Niektórzy użytkownicy OnePlus 7 Pro przeżyli niemałe zdziwienie, gdyż ich smartfon wyświetlił podejrzane powiadomienie, napisane m.in. po chińsku. Jeśli i Ciebie to spotkało, to mam dobrą wiadomość – to żaden trojan. Co się właściwie stało? Producent wyjaśnił sprawę.
Zapewne każdy z nas dostał kiedyś na swój telefon jakąś podejrzaną wiadomość. W czasach wszechobecnego spamu nie ma w tym nic dziwnego. Na szczęście znakomitą większość takich treści da się łatwo zidentyfikować, gdyż jej treść jest jasna i czytelna.
A co w przypadku, gdy wyświetlone przez smartfon powiadomienie będzie złożone z ciągu „krzaczastych” znaków bez większego sensu, a kliknięcie w nie spróbuje nas przenieść na stronę internetową, która ostatecznie nie będzie chciała się załadować? Takie chwile grozy przeżyli właśnie niektórzy właściciele OnePlus 7 Pro.
Na Twitterze i kilku innych serwisach/forach pojawiły się wpisy zaniepokojonych użytkowników OnePlus 7 Pro. Smartfon miał wyświetlić dziwną wiadomość push, która napisana była m.in. przy użyciu chińskich znaków. Jej kliknięcie, jak już wspomniałem wcześniej, spowodowało próbę uruchomienia strony internetowej, ale skończyło się to fiaskiem.
Na pierwszy rzut oka powiedziałbym, że to jakiś trojan lub inne zagrożenie tego typu – podobnie podejrzewali właściciele flagowca marki OnePlus. Na szczęście okazało się, że to zwykły wypadek przy pracy.
OnePlus odniósł się do całej sprawy i w oficjalnym komunikacie poinformował, że omawiana wiadomość została wysłana przypadkowo przez zespół, który testuje oprogramowanie OxygenOS. Firma przeprasza za całe zamieszanie i obiecuje zbadać, jak doszło do tego incydentu.
Jak widać nie ma powodów do paniki i wszystko powinno rozejść się po kościach.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
W zeszłym roku globalnie zaprezentowano realme GT 7 Pro, a teraz do debiutu przygotowuje się…
Hack and Slash do kupienia w cenie 9 zł? Z tą kapitalną ofertą jest to…
Jeśli potwierdzi się, że Samsung Galaxy S26 otrzyma nową, przełomową baterię z szybkim ładowaniem 65W,…
Aż trudno uwierzyć, że w przedziale 1000-1500 złotych kupimy smartfon z wodoszczelnością, 5 latami aktualizacji,…
"Marsz aktualizacyjny" producenta Nothing trwa w najlepsze. Tym razem smartfon jego submarki doczekał się najnowszego…
Debiut serii Samsung Galaxy S25 jest coraz bliżej. W przyszłym tygodniu poznamy nowe flagowce na…