W sieci pojawił się film promujący możliwości Galaxy A80, czyli jednego z najciekawszych smartfonów Samsunga. Turbośredniak otrzymał wysuwany i obracany aparat, który posiada wiele fotograficznych smaczków. Wątpię jednak, aby bez obniżki cenowej Galaxy A80 odniósł sukces.
Samsung Galaxy A80 pojawił się na globalnej arenie w pierwszej połowie kwietnia, natomiast polscy fani musieli poczekać na jego rynkowy debiut aż do końca czerwca – wielu maniaKów czekało jednak na darmo, gdyż cena Galaxy A80 została ustalona na kuriozalnym poziomie.
Jeszcze średniak czy już flagowiec?
Smartfon należy do grona średniaków najwyższej próby, gdyż posiada zjawiskowy ekran AMOLED, szybkie ładowanie o mocy 25 W i kilka flagowych technologii pokroju czytnika wbudowanego w wyświetlacz.
Do pełni szczęścia brakuje mu jednak flagowego procesora – Snapdragon 730 jest mocną jednostką, jednak na rynku jest już dostępny mocniejszy chipset, znajdujący się w smartfonach kosztujących ułamek ceny Galaxy A80. No właśnie, nie wspomniałem dotychczas o cenie Galaxy A80.
Polski oddział koreańskiej marki wycenił Galaxy A80 na bagatela 2899 złotych, co w mgnieniu oka ostudziło zakupowy zapał wielu potencjalnych nabywców. W tej cenie bez trudu znajdziemy szybsze i lepiej wyposażone smartfony z większymi bateriami, ale Samsung i tak uparcie wierzy w sukces własnego pomysłu.
Pomysłowy aparat to klucz
W sieci udostępniono oficjalne wideo promujące potrójny aparat fotograficzny smartfona. Samsung złożył go z jednostki głównej o rozdzielczości 48 MP (f/2.0), szerokokątnej 8 MP o polu widzenia aż 123° oraz sensora ToF 3D, który bada głębię fotografowanego krajobrazu.
Samsung podkreśla zasadniczą zaletę obracanego aparatu, czyli możliwość wykorzystania go do autoportretów, które automatycznie zyskują na jakości i mogą być tworzone przy użyciu oczka szerokokątnego – selfie o szerszym polu widzenia może być przydatne przy grupowych zdjęciach.
W następnej kolejności skupiono się na trybie Super Steady, który wykorzystuje szerokokątną kamerę do nagrywania stabilnych filmów w maksymalnej rozdzielczości Full HD przy 30 klatkach na sekundę. Efekty pracy technologii są obiecujące, ale warto pamiętać, iż biorą się z algorytmów oprogramowania, a nie optycznych stabilizatorów.
Galaxy A80 potrafi nagrywać filmy w 4K HD (3840×2160), co zostało uhonorowane kilkunastoma sekundami w niniejszej reklamie – wideo w tak wysokiej rozdzielczości naturalnie możemy wykonać z przodu, obracając aparat i nagrywając naszą twarz. Tak dokładnych filmów nie tworzą przednie kamerki konkurentów.
Samsung zwieńczył swoje dzieło pokazem funkcji Live Focus, która umożliwia estetyczne rozmycie tła nie tylko na zdjęciach, ale także podczas nagrywania klipów. Poziom rozmycia możemy dostosować także w galerii, po zakończeniu nagrywania.
Czy warto kupić Galaxy A80?
Podsumowując, aparat Galaxy A80 to jedna z jego najmocniejszych części, ale czy wystarczająca, aby wydać na tego smartfona niemal 3000 złotych? Na to pytanie musicie sobie odpowiedzieć sami. Osobiście poczekałbym na obniżkę ceny średniaka, ponieważ za te pieniądze kupimy mocniejsze urządzenia – gdy jego cena spadnie, może być bezkonkurencyjny.
Polecamy:
Samsung Galaxy A80 trafił do sprzedaży w Polsce. Niezwykły aparat, powalająca cena
Ceny Samsung Galaxy A80
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.