>
Kategorie: Telefony Testy Xiaomi

Xiaomi Mi A3 – test. Świetna bateria i dobry aparat w średniaku z irytującą wadą

Xiaomi Mi A3 ma czystego Androida, niezły procesor, ekran AMOLED i dużą baterię ze wsparciem dla szybkiego ładowania. Nie ustrzeżono się kilku niedociągnięć, ale czy pomimo to warto rozważyć jego zakup za 1099 złotych? Zapraszam do zapoznania się z recenzją Xiaomi Mi A3.

Po testach nadszedł czas na podsumowanie moich odczuć i zebrania ich w recenzji Xiaomi Mi A3. Smartfon należy do programu Android One, na papierze ma niezłą specyfikację, obiecujący aparat i dużą baterię. Czy spełnił moje oczekiwania i czy tym samym jest wart 1099 złotych, które producent żąda za niego w naszym kraju?

Odpowiedź na to i wszystkie inne pytania znajdziesz w teście Xiaomi Mi A3.

Specyfikacja Xiaomi Mi A3

Dane podstawowe
Wymiary 72 x 154 x 8.5 mm
Waga 174 g
Obudowa jednobryłowy
Standard sim Nano-sim, Dual SIM
Data premiery 2019, Lipiec
Ekran
Typ AMOLED 6.01'', rozdzielczość 720x1560, 286 ppi
Kluczowe podzespoły
SoC Snapdragon 665
Procesor 2 GHz, 8 rdzeni (4x2.0 GHz Kryo 260 Gold & 4x1.8 GHz Kryo 260 Silver)
GPU Adreno 610
RAM 4 GB
Bateria 4030 mAh
Obsługa kart pamięci microSD do 256GB
Porty USB (typu C, obsługuje OTG), audio (mini-jack 3.5mm)
Pamięć użytkowa 64 GB
System operacyjny
Wersja Android 9.0.0 Pie
Łączność
Transmisja danych LTE
WIFI TAK, Miracast
GPS TAK
Bluetooth TAK
NFC Brak
Aparat fotograficzny
Główny 48 MP, wideo 4K (3840x2160), 30 kl/s, lampa błyskowa, 8 MP + 2 MP
Dodatkowy 32 MP, wideo FullHD (1920x1080), 30 kl/s, dioda LED

Obudowa jest ładna i od razu widać, że to Xiaomi

Xiaomi Mi A3 jest średniakiem od Xiaomi. Pozwoliłem sobie na to niezbyt odkrywcze stwierdzenie, ponieważ te dwie cechy najlepiej opisują wygląd smartfona. Mi A3 ma bardzo charakterystyczną dla tego producenta bryłę z notchem, podbródkiem i typowym układem obiektywów. To samo widzieliśmy już w przypadku Xiaomi Mi 9, z którego średniak czerpie pełnymi garściami. Gdyby zredukować nieco dolną belkę, to odróżnienie ich bez dokładnych oględzin byłoby niemożliwe.

Xiaomi Mi A3/fot. gsmManiaK.pl

Front smartfona to w większości ekran, którego ciągłość zaburza jedynie wcięcie w jego górnej części. Po chwili przestałem na nie zwracać uwagę, bo notch w kształcie kropli wody jest naprawdę minimalny i nie przeszkadza w żaden sposób w wyświetlaniu powiadomień. Nieco gorzej jest z dolną belką, ale znam zdecydowanie mniej atrakcyjne wizualnie urządzenia w tej cenie.

Boczne krawędzie są nieco ścięte, przez co Xiaomi Mi A3 świetnie leży w dłoni. Przy wadze 174 gramów nie ciąży w ręce – przeciwnie, jest jakiś taki nieco za lekki przy swoich wymiarach. Przekłada się to jednak na bardzo dobrą ergonomię, a nawet przy dłuższych rozmowach nie był uciążliwy. W samym superlatywach mogę wypowiedzieć się o jakości wykonania sprzętu.

Klawisze mają wyraźny skok i są solidnie osadzone w obudowie, nie ma mowy o żadnym skrzypieniu. Nie zabrakło też złącza słuchawkowego na górnej krawędzi (obok niego umiejscowiono diodę podczerwieni), a na dole znajdziemy port do ładowania w standardzie USB-C. Braki? Może tylko wodoszczelność oraz głośniki stereo, ale w tej cenie nie można mieć wszystkiego.

Xiaomi Mi A3/fot. gsmManiaK.pl

Tylny panel to ponownie klasyka w wykonaniu Xiaomi. Nie ma na nim żadnych elementów, poza rzecz jasna trzema obiektywami aparatu, które wystają ponad lico obudowy, ale można to zamaskować całkiem ładnym etui, które dołączono do zestawu. Ma ono ciekawą cechę – zabezpiecza również port USB-C, ale podpięcie smartfona do ładowania jest przez to nieco utrudnione – można się jednak do tego przyzwyczaić. Nigdzie nie widać za to czytnika linii papilarnych – i słusznie, bo zintegrowano go z ekranem (o jego działaniu napiszę nieco później). W tej cenie to nadal rzadkość i spora niespodzianka – choć w tym przypadku niekoniecznie na plus.

Xiaomi Mi A3/fot. gsmManiaK.pl

Podsumowując, Xiaomi Mi A3 to bardzo ładny i estetyczny średniak, przy którego projektowaniu w zasadzie ustrzeżono się potknięć. Mamy więc do czynienia ze szklaną kanapką z Gorilla Glass 5 generacji, które podczas testów nie porysowało się wcale. Nic nie trzeszczy, nic nie skrzypi. Jakość wykonania zdecydowanie należy do zalet Mi A3.

Ekran AMOLED byłby świetny, gdyby nie rozdzielczość

Xiaomi Mi A3 został wyposażony w ekran wykonany w technologii AMOLED i pod wieloma względami to bardzo dobra matryca. Mam do niego tylko dwa zastrzeżenia – mniejsze i większe.

Tym pierwszym jest rozdzielczość HD+, która przy 6.01-calowej przekątnej jest widoczna, jeśli przesiadamy się z urządzenia z lepszym wyświetlaczem – nie ma jednak tragedii i stosunkowo szybko się do tego przyzwyczaiłem. Drugi problem jest nieco bardziej dotkliwy, bo dotyczy czytelności w jasnym słońcu. Jest na to zwyczajnie nieco za ciemny i nic tu nie daje regulowanie jasności ręcznie lub automatycznie. Nie mam za to uwag co do czytelności po zmroku, bo nie męczy oczu dzięki dobrej jasności minimalnej.

Xiaomi Mi A3/fot. gsmManiaK.pl

Tak samo dobre pozostaje odwzorowanie kolorów. Czerń jest faktycznie czarna, reszta barw również jest ładnie nasycona i ten ekran po prostu cieszy oko podczas korzystania z urządzenia. Nigdzie nie widziałem zażółconych bieli – poza rzecz jasna trybem ochrony wzroku, którego harmonogram możemy dostosować do własnych potrzeb. Kąty widzenia pozwalają na oglądanie wyświetlacza z dowolnej strony i nie ma tu mowy o żadnej utracie kolorów. Słowem podsumowania – gdyby nie jasność maksymalna, to byłoby świetnie.

Bateria to wystarczający powód, by kupić Mi A3

Xiaomi Mi A3 wyposażono w ogniwo o pojemności 4030 mAh, które szybko naładujemy przy pomocy dołączonej do zestawu ładowarki ze wsparciem dla QC 3.0. Jak taka bateria sprawuje się na co dzień?

Genialnie. Pozwoliła mi na 6-godzinny spacer w słoneczny dzień z ciągle włączonym Pokemon Go – mało który smartfon mógłby to przetrwać. Kiedy nie grałem, to dzień kończyłem zwykle z ponad 50 procentami na wskaźniku, a ze smartfona nadal korzystałem dużo. Jeśli masz problemy z ciągle rozładowującym się akumulatorem, to Xiaomi Mi A3 może być smartfonem dla Ciebie. Finalny SoT to zwykle około 8 godzin. 

Wspomniałem o szybkim ładowaniu. Na papierze jest świetnie, bo Mi A3 obsługuje ładowanie o mocy do 18 W. Szkoda tylko, że w zestawie zabrakło takiego adaptera, bo w pudełku znalazłem ładowarkę o mocy 10 W. No i klops, bo pełne naładowanie za jej pomocy zajmuje ponad dwie godziny. Jeśli użyjesz kompatybilnej o mocy 18 W, to zrobisz to w około półtorej godziny.

Spis treści

  1. Obudowa, ekran i bateria
Konrad Bartnik

Najnowsze artykuły

  • Artykuł sponsorowany

Wszystko, co wiemy o PlayStation 5 Pro przed premierą

Sony szykuje się do wprowadzenia na rynek nowej, ulepszonej wersji swojej popularnej konsoli – PlayStation…

20 września 2024
  • Newsy
  • Samsung
  • Wearables

Samsung daje 300 złotych na zakupy. Zapisz się i odbierz voucher

Samsung daje 300 złotych na zakupy sprzętów, które zadebiutują już w przyszłym tygodniu – mowa…

20 września 2024
  • Gry i aplikacje
  • Newsy

Rząd reaguje. Nowa funkcja w mObywatel pomoże w czasie klęski

W aplikacji mObywatel pojawia się ważna nowa funkcja w kontekście obecnej sytuacji w Polsce. Pozwoli…

20 września 2024
  • Apple
  • Newsy
  • Telefony

Znamy pojemności baterii całej serii iPhone 16! Są dobre wieści

Dziś, po znacznie ponad tygodniu od premiery serii iPhone 16, wreszcie wiemy, jakie baterie mają…

20 września 2024
  • Artykuł sponsorowany

Takiej promocji na najbardziej opłacalnego Samsunga jeszcze nie było. W Polsce dostaniesz go za złotówkę!

Samsung Galaxy M35 5G możesz mieć za złotówkę przy zakupie laptopa Acer Chromebook Plus 515…

20 września 2024
  • Newsy
  • Pojazdy elektryczne

Rząd nie chce, żebyśmy tanio kupowali elektryki. Nakłada na nie 100% podatek, dostaje się też smartfonom

Jak chronić obywateli przed oszczędnościami na tanich pojazdach elektrycznych? Najlepiej nałożyć na nie 100% podatek…

20 września 2024