Xiaomi T-Series CIGA Design to nowa propozycja chińskiego producenta celująca w segment czasomierzy. Najciekawsze jest to, że wspomniane urządzenie jest kompletnie pozbawione elektroniki.
Xiaomi próbuje swoich sił na polu tradycyjnych zegarków mechanicznych. T-Series CIGA Design to pierwszy w ofercie producenta model, w którym nie znajdziemy elektroniki. Zapomnijcie wiec o krokomierzu, powiadomieniach czy innych ficzerach znanych z inteligentnych zegarków. Czym więc będzie tytułowy sprzęt?
Smartwatche stanowią ciekawostkę rynkową, która nie do końca potrafi się odnaleźć w świecie mobilnym. W zasadzie o pełnym sukcesie możemy mówić głównie w odniesieniu do Apple Watch, ale w świecie Sadowników logika ustępuje miejsca emocjom, jakie firma potrafi wywołać u fanów marki. Cała reszta z Samsungiem, Huawei, a nawet Xiaomi eksperymentuje, próbuje i bada, ale wynika z tego niewiele.
Zgoda, nowe smart-zegarki rzeczonych producentów wyglądają świetnie i świetnie też działają. Mało tego — zostały wycenione rozsądniej aniżeli Apple Watch. W czym więc problem? Dlaczego na rękach przechodniów rzadko widuję inteligentne czasomierze?
Nasuwa mi się tylko jedna, dość banalna, odpowiedź. Nie każdy potrzebuje inteligentnych funkcji zegarka. Sam korzystam z G-Shocka od Casio i mimo mocnego zainteresowania rynkiem smart ani przez chwilę nie planowałem przesiadki z użytkowanego przeze mnie urządzenia na nowocześniejszy smart-gadżet. Jak sądzę, mnie podobnych użytkowników jest znacznie więcej. Xiaomi ewidentnie to dostrzega i pozwala sobie na mały eksperyment.
Xiaomi T-Series CIGA Design to delikatna próba badania reakcji konsumentów. Zegarek ten jest w zasadzie klasyczną konstrukcją mechaniczną, której działanie napędza ruch nadgarstka. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, aby zwyczajnie „nakręcić” Xiaomi T-Series CIGA Design. Urządzenie, samo w sobie wygląda szalenie ciekawie. Przeźroczysta obudowa pozwala przyjrzeć się wnętrzu i ja to zwyczajnie kupuję.
https://www.gsmmaniak.pl/1024904/honor-band-5-wyglad/
Skoro o kupnie mowa… na ten moment Xiaomi zdecydowało się jedynie na „zbiórkę”. Crowdfounding to świetna metoda badania zainteresowania z jednoczesną próbą monetyzacji danego rozwiązania. Sprzęt ma docelowo kosztować 699 CNY, czyli około 384 zł, ale nabywając go podczas zbiórki, klienci zapłacą jedynie 499 CNY, czyli około 274 zł. Na ten moment nie wiemy jeszcze, czy sprzęt trafi do europejskiej dystrybucji.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…