Samsung GT-C3530 zdaje się być ciekawym telefonem dla tych wszystkich, którzy poszukują prostego aparatu służącego głównie do telefonowania i pisania wiadomości tekstowych. Jeśli na dodatek jesteście tym typem użytkownika, który ma już dość wszechobecnych, plastikowych telefonów, powinniście zainteresować się tym urządzeniem. Czy ta słuchawka od Samsunga dobrze wywiązuje się ze swoich funkcji? Czy aluminiowa obudowa urządzenia sprawuje się dobrze? Między innymi na te pytania odpowiemy w naszej maniaKalnej recenzji tego urządzenia!
Samsung GT-C3530: specyfikacja
- Wymiary: 112,20 x 46,70 x 11,90 mm
- Waga: 91,5 gram
- Ekran: 2,2 cala o rozdzielczości 240 x 320 pikseli
- Bateria: o pojemności 960 mAh
- Pamięć: 74 MB pamięci wbudowanej + wejście na karty microSD (do 16 GB)
- Aparat: 3,2 Mpix, bez diody doświetlającej
- WiFi: brak modułu
Samsung GT-C3530 – recenzja wideo
Obudowa
Trzeba przyznać, że jak na tego typu low-endowe urządzenie, Samsung bardzo przyłożył się w kwestii jakości użytych materiałów wykończeniowych. Dominuje aluminium oraz dobrej jakości plastikowa klawiatura o poprawnym skoku. Jako, że dość często miewam styczność z tym urządzeniem, mogę śmiało przyznać, że telefon bez żadnego widocznego uszczerbku wytrzymuje przypadkowe kontakty z podłożem.
Czasem co najwyżej odskoczy tylna, aluminiowa klapka chroniąca baterię, jednak wystarczy ją tylko wsunąć na swoje miejsce aby telefon wyglądał tak samo, jak przed zderzeniem. Samsung naprawdę stanął tutaj na wysokości zadania i w kwestii obudowy nie ma najmniejszych podstaw do narzekania.
Ekran
Malutki, bo mający zaledwie 2,2″, jednak trudno byłoby włożyć w tego typu urządzenie pokaźnych rozmiarów ekran, jaki znamy ze świata nowoczesnych, dotykowych smartfonów. Koreański gigant uraczył nas ekranem wykonanym w technologii TFT LCD, zdolnym do wyświetlenia 256 tysięcy barw, jednak trzeba zauważyć, że urządzenie wyświetla obraz poprawnie. Cieszy fakt, że nie widać podświetleń w górnej części wyświetlacza, na co narzekałem chociażby w niedawno recenzowanej Nokii Asha 200.
Bateria
Gdybym nie miał do czynienia z tym telefonem wcześniej, założyłbym sobie że 960 mAh wystarczy urządzeniu na jakieś 3 dni intensywnej pracy. Mogę Was jednak zapewnić, że po niemal pół roku, bateria cały czas spokojnie jest w stanie pracować przez 5-6 dni na jednym cyklu ładowania i to wtedy, gdy codziennie wyślemy kilka SMSów, posłuchamy nieco muzyki i odbędziemy kilka rozmów telefonicznych. Ci wszyscy, którzy mało piszą i dzwonią nie powinni witać się z ładowarką sieciową częściej niż raz na 7 dni. To bardzo dobry wynik, który pokazuje, że wcale nie trzeba nie wiadomo jakiej pojemności baterii, aby osiągnąć takie rezultaty.
System operacyjny
Oczywista sprawa, mamy do czynienia z „bezsystemowcem”, który jednak w swojej stylistyce nawiązuje do starszego TouchWiz’a oznaczonego cyfrą 3. Menu urządzenia zostało pomyślane, jest intuicyjnie i nawet laik nie będzie potrzebował więcej, niż 5-10 minut, żeby w pełni łapać się w funkcjach tego telefonu.
Samsung nie pokusił się o dostęp do swojego sklepu z aplikacjami, SamsungApps, więc zdobycie nowych aplikacji zazwyczaj będzie wiązało się z koniecznością pobrania ich od Waszego operatora lub też ze specjalistycznych portali, których domeną są gry i aplikacje dla tego typu prostych urządzeń.
Internet
Nie ma modułu WiFi, nie ma darmowego internetu, chyba że Wasz abonament obfituje w darmowe megabajty. Usługi sieciowe to nie jest mocna strona tego urządzenia i w tym aspekcie można skłaniać się do postawienia znaku równości między nowymi telefonami z rodziny Asha a komórką od Samsunga. Strony WWW są zazwyczaj wyświetlane poprawnie, w czym zapewne pomaga dość duża ilość wbudowanej pamięci, która wynosi „aż” 72 MB. Pamiętajcie jednak, w żadnym wypadku nie można tego Samsunga rozpatrywać jako telefonu internetowego. To po prostu nie ten segment rynku.
Multimedia
W przypadku piosenek jest dobrze. Telefon posiada wejście miniJack dzięki czemu spokojnie można go podpiąć do niemal dowolnych słuchawek, prosty player sprawdza się dobrze w codziennym użytkowaniu a jakość dźwięku, mimo tego, że mamy do czynienia z low-endowym telefonem, wypada bardzo dobrze. Wszelkie próby obejrzenia filmu na tym telefonie, to będzie jednak droga przez mękę. W żadnym wypadku nie polecam, chyba że lubicie męczyć się z konwertowaniem plików do odpowiedniego formatu a następnie czerpiecie mega satysfakcję ze ślepienia w malutku, 2,2-calowy ekran. 😉
Rozmowy
GT-C3530 to jeden z lepszych telefonów – w tym aspekcie – z jakim się w ostatnim czasie zetknąłem. Mikrofon doskonale wręcz zbiera głos, swoich rozmówców słyszę czysto i wyraźnie, co ważne oni także nie mają żadnych podstaw do narzekania. Potwierdza się opinia krążąca po sieci, jakoby ten telefon był świetnym wyborem dla tych, którzy potrzebują prostej komórki do dzwonienia i SMS-owania. Trzeba pochwalić Samsunga, podołał wyzwaniu.
SMS
Na początek mała uwaga. Klawiatura składa się tak jakby z czterech pasów. Jeden pas obejmuje swoim zasięgiem klawisze 1,2 i 3, kolejny 4,5,6 i tak dalej, aż do krzyżyka na klawiaturze. Wygląda to ładnie, jednak nieco utrudnia bezwzrokowe pisanie popularnych „esów” na szybko. Jeśli macie chwilę, żeby sobie spokojnie usiąść w fotelu i odpisać na wiadomość tekstową, nie napotkacie żadnych problemów. Pisząc jednak w niezbyt sprzyjających ku temu warunkach, brakuje fizycznego odstępu między poszczególnymi klawiszami. Generalnie jednak, jest dobrze, nie powinniście zbytnio narzekać.
Zdjęcia
Niczego sobie, jednak tylko przy niezłym oświetleniu. Szkoda, że urządzenie nie dostało chociażby pojedynczej diody doświetlającej, ale Samsung ma to do siebie, że w taki właśnie sposób potrafi wkurzyć użytkownika. Ci wszyscy, którzy mają Galaxy S i9000 wiedzą, o czym mówię. Zobaczcie, jak prezentują się przykładowe zdjęcia zrobione tym telefonem.
|
||
|
Wideo
GT-C3530 rejestruje wideo w rozdzielczości 176×144, co wiele mówi nam o tym, ile z urządzenia uda się Wam wycisnąć. Jest po prostu słabo, choć warto dopowiedzieć, że komórka zapisuje z szybkością 15 klatek na sekundę a nowsza Asha 200 szczyci się szybkością zaledwie 10 klatek. Nie ma co się jednak oszukiwać, jest po prostu kiepsko. Raczej trudno będzie się Wam pochwalić wideo nakręconym tym telefonem przed znajomymi.
Podsumowanie, ocena i opinia
Solidny, odporny na kontakt z podłożem, dobrze grający, o świetnej jakości rozmów, poprawnej klawiaturze oraz stosunkowo ubogich multimediach. Tak pokrótce można podsumować słuchawkę koreańskiego producenta. Jeśli do tego dodać jeszcze jej niemal zerową rozwojowość oraz brak modułu WiFi, wyłoni się niektórym z Was obraz niemal tragicznego, w sumie zbędnego na rynku telefonu.
A tu niespodzianka, bowiem łączna ocena urządzenia jest – przynajmniej dla mnie – jak najbardziej pozytywna. Jako prosty telefon, czy to dla starszych osób, którym zbędne jest rozbudowane urządzenie czy też jako zamiennik, telefon sprawdzi się doskonale. Dobre kryterium ceny do jakości potwierdza tylko, że Samsungowi znowu się udało stworzyć dobrze dopasowany do danego segmentu rynku produkt. Jestem pod pozytywnym wrażeniem modelu GT-C3530, bez względu na jego internetowe i multimedialne braki. Nie można mieć wszystkiego w telefonie za taką kasę.
Każdy z najważniejszych elementów składowych został oceniony w skali od 1 do 10 punktów, gdzie 1 prezentuje poziom bardzo słaby, 5 jest odpowiednikiem standardów rynkowych, a 10 jest notą najwyższą. Średnia ocen stanowi ocenę całkowitą.
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- WYGLĄD / JAKOŚĆ WYKONANIA9
- WYŚWIETLACZ5
- WYDAJNOŚĆ ZASILANIA9
- APARAT5
- JAKOŚĆ ROZMÓW8
- WYDAJNOŚĆ6
- FUNKCJONALNOŚĆ7
ZALETY
|
WADY
|
Wyróżnienie redaKcji techManiaK.pl
Telefon zasługuje naszym zdaniem na wyróżnienie “Dobra cena“.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.