Huawei przygotowuje się do premiery Huawei Enjoy 10 Plus, czyli następnego smartfona ze średniej półki. Cechami charakterystycznymi średniaka będą wysuwana kamerka do selfie oraz mocna specyfikacja, jednak czy jego użytkownicy będą mogli liczyć na wsparcie aplikacji od Google?
Do tej pory średniaki Huawei nie porywały tłumów, będąc jedynie przeciętnymi urządzeniami z wyświechtanym Kirinem 710 i bateriami o pojemnościach mieszczących się w okolicy trzech tysięcy miliamperogodzin. Najwyraźniej brak sukcesu w średniej półce zaczął przeszkadzać samemu Huawei, dlatego Chińczycy zdecydowali się na innowacje.
Dobrym przykładem zmiany podejścia Huawei do średniaków będzie Huawei Enjoy 10 Plus, który zadebiutuje już 5 września. Na globalnej arenie smartfon będzie dostępny pod inną nazwą i prawdopodobnie trafi do serii Huawei Y.
Mocny średniak od Huawei
Podstawowym atutem modelu będzie symetryczny ekran IPS o przekątnej 6,59-cala i rozdzielczości Full HD+. Marce udało się pozbyć wcięcia na rzecz wysuwanego aparatu do selfie 16 MP, co uważam za szalenie dobry ruch – warto dodać, iż trend ruchomych kamerek zapoczątkował dostępny na naszym rynku P Smart Z.
Na plus należy także zaliczyć zastosowanie baterii o pojemności 4000 mAh, która powinna pozwolić na ciągłą pracę przez przynajmniej dwa dni. Ogniwo uzupełnimy dzięki technologii szybkiego ładowania poprzez port USB typu C.
W tym miejscu kończą się nowości, gdyż według doniesień Huawei zdecyduje się na ponowne użycie procesora Kirin 710, ośmiordzeniowej jednostki o dobrej, choć nieporywającej wydajności. Producent mógł wprawdzie zdecydować się na mocniejszego Kirina 810, jednak starszy chipset jest gwarancją niższej ceny.
Wsparciem jednostki zajmie się minimum 4 GB pamięci RAM oraz 128 GB miejsca na pliki. Firmy coraz częściej oferują w średniakach minimum 128 GB miejsca na pliki, co jest bardzo pozytywnym trendem.
Telefon będzie oferował potrójny aparat fotograficzny w konfiguracji: jednostka główna 48 MP oraz oczka wspierające 8 MP + 2 MP. Jedną z kamer dodatkowych będzie aparat do wykrywania głębi.
Źródła donoszą, iż na pokładzie znajdzie się system Android 9 Pie z nakładką EMUI w wersji 9.1, jednak nie wiemy, czy średniak uzyska dostęp do usług Google, jak na przykład Sklepu Play.
W mocy jest bowiem zakaz USA o współpracy amerykańskich firm z Huawei bez stosownego pozwolenia, co w głównej mierze oznacza odcięcie przyszłych smartfonów producenta od usług Google. Problem jest jeszcze nierozwiązany i może dotyczyć nawet flagowych urządzeń Mate 30.
Jak mówią inne doniesienia, Huawei znalazło sposób na obejście tego problemu i zamierza w niedalekiej przyszłości ujawnić światu dwa smartfony z licencjonowanym Androidem i aplikacjami Google. Jeżeli nie mówimy o serii Mate 30, jednym z tych smartfonów może być Huawei Enjoy 10 Plus.
Polecamy:
Huawei Enjoy 10 Plus pokazuje, że Redmi pali się grunt pod nogami
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.