Na ostatniej konferencji prasowej prezes jednego z działów Samsunga – DJ Koh przyznał się, że sytuacja z Galaxy Fold mogła potoczyć się zupełnie inaczej, gdyby nie naciski z jego strony. Czy miał rację?
Samsung Galaxy Fold – szybka premiera i szybki niewypał
Samsung Galaxy Fold to pierwsze urządzenie ze składanym, elastycznym ekranem, które miało trafić na rynek konsumpcyjny. „Nowy statek Samsunga” jednak na szerokie wody nie wypłynął. Zanim zdążył wyruszyć w swój rejs – zatopili go pierwsi testerzy… swoimi opiniami. Tak przynajmniej myśleliśmy do tej pory.
Wygląda jednak na to, że Samsung sam przysporzył sobie kolejnych, niepotrzebnych kłopotów w swojej historii. Falstart Galaxy Fold można bowiem śmiało zaliczyć, jako „smutny niewypał” i drugą najważniejszą porażkę po problemach z wybuchającymi bateriami w Galaxy Note 7.
Samsung Galaxy Fold był chyba najbardziej wyczekiwanym urządzeniem tego roku. To właśnie o nim dyskutowano najwięcej, a tajemnica jego wyglądu została zachowana prawie, że do samej premiery. W dzisiejszych czasach to nie lada wyzwanie! Wszystko wskazywało więc na to, że Samsung będzie mógł świętować swój sukces. Koreańczycy jednak przejechali się na wyścigu, który sami najbardziej nakręcili i chcieli wygrać.
Brak roztropności w sprawie decyzji odnośnie szybkiej premiery potwierdził sam prezes Samsunga, odpowiedzialny m.in. za dział smartfonów.
Urządzenie nie było gotowe, ale czas gonił
DJ Koh, czyli jeden z prezesów Samsunga przyznał wprost, że porażka z Galaxy Fold była kompromitująca. Dodał także, że naciskał on na szybką premierę smartfona, zanim ten był na nią gotowy. Nie ma w tym przypadku żadnych dodatkowych tłumaczeń i wyjaśnień, ale to jest już zbędne. Dwa proste zdania wystarczą dla potwierdzenia tego, co wiedzieliśmy już dawno – Galaxy Fold nie był gotowy.
Huawei Mate X i Samsung Galaxy Fold opóźnione. Nie ma się czemu dziwić
Samsung potyka się przez rywalizację
Nie sposób w tym miejscu dodać, że najprawdopodobniej przyspieszona premiera wynikała z chęci wyprzedzenia Chińczyków. W walce o miano pierwszego urządzenia ze składanym ekranem, które trafi na rynek walczył przede wszystkim Samsung z Huawei. Ten ostatni również bardzo prężył muskuły do premiery, ale ostatecznie spuścił z tonu. Dlaczego? To proste. Jeśli Samsung potknął się o własne nogi to Chińczycy nie chcą popełnić tego samego błędu. Dodatkowo, nie mają oni teraz z kim rywalizować.
Huawei na spokojnie przygotowuje swój produkt Mate X i wskazuje, że premiera urządzenia nastąpi we wrześniu tego roku. Tymczasem o dacie sprzedaży Galaxy Fold dalej nic nie wiadomo.
DJ Koh wskazał, że obecnie testowanych jest ponad 2000 urządzeń pod każdym aspektem. Firma miała także zidentyfikować wszystkie problemy – nawet te, które przeoczyła na wcześniejszym etapie. Na pytanie odnośnie możliwej premiery tylko poprosił o „dodatkowy czas” i nie sprecyzował żadnych informacji w tym zakresie.
Jedno jest pewne – Samsung potrafi wynosić lekcje ze swoich porażek. Po historii z wybuchającym Note 7 wprowadzono zupełnie inne procesy, dzięki czemu historia się nie powtórzyła. Myślę, że po dopracowaniu Galaxy Fold również stanie się ciekawym produktem. Na jego premierę musimy jednak jeszcze trochę poczekać – być może nawet do końcówki tego lub początku 2020 roku.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.