Samsung Galaxy S11 ma otrzymać genialny aparat fotograficzny oraz ekran z podwyższoną częstotliwością odświeżania. To dwie informacje-rakiety, na które z pewnością czekało wielu polskich maniaKów. Czego możemy się spodziewać po flagowym Galaxy S11?
Galaxy S11 czy Galaxy One?
Samsung to ostrożny i konserwatywny producent, choć nie tak oszczędny jak Apple. Koreańczycy stopniowo popychają do przodu swoje smartfony, ale może się wydawać, iż wciąż nie wykorzystują pełnego potencjału swoich urządzeń. Seria Galaxy S11 ma to zmienić.
Zacznijmy od tego, iż technologiczny gigant ma w myślach połączenie serii Galaxy S i Galaxy Note w jedną całość, nazwaną Galaxy One. Taka informacja pojawiła się w mediach w połowie września i choć nie wiemy, czy Samsung ostatecznie zdecyduje się na przemianowanie przyszłego portfolio, warto pamiętać, iż Galaxy S11 może nagle zmienić nazwę na Galaxy One.
Aparat i ekran z innowacjami
Przyszłorocznego flagowca z wysokiej półki czeka wiele zmian – według leakstera IceUniverse największą z nich będzie aparat fotograficzny. Niektóre informacje z sieci donoszą, iż Samsung zdecyduje się na opracowaną przez siebie matrycę 108 MP, ale IceUniverse zdaje się tego nie potwierdzać. Mówi się, iż poziom zestawu optycznego Galaxy S11 będzie przekraczał potencjał kamery 108 MP.
The camera is the main update of the Galaxy S11.
It does not necessarily use 108MP, but it must be stronger than the 108MP level.— Ice universe (@UniverseIce) September 30, 2019
Oprócz głównego obiektywu Samsung ma się zdecydować na teleobiektyw z 5-krotnym zoomem optycznym i aparat szerokokątny. Miejmy nadzieję, że w parze z innowacjami pójdzie ulepszone oprogramowanie, a w szczególności nowy tryb nocny, gdyż ten zastosowany w Galaxy S10 i Note 10 przegrywa z konkurencją na polu szczegółowości i jasności zdjęć.
Aparat to tylko jedno z ulepszeń, na które mogą czekać polscy maniacy. Leakster wskazuje, iż z „wysokim prawdopodobieństwem” Galaxy S11 może otrzymać wyświetlacz AMOLED z odświeżaniem 90 Hz. Wyższa częstotliwość odświeżania obrazu przekłada się na płynność wizualną interfejsu i wygodną pracę z aplikacjami, które wydają się znacznie szybsze.
Tej technologii zabrakło w serii Galaxy Note 10, dlatego Samsung ma szansę się zreflektować. Jaki natomiast będzie ostateczny kształt ekranu? Trudno to jednoznacznie przewidzieć, ale z wcześniejszych informacji dowiedzieliśmy się, iż Koreańczycy postawią na okrągły otwór o średnicy mniejszej niż ta z Galaxy Note 10.
Polecamy:
Galaxy S11/One z rewolucyjnym aparatem. Od lat nie czekałem tak na żadnego Samsunga
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.