Xiaomi Redmi AirDots raczej nikomu, kto szuka niedrogich słuchawek TWS, nie trzeba przedstawiać: to jeden z kilku modeli, które okupują polecane zestawy w cenach do około 100 zł (oczywiście mówimy o opcji zakupowej z Chin). W promocji Gearbest zapłacimy za nie odkładnie 18$: czyżby to cena, w której AirDotsy są bezkonkurencyjne?
Cóż, po najniższym segmencie słuchawek TWS nie oczekujemy wybitnego brzmienia, przemyślanego sterowania czy obsługi kodeków audio – w zasadzie decydując się na najtańsze modele możemy liczyć w najlepszym wypadku na to, że producent zastosował Bluetooth w wersji 5.0, wydajny akumulator oraz redukcję szumów w mikrofonie. Przede wszystkim jednak trzeba trzymać kciuki za stabilność połączenia, bowiem najtańsze TWSy mają tendencje do gubienia synchronizacji pomiędzy lewą a prawą słuchawką, w wyniku czego mamy do dyspozycji jedynie jedną grającą słuchawkę, a druga głucho milczy.
Choć w Sieci znajdziecie sugestię, że jest to m.in wina błędnego sparowania, gdzie najpierw połączyliśmy ze smartfonem lewą, a nie prawą słuchawkę, to sam spotkałem się z kilkoma przypadkami poprawnie sparowanego urządzenia, któremu nie pomagał nawet wielokrotny reset. Warto o tym wspominać, bo spora część użytkowników tanich TWSów skarży się na takie problemy – są one losowe i dlatego wspomniałem o konieczności trzymania kciuków podczas zakupów.
AirDotsy posiadają etui, w którym możemy je doładować – na jednym ładowaniu słuchawki mają pracować do 4 godzin (realnie bliżej 3), a samo etui podładuje je trzykrotnie. Bateria w słuchawkach ma pojemność 40 mAh, natomiast w pudełeczku – 300 mAh. Dzięki wbudowanemu magnesowi nie musimy martwić się o precyzyjne odkładanie słuchawek do etui ani o to, że mogą z niego wypaść.
Na plus należy zaliczyć sterowanie poprzez panel dotykowy oraz niewielką wagę słuchawek – jedna waży dokładnie 4,1 g.
Warto zauważyć, że w materiałach od Xiaomi niewiele znajdziemy informacji na temat tego, co w słuchawkach powinno być kluczowe – czyli samego dźwięku. W tym modelu będzie on przeciętny, jednak nie meczący, przez co może to być dobry wybór na przykład jako słuchawki treningowe, kiedy nie wsłuchujemy się w detale, a potrzebujemy raczej motywacji do wysiłku.
Naturalnym konkurentem dla AirDots wydają się do niedawna słynne, dziś raczej osławione QCY QS1 TWS, które sam swego czasu chwaliłem – niestety, obie pary, które posiadałem, zwyczajnie przestały działać w trybie dual i i jedna ze słuchawek całkowicie padała, nie reagując na włącznik.
Mój pech czy norma – trudno powiedzieć, jednak po tych wydarzeniach ze słuchawkami TWS od QCY nie chciałem mieć już nic wspólnego. Jednym słowem – AirDots wygrywają, bo … działają.
Drugim konkurentem mogłyby być wszelkiego rodzaju TWSy, których opakowania są upstrzone diodami LED czy wskaźnikami pokazującymi poziom naładowania baterii – takim z zasady nie dowierzam, zwłaszcza kiedy, jak choćby ten model, nie podają żadnych informacji o zastosowanych komponentach. Owszem, takie pudełeczko ładnie zaświeci po wyjęciu w kieszeni, ale czy słuchawki zagrają w jakikolwiek rozsądny sposób? Wątpię.
Trzecim konkurentem będą słuchawki QCY, jednak nie TWS, a tradycyjny Bluetooth z przewodami: model ten z powodzeniem używam od około pół roku do biegania (tak, to te, których potencjalnie nie będę żałował) i sprawują się bardzo dobrze: nie wypadają z ucha, całkiem nieźle brzmią, bateria nie traci pojemności – jedyne, co irytuje, to fatalne ANC, którego najlepiej nie używać i udawać, że go nie ma.
Moim zdaniem: tak. Mamy dotykowe sterowanie, niewiele zgłaszanych problemów z łącznością, akceptowalny w aktywnym użytkowaniu dźwięk, całkiem dobrą baterię i wygląd. Oczywiście zaraz pojawią się głosy, że takie słuchawki powinny kosztować nie 18, a 8 $ – ale ja nawet w kwocie do 20$ nie widzę dla nich konkurentów.
Za 18$ kupicie ten model w promocji Gearbest.
Jeśli spotkaliście się z chińskimi słuchawkami TWS, które w podobnej kwocie są pozbawione problemów z parowaniem i które można polecić, albo które warto przetestować – dajcie znać w komentarzach.
Jeżeli szukasz przecen i promocji i nie chcesz przegapić dobrych okazji, zachęcam do śledzenia naszego maniaKalnego profilu Łowcy Promocji na facebooku. Codziennie sprawdzamy co ciekawego można znaleźć w Sieci.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…