Apple nieznaczne poprawi wydajnościowo następcę iPhone’a XR. iPhone 11R w GeekBench

Jesteśmy naprawdę blisko premiery nowych smartfonów marki Apple a to dlatego, że prezentacja ma odbyć się 10 września. To właśnie podczas tego eventu zadebiutuje następca iPhone’a Xs, Xs Max, jak również niskobudżetowego iPhone’a XR. Nad tym ostatnim dzisiaj się pochylimy, gdyż smartfon pojawił się jednym z popularniejszych benchmarków, ujawniając z tym samym zastosowane podzespoły.

Nie da się ukryć, że niskobudżetowy w przypadku Apple brzmi dziwnie, ale taki przecież właśnie jest iPhone XR, czyli smartfon jakby dla mas. Dlatego też tym bardziej warto sprawdzić, co zaoferuje jego nadchodzący następca.

GeekBench 4 ujawnił model o oznaczeniu „iPhone12,1”, którego uważa się za następcę ubiegłorocznego iPhone’a XR. Telefon podczas testów pracował pod kontrolą systemu iOS 13.4, a za jego płynne działanie odpowiedzialne było między innymi 4 GB pamięci RAM i 6-rdzeniowy procesor o maksymalnej częstotliwości taktowania 2.66 GHz. Widać zatem, że nadchodzący smartfon otrzyma o 1 GB więcej pamięci RAM niż jego poprzednik, a sama częstotliwość taktowania układu także została nieco zwiększona.

Jeśli chodzi o wyniki, to iPhone 11R zdobył w teście jednordzeniowym 5415 punktów, a wynik testu wielordzeniowego wynosi 11294 pkt.

https://www.gsmmaniak.pl/995058/wybralem-iphone-xr-zamiast-galaxy-s10e/

Dla porównania, najnowszy wynik iPhone’a XR w chwili pisania tego tekstu wynosi odpowiednio 4831 pkt i 11394 pkt. Tak więc wielordzeniowy uzyskany przez iPhone’a 11R jest wyższy w porównaniu z wynikiem iPhone’a XR. Ogólnie rzecz biorąc, jeśli ten test porównawczy jest dokładny, prawdopodobnie można oczekiwać niewielkiego wzrostu wydajności w przypadku iPhone’a 11R.

Mając na uwadze fakt, że wyniki można łatwo sfałszować, przyjmujemy je z przymrużeniem oka, chociaż wydają się wiarygodne. Na szczęście 10 września wszystko będzie jasne.

A swoją drogą czekacie na niskobudżetowe go iPhone’a 11R, czy też może nie możecie się już doczekać jego premiery, gdyż stanieje poprzednia generacja? Dajcie znać w komentarzach, co sądzicie w ogóle o tanich smartfonach marki, czy warto je kupować? A może lepiej mimo wszystko dołożyć do flagowego modelu?

źródło