Samsung zaktualizował Galaxy Note 8, Galaxy Note 10 i Galaxy Note 10+, udostępniając im najnowsze, wrześniowe poprawki bezpieczeństwa. Przy okazji dowiedzieliśmy się, że zaprezentowany właśnie Galaxy A90 5G nie będzie otrzymywał takich aktualizacji co miesiąc, mimo flagowej ceny.
Galaxy A90 5G bez comiesięcznych aktualizacji bezpieczeństwa
Samsung regularnie udostępnia nowe aktualizacje swoim flagowcom i wybranym smartfonom z niższych półek cenowych. Modele podzielone są na trzy grupy – pierwsza z nich dostaje łatki co miesiąc, druga raz na kwartał, a trzecia tylko w razie ważnego zagrożenia. Częstsze aktualizacje przysługują telefonom z najwyższej półki, zaprezentowanym w 2017 roku i później oraz… dwóm średniakom: Galaxy A5 (2017) i Galaxy A8 (2018).
Biorąc to wszystko pod uwagę można by założyć, że najnowszy Galaxy A90 5G, z topowym procesorem Snapdragon 855 załapie się do listy comiesięcznej, a tu niespodzianka – według rozpiski Samsunga, smartfon ten będzie otrzymywał poprawki raz na trzy miesiące.
To rozczarowanie, zwłaszcza gdy spojrzymy na cenę Galaxy A90 5G, która została ustalona na 749 euro (ok. 3299 złotych). Kto wie, może Samsung zmieni zdanie, tak jak to zrobił w przypadku Galaxy S7?
Nowe aktualizacje dla Galaxy Note 8 i Note 10
Skoro już mówimy o aktualizacjach i poprawkach bezpieczeństwa, to nowa paczka ze świeżymi, wrześniowymi łatkami wylądowała na polskich (XEO) egzemplarzach Galaxy Note 10 i Galaxy Note 10+. Nosi ona oznaczenie N970FXXU1ASHE lub N975FXXU1ASHE, a jej rozmiar to 156,88 MB i jest udostępniana kanałem OTA.
Jedyną z pozostałych nowości jest poprawienie jakości odbieranego dźwięku przez słuchawki przewodowe, co przy braku złącza jack 3,5 mm niewątpliwie cieszy. Mnie jeszcze bardziej ucieszyłoby dopieczenie ekranowego czytnika linii papilarnych, gdyż jego działanie nie jest najlepsze.
Wrześniowa aktualizacja dotarła też na Galaxy Note 8 oraz Galaxy A7 (2018), ale na wybranych rynkach. Mój Galaxy Note 9 jak na razie milczy.
Ceny w sklepach
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.