OPPO Reno Z zadebiutował na polskim rynku i skompletował tym samym rodzinę smartfonów RENO. Całokształt specyfikacji OPPO Reno Z sugeruje, że jego cena została ustalona na rozsądnym poziomie. Widzę jednak jeden punkt wyposażenia, który nie spodoba się niektórym maniaKom.
Po OPPO Reno i OPPO Reno 10X Zoom, na polskim rynku debiutuje OPPO Reno Z, czyli najsłabszy (ale nie słaby) przedstawiciel serii Reno.
Zobaczmy, co ciekawego ma do zaoferowania i ile trzeba za niego zapłacić.
Cena OPPO Reno Z w Polsce
OPPO Reno Z dostępny jest w Polsce tylko w jednym wariancie, z 4 GB RAM i 128 GB pamięci na pliki. Jego cenę ustalono na 1499 złotych, więc mamy do czynienia z typowym dla obecnych czasów średniakiem.
Smartfon już od dziś, 10 lipca jest lub na być dostępny w sklepach MediaMarkt, RTV EURO AGD i Media Expert (kanały online i wybrane punkty fizyczne) oraz w Strefie Marki OPPO na Allegro i w x-kom.
Co dostajemy za te pieniądze?
Specyfikacja OPPO Reno Z
OPPO Reno Z otrzymał 6,4-calowy ekran wykonany w technologii AMOLED, pracujący w dobrej rozdzielczości Full HD+, przy proporcjach 19,5:9. W jego górnej części znajdziemy wcięcie w kształcie kropli wody, w którym ukryto aparat selfie 32 MP. Ramki wokół wyświetlacza są wąskie, dzięki czemu zajmuje on ponad 85% frontu.
Z panelem zintegrowany został czytnik linii papilarnych. W smartfonach ze średniej półki nie zawsze działa on idealnie, ale OPPO zapewnia, że w tym przypadku ma być inaczej. Producent wykorzystał nowy układ podświetlenia i algorytmy sztucznej inteligencji, co pozwoliło na zwiększenie skuteczności czytnika odcisków palców o ok. 20-30% w porównaniu z modelami poprzedniej generacji.
Reno Z został wyposażony w podwójny aparat fotograficzny. Jednostka główna to doskonale nam znany, 48-megapikselowy sensor Sony IMX586 ze światłem f/1.7, a na tylnym panelu towarzyszy mu 5-megapikselowe oczko do pomiaru głębi. Na pokładzie znalazł się tryb nocny Ultra Night Mode 2.0 wykorzystujący złożoną wieloklatkową redukcję szumów oraz wieloklatkowy HDR.
Na małego plusa zasługuje akumulator, gdyż ma on niezłą pojemność 4035 mAh, wspierający szybkie ładowanie VOOC 3.0. Technologia ta ma być doskonałym systemem kontroli temperatury smartfona w czasie ładowania – mniejsze przegrzewanie ogniwa w czasie uzupełniania energii oznacza jego dłuższą żywotność.
Co jest tytułowym elementem, który będzie przeszkadzał niektórym maniaKom? Chodzi o zastosowany SoC. Nie dlatego, że jest słaby, gdyż został on złożony z ośmiordzeniowego procesora (2x Cortex-A75 o taktowaniu 2,2 GHz + 6x Cortex-A55) wykonanego w technologii 12nm i układu graficznego PowerVR GM9446 o taktowaniu 970 MHz. Wspiera go 4 GB RAM typu LPDDR4x oraz 128 GB pamięci typu UFS 2.1.
Brzmi nieźle? A co będzie jeśli powiem, że to MediaTek helio P90? 🙂 Ja nie skreślałbym OPPO Reno Z tylko dlatego, że ma MediaTeka – lepiej poczekać na pierwsze testy i wtedy podjąć decyzję o potencjalnym zakupie.
Informacja prasowa
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.