Jak w testach wypadł Xiaomi Mi 9T (Redmi K20)? Czy to faktycznie tak dobry smartfon, jak sugeruje jego specyfikacja? Wszystkie odpowiedzi znajdziesz w naszej maniaKalnym teście Xiaomi Mi 9T.
Po testach nadszedł czas na rozprawienie się z recenzją Xiaomi Mi 9T. Czy faktycznie okazało się, że to bezkonkurencyjny w swojej klasie smartfon, którego zdecydowanie warto kupić? A może ma znaczące wady, które go dyskwalifikują? Odpowiedź na to i wszystkie inne pytania znajdziesz w poniższej recenzji Xiaomi Mi 9T.
Za wypożyczenie egzemplarza do testów dziękujemy sklepowi GearVita. W recenzowanej przeze mnie wersji – 6/128 GB – kupisz go za około 1200 złotych (wpisując kod 128GXM9T), podczas gdy edycja 6/64 GB kosztuje teraz 1130 zł (z kodem 64GXM9T).
Xiaomi Mi 9T jest również dostępny w Polsce. Wersja 6/64 GB kosztuje 1599 złotych, a za wariant z większą ilością przestrzeni na dane zapłacisz 1699 złotych.
Dane podstawowe | |
Wymiary | 74 x 157 x 8.8 mm |
Waga | 191 g |
Obudowa | jednobryłowy |
Standard sim | nano-SIM + nano-SIM, Dual SIM |
Data premiery | 2019, czerwiec |
Ekran | |
Typ | AMOLED 6.4'', rozdzielczość 1080x2340, 403 ppi |
Kluczowe podzespoły | |
SoC | Snapdragon 730 |
Procesor | 2.2 GHz, 8 rdzeni (2x2.2 GHz Kryo 470 Gold & 6x1.8 GHz Kryo 470 Silver) |
GPU | Adreno 618 |
RAM | 6 GB |
Bateria | 4000 mAh |
Obsługa kart pamięci | NIE |
Porty | USB (typu C, obsługuje OTG), audio (mini-jack 3.5mm) |
Pamięć użytkowa | 128 GB |
System operacyjny | |
Wersja | Android 9.0.0 Pie, MIUI 10.3 |
Łączność | |
Transmisja danych | LTE |
WIFI | TAK, Miracast |
GPS | TAK |
Bluetooth | TAK |
NFC | Tak |
Aparat fotograficzny | |
Główny | 48 MP, wideo 4K (3840x2160), 30 kl/s, lampa błyskowa, 8 MP + 13 MP |
Dodatkowy | 20 MP, wideo FullHD (1920x1080), 30 kl/s |
Ciężko wręcz uwierzyć, że tak tani smartfon może być tak dobrze zaprojektowany i wykonany. Niemal cały front został wypełniony przez ekran (screen-to-body ratio wynosi ponad 86 procent) i nie został oszpecony przez żadne wcięcie.
Wyświetlacz jest chroniony przez szkło Corning Gorilla piątej generacji. Podczas testów sprawowało się świetnie i nie powstały na nim żadne rysy – wydaje się więc, że jego dodatkowe zabezpieczenie przez folię nie jest koniecznie, a nawet niewskazane, ze względu na zintegrowany z nim czytnik linii papilarnych – o tym jednak później.
Świetne zagospodarowanie frontu zostało osiągnięte naturalnie przez umiejscowienie przedniego aparatu do selfie na wysuwanej tacce. Rozwiązanie jest bardzo ciche, ale niezbyt żwawe. Odblokowanie za pomocą skanu twarzy jest więc jak najbardziej możliwe, ale chwilę trwa. Nie mam za to obaw przed trwałością aparatu.
Na tylnym panelu położono potrójny obiektyw aparatu głównego, którego oczko o rozdzielczości 48 MP jest przyozdobione czerwonym akcentem. Moja wersja kolorystyczna to klasyczna czerń, ale na pewno nie nazwałbym jej nudną. Czarna tafla szkła została przełamana charakterystyczną fakturą równoległych linii i mnie podoba się bardzo. Dla odważniejszych przygotowano jeszcze czerwony i niebieski wariant z bardzo ciekawym motywem, który wygląda inaczej w zależności od kąta padania światła.
Przekątna | Szerokość | Wysokość | Grubość | Waga | |
---|---|---|---|---|---|
Honor 7X | 5.90 | 75 | 157 | 7.6 | 165 |
Wiko View Prime | 5.70 | 73 | 152 | 8.3 | 162 |
OnePlus 5T | 6.00 | 75 | 156 | 7.3 | 162 |
Honor 9 lite | 5.70 | 72 | 151 | 7.6 | 149 |
Huawei P20 Lite | 5.80 | 71 | 149 | 7.4 | 145 |
Huawei P Smart | 5.70 | 73 | 150 | 7.5 | 143 |
Xiaomi Redmi 5 Plus | 6.00 | 75 | 159 | 8.1 | 180 |
Nokia 7 Plus | 6.00 | 76 | 158 | 9.5 | 183 |
Xiaomi Redmi Note 5 | 6.00 | 75 | 159 | 8.0 | 181 |
Xiaomi Mi Max 3 | 6.90 | 87 | 176 | 8.0 | 221 |
Motorola Moto G7 Plus | 6.20 | 75 | 157 | 8.3 | 176 |
Samsung Galaxy A40 | 5.90 | 69 | 144 | 7.9 | 140 |
Xiaomi Mi 9 | 6.39 | 75 | 158 | 7.6 | 173 |
Xiaomi Mi 9T | 6.40 | 74 | 157 | 8.8 | 191 |
Pomiędzy dwiema taflami szkła znajduje się metalowa ramka z błyszczącym wykończeniem. Na prawym boku mamy przyciski głośności i blokowania urządzenia. Ten ostatni również ma czerwone wykończenie, co pasuje do całości designu. Oba przyciski chodzą pewnie i nie ma tu mowy o żadnych luzach.
Do sposobu zaprojektowania Xiaomi Mi 9T mam tylko jedno zastrzeżenie. Jest nim dioda powiadomień, która z niewiadomych przyczyn została ulokowana na górnej krawędzi, na wysuwanym aparacie. Uwierzcie mi – nigdy nie spełnia swojej funkcji i producent spokojnie mógł ją pominąć. Zwłaszcza że Mi 9T posiada dobrze działający ekran AoD.
Podsumowując całą obudowę i jakość wykonania muszę przyznać, że nie mam się do czego przyczepić. Oczywiście, nie została w żaden sposób zabezpieczona przed działaniem wody, ale w tej cenie wcale tego nie oczekiwałem – nie mówiąc już o tym, że ze względu na wysuwany aparat nie byłoby to proste. Szkło ma również tendencję do zbierania ton odcisków palców, ale po pierwsze bardzo łatwo je usunąć jednym przetarciem, a po drugie do zestawu dołączono etui z bardzo przyjemnego w dotyku materiału, które nie psuje specjalnie wyglądu Xiaomi Mi 9T.
Jest więc świetnie, a Xiaomi należą się brawa.
Xiaomi Mi 9T został wyposażony w ogniwo o pojemności 4000 mAh i miałem co do niego bardzo wygórowane oczekiwania. W końcu ten producent przyzwyczaił mnie do świetnego czasu pracy z dala od gniazdka i tego, że po ładowarkę nigdy nie musiałem sięgać w ciągu dnia. Czy Mi 9T spełnił te wymagania?
Jeszcze jak! 7 godzin SoT to norma przy LTE, a w trybie mieszanym z WiFi dobijałem do 8 godzin. To fantastyczny wynik i nawet tak wymagający użytkownik jak ja nie miał powodów do narzekania.
Gdybyś jednak jakimś cudem go rozładował (co ma szansę powodzenia w zasadzie tylko w przypadku całodziennego grania, to z pomocą przychodzi szybka ładowarka o mocy 18W. Od 0 do 45 procent naładujesz go w zaledwie 30 minut, co przy mniej intensywnym użytkowaniu (około 4h SoT) wystarczy od rana do wieczora. Pełne naładowanie zajmuje około 100 minut.
Bateria to bardzo poważny argument za zakupem Xiaomi Mi 9T – a bardzo rzadko zdarza mi się coś takiego napisać.
Xiaomi Mi 9T został wyposażony w 6,4-calowy ekran FullHD+ (2340 na 1080 pikseli, 403 ppi), który wykonano w technologii AMOLED. Już sama obecność takiej matrycy w tak tanim smartfonie można uznać za atut, a okazuje się, że dodatkowo to bardzo dobry panel.
Odwzorowanie kolorów jest niemal doskonałe, czernie wyglądają obłędnie (zwłaszcza, że MIUI 10 oferuje dedykowany tryb ciemny), nie zauważyłem też zażółcenia lub zaróżowienia bieli. Nasyceniem kolorów można rzecz jasna sterować, ale ja nie miałem takiej potrzeby i pozostałem przy ustawieniach fabrycznych. Wyświetlacz oferuje też świetne kąty widzenia, ale niczego innego nie oczekiwałem.
Xiaomi Mi 9T jest też jednym z niewielu smartfonów, w którego przypadku swobodnie byłem w stanie korzystać z automatycznego ustawienia jasności. Niby oczywista sprawa, a zwykle ustawiam je ręcznie, bo automat jest dla mnie zbyt jasny.
Telefon ma bardzo jasny ekran – prawie 450 cd/m2 przy ustawieniu ręcznym wystarcza w zupełności, a w trybie automatycznym jest podbijana do ponad 600. Nawet przy bardzo mocnym wakacyjnym słońcu nigdy nie miałem kłopotów z przeczytaniem treści wyświetlanych na ekranie. To samo mogę powiedzieć o jasności minimalnej, która wynosi perfekcyjne 1 cd/m2. W całkowitej jasności nie męczy to oczu, a jak zwykle możemy też skorzystać z trybu ograniczenia emisji niebieskiego światła.
Ekran to kolejna zaleta na koncie Xiaomi Mi 9T – choć wcale tego nie oczekiwałem.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Producent niemal oficjalnie dał nam do zrozumienia, że realme GT 7 Neo otrzyma ogromną baterię…
Uber nie chce wozić już tylko Polaków, ale także ich paczki i przesyłki. Taka nowość…
Black Friday 2024 rozpoczął się na dobre. Multum promocji zaczęło pojawiać się w sklepach i…
Android zyska świetną nowość, którą warto będzie znać. Nowa funkcja sama zaloguje nas do wszystkich…
WhatsApp wprowadza globalnie funkcję transkrypcji wiadomości głosowych. To genialne rozwiązanie, które pozwoli odsłuchać głosówkę nawet…
Apple na Black Friday i Cyber Monday przygotował promocje od 29 listopada do 2 grudnia.…