Na rynek trafiła nowa wersja Sony Xperia 1 – Professional Edition. Wnosi kilka nowości do ekranu oraz aparatu smartfona, ale jednocześnie jej cena jest horrendalna.
Sony Xperia 1 na dobre już zdążyła zadomowić się na rynku, a japoński producent zrezygnował z szalonego, półrocznego planu wydawniczego w przypadku flagowców. Sony nie byłoby jednak sobą, gdyby nie pokazało jakiegoś wariantu odświeżenia swojego topowego modelu. Poznajcie Xperia 1 Professional Edition.
Jest tylko jeden powód, dla którego ktokolwiek może rozważyć zakup Sony Xperia 1 Professional Edition. Musi być profesjonalnym fotografem, zamkniętym w ekosystemie Sony. Nowa wersja flagowego modelu przynosi ulepszoną kalibrację ekranu, której wzorem były monitory dla profesjonalistów. Możemy też w łatwy sposób eksportować zdjęcia z aparatu do smartfona, bo złącze USB-C zyskało standard Ethernet. I to…w zasadzie tyle. Poczekajcie na cenę…
Na koniec coś o cenie. Wynosi ona 1320 dolarów i jeśli chcesz wydać tak przystępną kwotę, to powinieneś pofatygować się do Japonii, gdzie w sklepach znajdziesz Sony Xperia 1 Professional Edition. Jakoś nie wydaje mi się, żeby kiedykolwiek miała trafić do Polski.
Poza wyżej opisanymi nowościami nie zmieniło się nic. Sercem urządzenia nadal jest Snapdragon 855 (najwyraźniej 855 Plus był zbyt drogi, co brzmi zabawnie w kontekście chorej ceny smartfona), nie dodano więcej pamięci operacyjnej (nadal jest to 6 GB), a pamięć na dane użytkownika też nie urosła i przestrzeń na pliki to 128 GB.
Nikogo raczej nie porwie zaplecze fotograficzne, bo potrójny aparat ma co prawda jeden z najszerszych obiektywów na rynku, ale co z tego, skoro w tej samej (ba, w sporo niższej) cenie można kupić znacznie lepsze fotosmartfony.
Japończycy nie zdecydowali się również na większe ogniwo, pozostając przy zdecydowanie zbyt małych 3330 mAh. Powiedzcie sami, czy dziwi Was słaba pozycja Sony na rynku smartfonów? No bo mnie nie za bardzo.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Wygląda na to, że Nothing nie zawsze słucha się fanów - a może po prostu…
Chińczycy zaprezentowali dwa nowe, ciekawe smartfony. Mowa o OPPO Find X8s(+), czyli mniejszym i większym…
OPPO K13 kusi użytkowników wielką baterią 7000 mAh i nowym Snapdragonem. Być może pod inną…
Huawei Mate XT znalazł już 400 tysięcy nabywców pomimo ustalonej na 11 tysięcy złotych ceny.…
Samsung Galaxy S26 Ultra miał szansę stać się pierwszym tradycyjnym flagowcem producenta z aparatem pod…
W sieci pojawiły się doniesienia o kolejnym powiększeniu baterii we flagowcach z Androidem. OnePlus, realme,…