Teclast T30 to nowy tablet chińskiego producenta elektroniki, którym naprawdę warto się zainteresować. Urządzenie kosztuje bowiem około 720 złotych, w której to cenie otrzymamy dość ciekawą specyfikację z ośmiordzeniowym układem MediaTek Helio P70 na czele.
Teclast, nieco „egzotyczny” producent elektroniki kojarzony głównie z komputerami, hybrydami, smartfonami oraz akcesoriami posiada w swojej ofercie także tablety. Najnowszą propozycją ze wspomnianego segmentu jest model T30, który, co zaskakuje, prezentuje całkiem przyzwoity poziom w kwestii konfiguracji technicznej. Istotną rolę gra również niska cena.
Tablety nie są dziś najpopularniejszymi urządzeniami mobilnymi. Rosnące przekątne smartfonów poddają w wątpliwość sens zakupu tego typu sprzętu. Mamy tu oczywiście na myśli modele pracujące pod kontrolą Androida. iPad z iOS, a w niebawem iPad OS, to już inna para kaloszy. Niemniej, producenci w dalszym ciągu wypuszczają na rynek mniej lub bardziej udane konstrukcje z Zielonym Robotem na pokładzie.
Większość „androidowego” rynku tabletów zgarniają Samsung oraz Huawei, ale czasami warto spojrzeć w stronę oferty mniej popularnych producentów, na przykład z Państwa Środka. Zdaję sobie sprawę z tego, że lwią część rzeczonego sprzętu stanowią konstrukcje budżetowe. Natomiast nie jest to regułą. Popatrzcie na Teclast T30.
Teclast T30 wygląda standardowo, lecz mimo że stylistyka jest dość zachowawcza, żeby nie powiedzieć, nudna, sprzęt ma do zaoferowania całkiem sporo. Urządzenie pracuje pod kontrolą ośmiordzeniowej jednostki MediaTek Helio P70 powstałej w 12 nm procesie technologicznym. Na procesor składają się cztery rdzenie Cortex-A73 taktowane częstotliwością 2,1 GHz oraz cztery rdzenie Cortex-A53 z zegarem 2,0 GHz. Układ ten wspierają grafika MAli-G72 MP3 oraz 4 GB LPDDR4x RAM.
Dane zapiszemy na 64 GB wbudowanej pamięci eMMC lub na karcie microSD. Nieźle, jak na sprzęt kosztujący 1299 juanów, co daje nam w bezpośrednim przeliczeniu około 720 złotych.
Na uwagę zasługuje także 10,1-calowy ekran wyświetlający obraz w rozdzielczości 1920 x 1200 pikseli przy zachowaniu maksymalnej jakości wynoszącej 320 nitów. Zastosowano tutaj zaoblone szkło 2,5D, które, co by nie mówić, lubimy za aspekt estetyczny.
Pozostała część dostępnej specyfikacji prezentuje się następująco:
https://www.gsmmaniak.pl/913076/test-teclast-t20/
Niestety, nie wiemy na ten moment, kiedy i czy w ogóle (oficjalnie) sprzęt wyląduje na polskich półkach sklepowych. Zakładając jednak, że tak się stanie, czuję, że Teclast T30 bez problemu znajdzie nabywców.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…
Apple iPhone SE 4 będzie miał premierę w Polsce jeszcze wcześniej, niż oczekiwałem. Smartfon zadebiutuje…