W dzisiejszych czasach bez popularnych emotek trudno wyobrazić sobie jakąkolwiek formę komunikacji w internecie. Trzeba jednak przyznać, że na przestrzeni ostatnich lat – wraz ze wzrostem ich liczby oraz zastosowań – najpopularniejsze emotikony mocno zmieniły swój wygląd i znaczenie. Konsorcjum Unicode postanowiło przyjrzeć się temu tematowi, prezentując listę dziesięciu najpopularniejszych emotek na świecie.
Emotki mają wielu zwolenników, ale także całą masę przeciwników – ci drudzy zwracają uwagę przede wszystkim na ubożenie języka pisanego poprzez ich wykorzystywanie czy też sprawianie, że przekazywane przez nas wiadomości są nieczytelne, ale trzeba przyznać, że zachowując odpowiedni umiar w ich stosowaniu, są one naprawdę niezłym uzupełnieniem konwersacji na Messengerze czy też SMS-ów. Nie bez kozery jest także fakt, że tylko na Facebooku dziennie wysyła się blisko miliard emotek.
Emotki to już stały element naszej komunikacji w sieci
Jeszcze kilka lat temu zestaw emotikonów był jednak mocno ograniczony – korzystaliśmy nagminnie głównie z uśmiechniętej twarzy, przymrużonego oka, uśmiechu od ucha do ucha czy też smutnej emotki z łezką. Teraz jednak ich zestaw jest naprawdę potężny i niektórzy są w stanie zastąpić w ogóle słowo pisane różnorodnymi obrazkami. To oczywiście przesada, ale faktem jest, że emotki stały się znacznie bardziej wszechstronne niż kiedyś.
Konsorcjum Unicode, które zajmuje się kontrolą nad odpowiednim utrzymaniem standardów dekodowania i cyfrowego wyświetlania tekstów, symboli i (od niedawna) emotikonów, postanowiło sprawdzić, które emotki są najpopularniejsze na świecie. Co ciekawe, numer jeden na tej liście to obrazek twarzy ogarniętej śmiechem z dwoma łezkami po bokach, która odpowiada za 9,9% użycia tych ikon na całym świecie. Drugie miejsce z wynikiem 6,6% to już wyraz miłości, czyli czerwone serce. Podium zamyka natomiast wizerunek twarzy z sercami zamiast oczu – z takiej emotki korzystało 4,2% użytkowników tej formy wyrazu naszych uczuć.
Emotikony to głównie wyraz przyjemnych uczuć
Generalnie widać trend pokazujący, że emotek używamy głównie w sytuacjach miłych i przyjemnych – tylko jedna z dziesięciu najpopularniejszych ikon wiąże się z nieprzyjemnymi odczuciami. Pełną listę znajdziecie poniżej:
Można się spodziewać, że jeżeli za kilka lat przyjdzie nam zobaczyć podobne zestawienie, to zmiany na czele takiej listy raczej będą nieuniknione. Język „emoji” cały czas ewoluuje i nieustannie jesteśmy zaskakiwani nowymi, ciekawymi pomysłami na wyrażenie naszych emocji. A Wy, z których emotek korzystacie najczęściej?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.