Samsung nie zastosuje w Galaxy Note 10 nowego Snapdragona 855 Plus, ale za to ma zamiar użyć ulepszonego Exynosa 9825. To wszystko może sprawić, że różnice między obiema wersjami Galaxy Note 10 będą mniejsze, niż w przypadku Galaxy S10+. Dla nas jest to bardzo dobra wiadomość.
Znakomita większość producentów tworzy flagowce z jednym procesorem dla wszystkich rynków. Tymczasem Samsung już od kilku lat oferuje dwa różne warianty swoich topowych smartfonów – jeden z autorskim Exynosem, a drugi ze Snapdragonem od Qualcomma.
Zazwyczaj Samsung dbał o to, by zastosowane układy były do siebie względnie podobne. Jasne, zazwyczaj Snapek miał lepsze GPU, ale w testach obie jednostki radziły sobie dość podobnie, a do tego były wykonywane w tym samym procesie technologicznym. Teraz się to zmieniło, gdyż Snapdragon 855 powstaje w 7nm, zaś Exynos 9820 w 8nm, przez co dzieło Koreańczyków ma większy apetyt na energię, o czym przeczytacie w poniższym wpisie:
https://www.gsmmaniak.pl/993202/samsung-galaxy-s10-snapdragon-vs-exynos-test-szybkosci/
Wszystko wskazuje na to, że ta nieścisłość zostanie wkrótce naprawiona.
Niedawno pisaliśmy o pojawieniu się w GeekBench modelu Galaxy Note 10 z nowym układem Exynos 9825 na pokładzie. Dzięki temu poznaliśmy jego wydajność, która jest ciut lepsza od osiągów Exynosa 9820. Czy lekkie podkręcenie osiągów to główny cel Samsunga? Zdaje się, że nie.
Różne źródła twierdzą, że Exynos 9825 zostanie wykonany w 7nm, dzięki czemu dogoni pod tym względem jednostkę od Qualcomma. Być może sprawi to, że nowy układ będzie mniej łasy na prąd, a co za tym idzie Galaxy Note 10 zaoferuje lepszy czas pracy na jednym ładowaniu od Galaxy S10+.
Jest jeszcze jedna rzecz, o której warto wspomnieć. Serwis źródłowy twierdzi, że Samsung nie wykorzysta w Galaxy Note 10 nowego Snapdragona 855 Plus, tylko zostanie przy SD855. Dla nas to żadna strata, gdyż Notes z tym SoC do Polski nie trafi.
Czy mieszkańcy Chin i USA mają czego żałować? W porównaniu do poprzednika Snapdragon 855 Plus ma wyższe taktowanie procesora (2,96 GHz zamiast 2,84 GHz) i oferuje wydajność graficzną wyższą o 15%. Sami oceńcie, czy to na tyle duży skok, by się tym przejmować.
Podejrzewam, że decyzja Samsunga spowoduje, że różnice między obiema wersjami Galaxy Note 10 będą mniejsze, niż w przypadku serii Galaxy S10.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Strategia należąca do kultowej serii jest obecnie do kupienia za śmieszne pieniądze. Zgadza się, Tropico…
OnePlus Nord 4 to dla wielu najbardziej opłacalny telefon do 2000 złotych. Teraz nowa aktualizacja…
Xiaomi Civi 5 Pro to następca pięknego smartfona z pogranicza średniaków i flagowców. Dzięki przeciekowi…
OPPO Reno 13 Pro 5G i OPPO Reno 13 FS 5G to dwa zupełnie różne…
MediaTek Dimensity 9400e to nowy procesor dla zabójców flagowców. Jako pierwsze skorzystać mają z niego…
Sony Xperia 1 VII po dwóch rozczarowujących przeciekach nareszcie zdradza coś ciekawego. Nowy teleobiektyw i…