Najbardziej palącą kwestią u sporej części maniaKów jest to, czy warto kupić tegorocznego Galaxy Note 10. Porozmawiajmy więc o szczegółach mniejszego modelu, który jest tańszy i topowo wyposażony, ale jednak posiada kilka istotnych braków. Czy warto kupić Samsunga Galaxy Note 10?
Uważam, że posiadany przez nas smartfon powinien oferować szybki dostęp do wszystkich technologii, których potrzebujemy na co dzień, dlatego serią Galaxy Note 10 zainteresują się graficy, osoby pracujące, fotografowie i vlogerzy, a także wiele innych osób, które wyczekiwały kolejnej premiery Samsunga.
Wśród potencjalnych kupujących Galaxy Note 10 znajdziemy posiadaczy zeszłorocznego Note’a 9, który wciąż może być uznawany za jednego z najlepszych smartfonów w swojej klasie. Stąd wielu maniaKów może mieć dylemat – kupić nowego flagowca czy pozostać przy starym? Mam nadzieję, że niezdecydowanym pomoże niniejszy wpis.
Tych cech jest co nie miara, dlatego zamiast przedłużać, przejdźmy do rzeczy. Galaxy Note 10 posiada lepiej zagospodarowany frontowy panel obudowy z 6,3-calowym wyświetlaczem Dynamic AMOLED z rozdzielczością Full HD+, wbudowanym czytnikiem biometrycznym, wsparciem dla treści HDR10+ oraz dziurką na środku ekranu.
Pomimo tego iż ekran poprzednika miał wyższą rozdzielczość obrazu, panel nowego flagowca jest bardziej zaawansowany technologicznie i według niektórych maniaKów wygląda nawet ładniej, chociaż do mnie nie przemawia wyśrodkowana dziurka na aparat. Niemniej jednak Samsungowi udało stworzyć się jeden z najlepszych ekranów w swojej historii.
Galaxy Note 10 może służyć także jako podręczne źródło energii dla gadżetów obsługujących ładowanie indukcyjne – flagowiec może je podładować w kryzysowej sytuacji, a będąc samemu podłączonym do ładowarki, uzupełni się znacznie szybciej niż jego poprzednik. Na pokładzie zawitało wsparcie dla szybkiego ładowania 25 W i bezprzewodowego 12 W.
Pomimo konserwatywnego podejścia do fotografii, Samsung kusi nas także możliwościami aparatu szerokokątnego, którego próżno szukać w Note 9. Oprócz tego otrzymujemy dwie dodatkowe jednostki o fantastycznych parametrach i wsparciu optycznej stabilizacji obrazu. Niewątpliwie Galaxy Note 10 produkuje fantastyczne zdjęcia i genialne wideo, ale czy najlepsze na rynku?
Rysik po raz pierwszy, drugi i trzeci. S Pen doczekał się usprawnień w zakresie tworzenia notatek, gdyż pisane przez nas słowa mogą być szybko przekształcone w pismo cyfrowe. Oprócz tego rysik wspiera gesty powietrzne, którymi możemy sterować aparatem oraz kilkoma innymi aplikacjami. To wszystko to tzw. ficzery, ale czy właśnie to nie one chodzi w tak wysublimowanym urządzeniu?
Galaxy Note 10 to także bardzo lekki smartfon, gdyż jego waga wynosi tylko 168 g. Jego obudowa jest przy tym wodoszczelna, pyłoszczelna i stworzona ze stali i szkła, dlatego to jeden z najlepiej wykonanych telefonów na rynku. Biznesowy charakter Note’a 10 podkreślono ostro ciosaną, surową obudową i minimalistycznym rozmieszczeniem elementów, lecz nie jestem przekonany, czy dodało to flagowcowi oryginalności.
I wreszcie, skłonić do zakupu ma nas także wydajność telefonu, operującego nowym procesorem Exynos 9825, 8 GB pamięci RAM, 256 GB miejsca na pliki i towarzyszącym im szybkimi standardami – dla RAM jest to format LPDDR4X, natomiast dla pamięci wewnętrznej błyskawiczny standard UFS 3.0. Jeżeli poprawa wydajności z generacji na generację będzie widoczna na pierwszy rzut oka, jest to bardzo mocny argument przemawiający za zakupem Note’a 10.
Galaxy Note 10 to oczko w głowie Samsunga, co widzimy nie tylko po kształcie ekranu, ale także po topowym wyposażeniu. Flagowiec oferuje prawie wszystko, czego moglibyśmy wymagać od telefonu z najwyższej półki. Prawie to jednak nie wszystko, dlatego przyjrzyjmy się brakom i gorszym stronom Note’a 10.
Cena. Kwota dla wielu maniaKów okazuje się zaporowa, gdyż za smartfona z gronem nowinek, ale mniejszym od poprzednika ekranem, uboższą baterią oraz istotnymi brakami w zapleczu komunikacyjnym trzeba zapłacić 4149 złotych. To wprawdzie o 150 złotych mniej niż kosztował na start Note 9, jednak czy kwota wciąż nie jest zbyt wysoka?
Z obiegu musi wypaść także sformułowanie „smartfon kompletny”, którego zwykliśmy używać w stosunku do Galaxy Note 9, a w szczególności jego zaplecza komunikacyjnego. W nowej generacji Samsung postanowił zaszaleć, dlatego Note 10 nie posiada ani złącza słuchawkowego, ani tacki na kartę pamięci. Brak obu portów może się okazać dotkliwy w niektórych sytuacjach z codziennego życia.
Nie wspominając o znacznie mniejszej baterii 3500 mAh, która oznacza powrót do pojemności rzędu trzech tysięcy miliamperogodzin – dla przypomnienia, Galaxy Note 8 posiadał akumulator 3300 mAh, natomiast Note 9 ogniwo o pojemności 4000 mAh. Smartfon nowej generacji jest więc pomiędzy starszakami.
Niektórzy mogą powiedzieć, iż mniejszą pojemność rekompensuje szybsze ładowanie i energooszczędniejszy procesor – racja, jednak aby poznać realny wpływ niższego zużycia energii przez chipset, musimy poczekać na dokładne testy. Oby nie okazało się, iż Note 9 potrafi wytrzymać dłużej na jednym ładowaniu. Podstawą testów baterii obu modeli musi być jednak ich wiek – najlepiej dla wiarygodności wyniku byłoby, gdyby były to nowe egzemplarze.
Odpowiedź jest krótka i oczywista: tak, o ile jesteście znużeni monotonną perfekcją i wszechstronnością Note’a 9 w każdym zadaniu lub nieidealnym charakterem każdego innego telefonu na rynku. Galaxy Note 10 może być wtedy odświeżeniem waszej kieszeni oraz utratą balastu dla portfela, w zamian za eleganckiego i niemal kompletnego smartfona.
Jeżeli jednak jesteście zadowoleni ze swojego obecnego urządzenia, przed zakupem Note’a 10 zastanówcie się szesnaście razy, przeglądając jego specyfikację oraz zestawienie wad z zaletami. Może się wtedy okazać, iż na rynku są tańsze smartfony, które lepiej odpowiadają waszym przyzwyczajeniom.
Zwróćcie też uwagę na droższy model Galaxy Note 10+, który z wymienionych wcześniej braków posiada tylko wysoką cenę i nieobecność złącza jack, a oferuje znacznie większą baterię, szybsze ładowanie, port microSD oraz większy wyświetlacz z wyższą rozdzielczością. Dopłata do tej wersji to jednak nadal dużo, bo 650 złotych.
https://www.gsmmaniak.pl/1036428/samsung-galaxy-note-10-note-10-plus-oficjalnie-cena-specyfikacja/
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…