Xiaomi najwyraźniej zamierza rozpocząć romans z okrągłym wycięciem wewnątrz ekranu, ponieważ w sieci pojawił się nowy patent wykorzystujący w smartfonie ten właśnie element. Przyjrzyjcie się i oceńcie, czy taki telefon Xiaomi ma sens.
Chiński producent nie zatrzymał się w wizualnym letargu, co możemy obserwować po ostatnich smartfonach wykorzystujących różnorodne metody na lepsze zagospodarowanie ekranu – na arenie pojawili się mocni gracze w postaci Mi 9, wykorzystującego zmniejszone wcięcie w formie łezki, a także Mi 9T, czyli konstrukcji z wysuwanym obiektywem.
Xiaomi z patentem na dziurki w ekranie
Wśród tegorocznych premier Xiaomi próżno jednak szukać jeszcze jednej opcji na tzw. bezramkowość, z którą bardzo polubił się na przykład Samsung. Mowa o dziurce w ekranie, pozwalającej pozbyć się notcha kosztem użycia okrągłego wycięcia na aparat do selfie.
Już niebawem w portfolio Xiaomi może zagościć smartfon z dziurką, gdyż marka otrzymała akceptację patentu zawierającego 19 szkiców przykładowych telefonów. Wszystkie z nich zawierają obraz telefonu z podwójną kamerką do selfie oraz wydłużonym otworem wewnątrz matrycy, w którym miałyby być schowane obiektywy.
Z informacji uzyskanych przez ekipę portalu LetsGoDigital wiemy, iż Xiaomi może mieć w planach zastosowanie trzech wersji wycięcia w różnych miejscach na wyświetlaczu – otwór miałby się znaleźć w lewym górnym rogu lub na środku matrycy. O ile model A możemy uznać za sensowny, tak pozostałe dwie propozycje nie wyglądają na szczególnie estetyczne.
Patent zatwierdzono 5 lipca, dlatego pierwszy telefon Xiaomi z dziurką mógłby powstać jeszcze w tym roku. Warto w tym miejscu wspomnieć o patencie przyznanym twórcy w lutym, który także zakładał wykorzystanie podłużnego otworu na aparat do autoportretów.
Dziurka czy aparat w ekranie?
Xiaomi jest znane z praktycznego podejścia do telefonów i oferowania mocnej specyfikacji w dobrej cenie, chociaż od czasu do czasu producent pozwala sobie na nowoczesne eksperymenty – Chińczycy opracowują właśnie kamerkę wbudowaną w ekran, która byłaby świetnym zamiennikiem dla dziurki.
Technologia aparatów zintegrowanych z wyświetlaczem dopiero raczkuje, ale wydaje się idealnym celem w przyszłości oraz punktem, który może oszczędzić nam więcej telefonów z dziurkami. Choć wiele wskazuje na to, że Xiaomi jednak spróbuje swoich sił w dziurkowanym segmencie i stworzy pierwszy model na wzór Galaxy S10+.
Polecamy:
Xiaomi, nie idź tą drogą – producent planuje smartfon z dziurkami w ekranie
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.