę jednak napisać, że ekran jest czytelny i nie sprawi problemu nawet osobom starszym. Do tego maksymalne podświetlenie jest wystarczające, aby korzystać z telefonu w słoneczne dni. Minimalna jasność też jest odpowiednia, dzięki czemu w mało oświetlonych miejscach ekran nie będzie nas raził. I choć nie mamy do dyspozycji czujnika światła zastanego to jednak sterowanie podświetleniem jest wygodne, gdyż wystarczy skorzystać z kontekstowego menu, które aktywujemy po naciśnięciu 4-kierunkowego przycisku w górę.
Kąty widzenia i odwzorowanie kolorów są wyłącznie na poprawnym poziomie, żeby nie napisać, że na bardzo niskim. Gradacja występuje bowiem już po lekkim odchyleniu telefonu, a paleta kolorów to najprawdopodobniej 256 tysięcy.
Za wydajność energetyczna odpowiedzialny jest wymienny akumulator o pojemności 2000 mAh, co jest pojemnością rewelacyjną, mając na uwadze zastosowane podzespoły. Jak wynika z informacji na stronie producenta Maxcom MK241 4G jest w stanie zagwarantować do 20 godzin rozmów i do 500 godzin w trybie czuwania.
Podczas okresu testowego telefon udało mi się rozładować dwa razy, z czego za pierwszym razem po ładowarkę sięgnąłem po niemal tygodniu użytkowania. Jednak wtedy też nieco rzadziej korzystałem w pełni z możliwości tego telefonu. Drugi raz ładowania dokonałem po około 4 dniach – wtedy też korzystałem przez większość dnia z synchronizacji danych.
Jeśli jednak energii będziecie mieć za mało, to zawsze można skorzystać z trybu oszczędzania. Ten wyłącza niemal całkowicie wszystkie moduły łączności w celu oszczędzania energii.
Uzupełnienie energii w telefonie zajmuje niemal dwie i pół godziny, a dokładniej 2 godziny i 20 minut. Nie da się ukryć, że czas ten nie jest wcale krótki, aczkolwiek zdecydowanie rekompensuje go czas pracy telefonu.
W telefonie Maxcom MK241 4G za działanie odpowiedzialny jest układ SoC Qualcomm 205, współpracujący z 512MB pamięci operacyjnej RAM, a na dane zarezerwowane został w sumie 4GB pamięci, ale ta została dość dziwnie podzielona, co zresztą możecie zobaczyć na zdjęciach. Niemniej dla użytkownika jest wolne około 2.5GB. Do tego dochodzi jeszcze możliwość rozszerzenia poprzez wykorzystanie czytnika microSD obsługującego karty o pojemności do 32GB.
Układ SoC wytworzony został w 28-nanometrowym procesie litograficznym LP i składa się z dwurdzeniowego procesora (64-bitowego) o częstotliwości taktowania na poziomie 1.1 GHz i układu graficznego Adreno 304. Do tego dochodzi jeszcze modem LTE kategorii czwartej umożliwiający pobieranie danych z prędkością do 150 Mbps.
Jeszcze kilka lat temu takie zestawy gościły w smartfonach z Androidem na pokładzie, a teraz wykorzystywane są w tradycyjnych telefonach komórkowych z funkcjami smat. Maxcom MK241 4G podczas codziennego użytkowania sprawuje się bardzo dobrze, aczkolwiek nie jest on tak płynny, jakbym tego oczekiwał od zastosowanych podzespołów. Czasami po prostu widoczne są delikatne spowolnienia w interfejsie. Niemniej występują one rzadko, a bardziej widoczne jest wolniejsze wczytywanie się tych bardziej wymagających aplikacji pokroju Facebook, Asystent Google, czy też mapy Google.
A skoro już o aplikacjach napomknąłem to musicie wiedzieć, że Maxcom MK241 4G pracuje na systemie, który został nazwany KaiOS. Jak dla mnie to bardzo przyjemna wizualnie platforma, która dzięki dodatkom i kompatybilności z aplikacjami Google jest kompletna. Już na starcie otrzymujemy bowiem wszystkie najpotrzebniejsze programy, a kilka innych możemy pobrać ze sklepu z aplikacjami, choć królują tam przede wszystkim proste gierki – zabijacze czasu.
Chyba największym zaskoczeniem tego oprogramowania jest możliwość synchronizacji danych z Google, dzięki czemu wystarczy chwila, aby wszystkie nasze kontakty z systemu Android znalazły się w pamięci telefonu. Tak samo jest z pocztą Gmail, kalendarzem, mapami Google, a także YouTube.
Niewątpliwą rewolucją jest oczywiście Google Assistant. Nie bez kozery napisałem nazwę asystenta Google po angielsku, gdyż po polsku z nim nie porozmawiamy. Ogromna to szkoda, aczkolwiek docenić trzeba fakt, że oprócz opowiadania żartów, odpowiedzi na pytanie o pogodę, czy też inne nurtujące nas pytania, tenże asystent jest połączony z systemem producenta. A to oznacza, że możemy bez problemu komendami włączyć latarkę, wyciszyć dźwięk, uruchomić aplikację i wiele, wiele innych. Dla mnie rewelacja.
Bardzo miłym dodatkiem jest szybki dostęp do modułów łączności, latarki i poziomu głośności – wystarczy nacisnąć przycisk 4-kierunkowy w górę. Kiedy natomiast ten sam przycisk naciśniemy w lewo – dostaniemy się do bocznego menu, które cały czas jest widoczne na ekranie głównym.
I na koniec tego działu jeszcze kilka spraw na temat systemu. Menu może być wyświetlane w formie siatki, listy, a także pojedynczych ikon. Możemy zmienić ich kolejność. Mamy oczywiście aplikacje do oglądania filmów wideo, przeliczania jednostek, przeglądarkę internetową, kalkulator, odtwarzacz muzyki, czy też menadżer plików i notatki. Nie zabrakło także aplikacji do social media.
Jak na telefon o klasycznej formie Maxcom MK241 4G ma bogate zaplecze komunikacyjne z modemem LTE kategorii czwartej na czele. Nadal jest to rzadkość w segmencie feature phone. Ponadto na wyposażeniu jest Bluetooth 4.1, który sprawnie komunikuje się ze słuchawkami i innymi akcesoriami, Złego słowa nie mogę także napisać o GPS, który bez problemu wskazuje moją pozycję. Jest oczywiście także moduł WiFi.
Do komunikacji przewodowej służy natomiast port microUSB 2.0, przy wykorzystaniu którego możemy przesyłać dane.
I wszystko byłoby super, gdyby nie jeden szkopuł – jakość rozmów jest tylko poprawna, gdyż moi rozmówcy uskarżali się na pogłos i przytłumiony dźwięk. Ja jednak słyszałem ich przeważnie dobrze.
Monofonicznego głośnika umieszczonego na tylnej ścianie pozazdrościć mogą niejedni użytkownicy tańszych smartfonów. Wydobywający się z niego dźwięk jest bardzo donośny, a do tego bardzo przyjemny dla ucha nawet na najwyższym poziomie głośności. Niskiej jakości jest jednak przetwornik audio, przez co na zestawie słuchawkowym telefon gra raptem poprawnie.
Możliwości fotograficzne Maxcom MK241 4G są na najniższym z możliwych poziomów. Tutaj ewidentnie producent zaoszczędził, przez co aparat 2MP na tylnym panelu można potraktować jedynie jako dodatek do całości i w zasadzie z niego nie korzystać no chyba, że nie macie innego wyboru.
Bez dwóch zdań telefon Maxcom MK241 4G jest wyjątkowy i dość nietypowy zważywszy na oferowane możliwości. Bowiem za 299 złotych otrzymujemy telefon z funkcjami smart. To idealna propozycja dla wszystkich poszukujących tradycyjnego telefonu bez ograniczeń, przy wykorzystaniu którego (o ile zajdzie potrzeba) można wysłać maila, obejrzeć materiał na YT, czy też wyznaczyć trasę.
Mocną stroną oprócz samego systemu operacyjnego jest oczywiście długość czasu pracy na pojedynczym cyklu ładowania i oczywiście zaplecze komunikacyjne. Bez komentarza nie można także pozostawić należytej jakości wykonania i wygodnej klawiatury alfanumerycznej.
Gdyby tylko aparat był w stanie zrobić lepszej jakości zdjęcia, a także jakość rozmów byłaby nieco lepsza, to wtedy też Maxcom MK241 4G byłby idealnym, nowoczesnym telefonem. To i tak nie zmienia faktu, że Nokia 3310 z 2017 roku nie ma szans z tym modelem, gdyż jest zdecydowanie gorzej wyposażona, a jedyną jej zaletą może okazać się wygląd.
Nasuwa się jednak inne pytanie, czy nie warto za 299 złotych kupić jednak smartfona? Na to pytanie musicie odpowiedzieć jednak sobie sami, bo wiecie najlepiej,czego potrzebujecie.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Najbliższy weekend może być uciążliwy dla klientów banku mBank. Bank zaplanował przerwę w działaniu swoich…
Do rodzinki ciekawych flagowców niedługo dołączy vivo X200s. On również otrzyma potężną specyfikację na czele…
Do walki z oszustami wydzwaniającymi do nas i wykradającymi nasze dane zostały wytoczone ciężkie działa.…
Sony ostrzy zęby na FromSoftware, co potwierdzili sami zainteresowani. Mówimy tu o ogromnej transakcji, która…
Po premierze wybitnie opłacalnego iQOO 13 pojawiła się zapowiedź długości aktualizacji. Ten tani flagowiec może…
Xiaomi Smart Band 9 Pro dotarł do Europy. Specyfikacja zachęca do zakupu, tym bardziej że…