Bazująca na Androidzie 10 Q nakładka OneUI 2.0 już niedługo trafi do pierwszych użytkowników Samsunga Galaxy Note 9. Flagowiec koreańskiego producenta ma szansę na drugą młodość, ale czy warto go kupić? Gdzie nadal można to zrobić?
Samsung Galaxy Note 9 to dla wielu ostatni „prawdziwy” Note. Nowszy model pozbawiono złącza słuchawkowego, a w ekranie pojawiła się dziurka. Jeśli nadal masz możliwość zakupu poprzednika i zależy Ci na tych cechach, to właśnie zyskałeś ku temu kolejny powód. Koreański producent odpowiednio dba o aktualizowanie swojego flagowca, a dzisiaj do sieci trafiła informacja o kolejnej wersji oprogramowania.
Samsung Galaxy Note 9 z Androidem 10 i OneUI 2.0
Nie dalej jak wczoraj pisałem na temat Samsunga Galaxy S10, S10+, Galaxy Note 10 oraz Note 10+ w kontekście dostępności Androida 10, oraz nakładki OneUI 2.0 dla tych modeli. Dzisiaj mam jeszcze lepszą wiadomość, bo zeszłoroczny Note 9 również doczeka się takiej aktualizacji w najbliższej przyszłości. Co nowego znajdzie się na pokładzie?
W zasadzie dokładnie to samo, co w przypadku smartfonów Samsunga z 2019 roku. Mamy więc do czynienia z delikatnym liftingiem interfejsu (który dla mnie i tak jest najładniejszy w całym Androidzie) i kilkoma nowymi funkcjami, które dokładniej opisałem we wpisie poniżej.
Galaxy S10 oraz Note 10 z Androidem 10 i OneUI 2.0. Co zrobić, by je przetestować?
Gdzie kupisz Samsunga Galaxy Note 9?
Z podobnym problemem zmierzył się niedawno Damian (prywatnie użytkownik Samsunga Galaxy Note 9), sprawdzając dostępność tego modelu w polskiej dystrybucji. Nie jest dobrze, bo nadal jest dostępny tylko w dwóch sklepach, a cena w porównaniu do następcy nie wypada świetnie.
Zamieniłem Xiaomi na Samsunga. Recenzja Galaxy Note 9 po dwóch miesiącach użytkowania
Jeśli jednak nie masz problemów z zaufaniem do bliźniego swego, to rozwiązaniem mogą być serwisy z ogłoszeniami lokalnymi. Egzemplarze w naprawdę dobrym stanie dostaniesz tam za około 2000-2200 złotych i moim zdaniem Note 9 jest wart takiej ceny. W zestawieniu z tegorocznym Note’m wygląda wprawdzie jak produkt z innej epoki, ale to wół do pracy, a nie supermodelka. Jeśli szukasz takiego właśnie smartfona, to w tej cenie jest tego wart.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.