Nie ucichły jeszcze wątki po premierze iPhone’ów 11, a już pojawią się sugestie na temat przyszłorocznego modelu. iPhone 12 ma bowiem otrzymać nowy wygląd, a w każdym razie czerpać w pewien sposób z przeszłości. Czy faktycznie Apple podąży w tym kierunku?
iPhone 12 już w 2020 roku z nowym wyglądem
Jestem prawie pewny, że za rok zobaczymy iPhone’a 12. Dlaczego? To proste! Apple wróciło w roku do swojej standardowej numeracji wersji smartfonów. Wcześniej firma nieco zboczyła z tej drogi, ale miała ku temu powody. I chociaż jeszcze nie opadł jeszcze kurz po premierze najnowszych flagowców Apple to wszystko wskazuje na to, że sezon na plotki o „dwunastce” możemy uznać za otwarty.
Apple zapewne już pracuje nad swoim kolejnym smartfonem. Przypomnę, że prototypowe wersje iPhone’a 11 (w tym wersję finalną) poznaliśmy i zobaczyliśmy już na początku 2019 roku. Plotki jednak zaczęły pojawiać się znacznie wcześniej. Jeśli przyjąć za dobrą monetę taką sytuację to być może już za kilka miesięcy poznamy wygląd iPhone’a 12 za sprawą przecieków.
Tymczasem musimy zdać się na przewidywania analityków. Pierwszym spekulantem na temat zmian w iPhonie 12 jest nie kto inny, jak wielokrotnie wspominany przez ostatnie lata – Ming-Chi Kuo. Twierdzi on, że przyszłoroczny model doczeka się dużej zmiany wzornictwa.
iPhone 11 Pro ma najlepszy wyświetlacz na rynku. Zaskoczeni?
iPhone 12 będzie wyglądał, jak iPhone 4?!
Kuo twierdzi, że w 2020 roku możemy spodziewać się iPhone’ów z odświeżonym wyglądem. Nie będzie to jednak zmiana drobnostek, ale bardziej poważne przeprojektowanie całego designu.
Jedną z „nowości” ma być nowa, metalowa ramka wokół smartfonów. Według analityka ma ona przypominać rozwiązanie, które widzieliśmy już w iPhonie 4. Co ciekawe, mowa jest o bardziej złożonym projekcie segmentacji, nowych metodach produkcyjnych oraz sposobach łączenia ze sobą szkła lub szafiru w celu ochrony urządzeń.
Czy w takim razie za rok, iPhone 12 będzie miał mniej opływowy kształt rogów? Miejmy nadzieję, że nie i zmieni się jedynie sam surowiec oraz jego obróbka. Przypomnę w tym miejscu, że design „czwórki” zaprojektował Johny Ive i było to pierwsze rozwiązanie na rynku smartfonów, które wykorzystało formułę „kanapki” (szkło / aluminiowa ramka / szkło).
Kuo twierdzi dodatkowo, że nowy design pociągnie za sobą wzrost kosztów. Czyżby szykowały się podwyżki cen? Na razie to tylko moja luźna konkluzja, ale trzeba mieć świadomość, że koszt może zostać przerzucony na konsumenta.
iPhone 11 Pro Max ma genialną baterię. Apple zmiotło Huawei i Samsunga
iPhone 12 przypomni aktualne iPady Pro?
Warto zwrócić uwagę jeszcze na to, że obecnie iPady Pro nieco różnią się wyglądem od iPhone’ów. To właśnie tablety z dopiskiem Pro mają design przypominający iPhone’a 4. Powrót do identycznego wzoru byłby dla mnie krokiem wstecz. W chwili obecnej firma posiada doskonałego smartfona z opływowym kształtem oraz dopracowane oprogramowanie iOS 13, w którym większość ikon również otrzymało delikatnie zaokrąglone kształty.
Jaki byłby sens powrotu do bardziej „kanciastej formuły”? Na razie to tylko gdybanie, ale wierzę, że ostateczny produkt będzie wyglądał dobrze. Pierwsze wzmianki o potrójnym aparacie w iPhonie 11 kazały sądzić, że finalna wersja będzie wyglądać po prostu źle. Tymczasem w rzeczywistości Apple zrobiło chyba wszystko co mogło, aby produkt „wyglądał dobrze”… nawet z tak wielką wysepką dla aparatów.
Ceny w sklepach
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.