myPhone City 2 mnie zaskoczył. Test smartfona za 499 zł z konkretnym trybem nocnym

Aparat szokuje

Aparat główny — charakterystyka, jakość zdjęć i filmów

myPhone City 2 jest smartfonem wyposażonym w zestaw dwóch obiektywów, co nie jest już czymś egzotycznym nawet w tym przedziale cenowym. Novum jest jednak przysłona obiektywu głównego, która jest zdecydowanie za ciemna – jej wartość to f/2.8. Czujnik główny Samsung S5K2L8 o rozdzielczości 13MP, współpracuje z obiektywem dotykowym o rozdzielczości 0.3 MP. Jest on zarezerwowany dla efektu płytkiej głębi ostrości. Co jednak ciekawe nie zrobicie zdjęcia w 13MP, gdyż takiej wartości nie ma w oprogramowaniu. Mamy za to 15,9MP lub 8MP. Jest Jeszcze kilka innych wartości, ale żadna z nich nie pokrywa się z tym, co podaje producent.

I zanim omówię jakość zdjęć powinniście wiedzieć, że smartfon ma automatyczny HDR, a nawet tryb nocny. Wideo nagrany w rozdzielczości do 1080p.

Fotografie wykonane w korzystnych warunkach wyglądają przyzwoicie. Szczegółowość jest na dobrym poziomie, a praca automatycznej regulacji ostrości (autofokusa) jest przeważnie zadowalająca. Rozczarowuje zakres tonalny, który mógłby być szerszy. Jest na szczęście tryb HDR, który delikatnie ożywia fotografie i nadrabia pewne niedociągnięcia wynikające z braku wyrazistości. Nie zmienia to jednak faktu, że w niektórych warunkach można dostrzec ciemniejsze obszary na rogach fotografii.

To, co dzieje się po zmroku raczej nie powinno dziwić. Możliwości aparatu spadają do absolutnego minimum – szumy zaczynają odgrywać pierwsze skrzypce, a jakość rejestrowanych szczegółów drastycznie spada. Ale po włączeniu dedykowanego trybu nocnego dzieje się magia, gdyż zdjęcia są o niebo lepsze od automatu. Są przede wszystkim jaśniejsze, a i mam wrażenie, że szczegółowość jest jakby nieco lepsza.

–>;Zobacz zdjęcia przykładowe w pełnej rozdzielczości

Smartfon nagrywa materiał wideo w rozdzielczości do 1080p, ale przy 30 klatkach na sekundę. Jakość zarejestrowanego obrazu jest na zbliżonym poziomie, co fotografie. Autofocus ma problemy z łapaniem ostrości na pierwszym planie, ale nie jest to regułą, co zresztą możecie zobaczyć na filmie poniżej.

Aplikacja aparatu jest prosta w obsłudze i oferuje kilka trybów fotografowania. Mamy bowiem do dyspozycji zdjęcia, wideo, panoramę, filtry, tryb nocny, rozmywanie tła, a także skanowanie kodów QR tryb ręczny . Z czego ostatni tryb oferuje ustawienie najbardziej podstawowych parametrów.

Selfie dedykowany został aparat, który charakteryzuje się rozdzielczością 5MP. Zdjęcia nim wykonane wyglądają bardzo mizernie – są prześwietlone, pozbawione szczegółowości i do tego jeszcze wyprane z kolorów. Nie nadają się nawet na publikowanie w mediach społecznościowych.

Wydajność jest wystarczająca

Za działanie w myPhone City 2 odpowiedzialny jest Spreadtrum SC9863, w którym obecny jest 8-rdzeniowy procesor bazujący na rdzeniach ARM Cortex-A55 o taktowaniu dochodzącym do 1.6GHz w przypadku czterech rdzeni i do 1.2GHz w kolejnych czterech. Producent układu może nie zachwyca, ale CPU jest nowoczesne i zadowalająco wydajne w tej klasie. Dodam jeszcze, że za grafikę odpowiada natomiast PowerVR IMG8322.

W przypadku tego modelu procesor współpracuje z 4GB pamięci RAM i zarezerwowano w nim 64GB pamięci wewnętrznej na dane i aplikacje (do dyspozycji pozostaje około 56GB), którą rozszerzyć można poprzez wykorzystanie czytnika microSD obsługującego karty o pojemności do 64GB.

To naprawdę sensowne połączenie, które podczas codziennego użytkowania sprawdza się zaskakująco dobrze i nie daje powodów do narzekań. Czasami spowolnienia czy też małe przycięcia się przytrafią, ale to nic strasznego – takie rzeczy występują nawet we flagowych smartfonach. Mnie cieszy zarządzanie RAM, które pozwala na dłuższy trzymanie w pamięci podręcznej mniej wymagających aplikacji.

W popularnych aplikacjach benchmarkowych smartfon utwierdza nas tylko, że mamy do czynienia z modelem z niskiego segmentu, który wydajnościowo przewyższa choćby Galaxy A6, czy też inne mu podobne. Przy czym równa się z takim choćby Redmi 5 Plus.

Telefon nie sprawdzi się w rękach zapalonych graczy. Choć będziecie w stanie uruchomić wszystkie pozycjee z Google Play, to jednak te wymagające (z lepszą grafiką) będą się przycinać – widać „gołym okiem”, że smartfon gubi klatki. Można jednak czerpać przyjemność z grania choćby w Asphalt 9: Legends, czy też poprzednią generację.

myPhone City 2 bazuje na systemie Android 9 Pie z poziomem zabezpieczeń z kwietnia bieżącego roku. System jest czysty, a zatem nie znajdziemy w nim żadnych dodatków od producenta. Nie uważam tego za wadę, gdyż dzięki temu działa tak dobrze.

Bardzo tradycyjne wyposażenie

W smartfonie postawiono na hybrydowy dualSIM – slot na kartę SIM w standardzie nano + microSIM / microSD. I choć jest bez dwóch zdań nowocześniej, to jednak mniej komfortowo dla użytkownika.

Smartfon posiada standardowe zaplecze komunikacyjne: moduł WiFi 802.11 b/g/n, a także modem LTE kategorii 4, umożliwiający pobieranie danych z prędkością do 150 Mbps, a także wysyłanie do 50 Mbps. Na wyposażeniu nie zabrakło również Bluetooth 4.0, GPS (ze wsparciem A-GPS), który spisuje się przyzwoicie, a także portu microUSB 2.0 do ładowania i transmisji danych z komputerem.

Jakość dźwięku wydobywającego się z pojedynczego głośnika umieszczonego na dolnej ramce jest bardzo słaba. Nie to jest jednak problemem, a głośność maksymalna, która mogłaby być na nieco wyższym poziomie. Na zestawie słuchawkowym obecnym w pudełku jest zdecydowanie głośniej, ale jakość dźwięku dalej jest licha. Wbudowanego radia FM można jednak posłuchać.

Mocnym punktem w specyfikacji myPhone City 2 jest czytnik linii papilarnych umieszczony na tylnym panelu. Podczas okresu testowego za każdym rozpoznawał przypasany odcisk. Jeśli miałbym narzekać, to chyba jedynie na nieco wydłużony czas odblokowania, choć jest on raczej na odpowiednim poziomie, a ja po prostu przyzwyczaiłem się do droższych urządzeń.