Cóż za tempo. Koreański moloch wzbogaca o najnowszą aktualizację starsze smartfony z serii Galaxy S8, dlatego maniaKalni posiadacze tychże urządzeń powinni zwrócić uwagę na przychodzące powiadomienia. Właśnie tak powinno wyglądać wsparcie smartfonów.
Temat aktualizacji opiera się zwykle na dwóch skrajnościach – na jednej flance stoją osoby, którym zależy na jak najlepszym wsparciu ze strony producenta, a na drugiej użytkownicy, dla których poprawki bezpieczeństwa i inne usprawnienia grają marginalną rolę.
Żadna z tych postaw nie stoi wyżej od drugiej w odniesieniu do samych użytkowników, ale jeżeli przełożyć je na podejście producentów, sprawa nieco się komplikuje.
W teorii każdej mobilnej marce powinno zależeć na jak najszybszych aktualizacjach oraz poprawkach urządzeń, za które konsumenci płacą zazwyczaj od kilkuset to nawet kilku tysięcy złotych. W praktyce jednak nie zawsze pracownicy działu aktualizacji opracowują nowe oprogramowanie w akceptowalnym tempie – o ile firma w ogóle inwestuje w sektor wsparcia.
Jednym z twórców, przykładających niebagatelną wagę do poprawek, jest Samsung, któremu udało się właśnie zaktualizować dwuletnie modele Galaxy S8 oraz Galaxy S8+. Lipcowe usprawnienia zostały oznaczone numerem G950FXXU5DSFB i zadebiutowały w Niemczech oraz we Francji, dlatego już niebawem otrzymają je także polscy klienci.
W tym miejscu proszę Was o informację, czy paczka już do Was dotarła (możecie załączyć zrzuty ekranu w komentarzach), a tymczasem przejdźmy do omówienia zmian.
Na pokładzie znalazły się rzecz jasna lipcowe poprawki bezpieczeństwa, dlatego Samsungowi należą się brawa za tempo – w przypadku niektórych smartfonów konkurencji, nawet tych z najwyższej półki, aktualizacje ochronne są datowane na maj.
Paczka zawiera łatki dla dziesięciu krytycznych oraz kilkunastu poważnych naruszeń bezpieczeństwa, z czego najpoważniejszym z nich była luka umożliwiająca osobie atakującej użycie specjalnego pliku uruchamiającego kod w kontekście uprzywilejowanego procesu w celu złamania zabezpieczeń urządzenia. Google nie odnotowało jednak prób ataku niniejszą metodą.
Ponadto aktualizacja zawiera trzynaście poprawek SVE, czyli błędów w oprogramowaniu Samsunga – jeden z nich mógł doprowadzić do wycieku zawartości galerii z trybu prywatnego.
Oprócz bezpieczeństwa, na smartfony Galaxy S8 trafił skaner kodów QR, który od teraz stanowi niezależną funkcję ex-flagowców i nie wymaga używania Bixby Vision.
https://www.gsmmaniak.pl/1023236/samsung-galaxy-s9-galaxy-note-9-nowe-efekty-live-focus/
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Apple iPhone SE 4 będzie miał premierę w Polsce jeszcze wcześniej, niż oczekiwałem. Smartfon zadebiutuje…
Zadebiutował OPPO Find X8 Pro: superflagowiec stworzony z myślą o Europie, a co za tym…
Podkręcony Snapdragon 8 Gen 3 w połączeniu z 7000 mAh to marzenie niejednego ManiaKa. Sam…
Z zakupem telefon do zdjęć czekasz do premiery Huawei Mate 70? Możesz mieć rację, bo…
Seria vivo S20 zaoferuje użytkownikom mocarną specyfikację. Zwłaszcza vivo S20 Pro zapowiada się na jednego…
Aplikacja Uber wzbogaca się o udane nowości, które mogą przydać się także w okresie świątecznym.…