Czy zauważyliście, że operatorzy sieci komórkowych nie oferują smartfonów z rodziny iPhone zawierających brandowane oprogramowanie? Dlaczego więc z urządzeniami marek Samsungam, HTC, Sony czy Huawei dzieje się inaczej?
Podczas wyboru smartfona z Androidem przeważnie kierowałem się kilkoma istotnymi dla mnie zależnościami. Jedną z nich było to, aby nie nabywać urządzenia brandowanego przez operatora. Dodatki programowe najzwyczajniej w świecie utrudniały mi korzystanie z urządzenia, choć zdarzały się przypadki, w których sprzęt taki po prostu zwalniał. Co ciekawego, problem zdaje się nie dotykać urządzeń Apple. Aby zrozumieć tego powody, należy wyjaśnić, czym tak naprawdę jest rzeczone brandowanie.
Smartfony sprzedawane w ofertach operatorów często otrzymują dodatkowe oprogramowanie telekomu. Nie jest to regułą, jednak wieloletnia praktyka dostawców sieci jest często stosowanym rozwiązaniem. W ramach „brandu” operator dokłada do softu własne aplikacje związane z usługami sieci, a także programy, które mogą się (według pracowników telekomu) przydać. Czasami do oprogramowania trafi aplikacja, o której obecność postarali się sami twórcy.
W teorii wygląda to na niegroźną zmianę, ale praktyka bywa niestety odczuwalna. Okazuje się, że dodatkowe aplikacje potrafią spowolnić urządzenie i co gorsze, nie każdy program można usunąć. Owszem, sytuacja jest o niebo lepsza niż jeszcze kilka lat temu, jednak problem w jakimś stopniu nadal istnieje.
Kolejnym minusem brandowania jest konieczność każdorazowego testowania oprogramowania przez operatora przed wypuszczeniem update’u do klientów. Oznacza to, że nawet po przejściu testów Samsunga, Sony czy LG, telekom musi wprowadzić własne zmiany i ponownie przetestować soft. To oczywiście trwa miesiącami, skąd bierze się opieszałość w wydawaniu aktualizacji systemowych brandowanych urządzeń.
https://www.gsmmaniak.pl/415440/brandowanie-telefonu/
Nie dotyczy to oczywiście iPhone’ów, co możemy zawdzięczać polityce Apple, która nie pozwala na ingerencję operatorów w kształt systemu. W efekcie, w salonach Plusa, Play’a, Orange czy T-Mobile lądują „czyściutkie” pozbawione zbędnych dodatków urządzenia. Nic nie wskazuje na to, aby coś w tej materii miało się w najbliższym czasie zmienić.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Zadebiutował OPPO Find X8 Pro: superflagowiec stworzony z myślą o Europie, a co za tym…
Podkręcony Snapdragon 8 Gen 3 w połączeniu z 7000 mAh to marzenie niejednego ManiaKa. Sam…
Z zakupem telefon do zdjęć czekasz do premiery Huawei Mate 70? Możesz mieć rację, bo…
Seria vivo S20 zaoferuje użytkownikom mocarną specyfikację. Zwłaszcza vivo S20 Pro zapowiada się na jednego…
Aplikacja Uber wzbogaca się o udane nowości, które mogą przydać się także w okresie świątecznym.…
Najbliższy weekend może być uciążliwy dla klientów banku mBank. Bank zaplanował przerwę w działaniu swoich…