Meizu HD60 to następca wysłużonej już wersji z 50tką w nazwie, która była ciekawą budżetową propozycją wśród modeli nausznych. Tym razem Meizu stawia na Bluetooth w wersji 5.0, metalowe elementy konstrukcji pałąka oraz aptX. Czyżby szykował się solidny wybór w przystępnej cenie?
Wiadomość o pojawieniu się HD60 to dobry znak dla sympatyków dobrego brzmienia w jeszcze lepszej cenie: bez zbędnego przedłużania powiem od razu, że na chińskiej stronie producenta wyceniono je na równowartość nieco ponad 70$. Co otrzymujemy w takiej kwocie? Przede wszystkim solidną konstrukcję, bowiem już same fotografie wydają się zapowiadać sprzęt jakościowo przekraczający to, do czego przyzwyczaiła nas ta klasa cenowa.
W budowie tego modelu wykorzystano m.in. elementy ze stali i skórzane nausznice, co w połączeniu z wyposażeniem w port USB-C i dotykowe sterowanie dopełnia obraz propozycji, która może zagrozić markowym konkurentom w rodzaju JBL E55, Marshall Major 3 BT czy niezwykle popularnym Sennheiserom HD 4.40. Połączenie tkaniny, skóry i stali nierdzewnej jest zapowiedzią długotrwałego użytkowania bez przykrych niespodzianek: górną część pałąka wykończono skórą bydlęcą, natomiast dolną, stykającą się z naszą głową, miękkim materiałem tekstylnym o porowatej strukturze.
Meizu może nieźle namieszać na rynku nie tylko ze względu na jakość wykonania, bowiem także w najważniejszej kwestii, czyli reprodukowania dźwięku, zapowiadają się smakowicie. Zastosowano tu konstrukcję membrany określaną mianem Free-Edge, która dzięki miękkiemu kompozytowemu obrzeżu z TPU zapewnia wysoką elastyczność, a cienka, 40 mm membrana z biowłókna jest lekka i sztywna.
Meizu HD60 posiada certyfikat Hi-Res. Na pokładzie znajdziemy także intuicyjną obsługę dotykową, opartą o system gestów na zewnętrznej pokrywie nausznicy:
Podwójne mikrofony z przodu i z tyłu obsługują technologię redukcji szumów Qualcomm cVcTM. O błyskawiczną i energooszczędną transmisję danych dba Bluetooth w wersji 5.0, a za jakość dźwięku odpowiada implementacja aptX. Bateria 500 mAh zapewnia ponad 25 godzin odsłuchu na jednym ładowaniu, a w razie potrzeby możemy podpiąć słuchawki do playera/smartfonu dołączonym w zestawie przewodem minijack.
Mam nadzieję, że Meizu w praktyce okaże się tak dobre, jak zapowiada producent – jeśli tak będzie, mamy szansę na niedrogie słuchawki o dobrym dźwięku z certyfikatem Hi-Res, silnej baterii, obsłudze gestami i nie zwiastującym problemów wykonaniu.
Nie wiem jak Wy, ale ja trzymam kciuki za szybką dystrybucję na Europę.
Więcej informacji o tym modelu znajdziecie na stronie domowej Meizu.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Globalny Xiaomi 15 Ultra ujawnia kolejne tajemnice. Superflagowiec już nie tylko zdradził wygląd na żywo…
Epicka strategia turowa trafiła na 80% zniżkę. Ta sprawi, że przy zakupie tytułu zaoszczędzicie -…
Apple znów musi wypłacić pieniądze użytkownikom sprzętów marki. To w związku z ugodą, która dotyczy…
Nothing Phone (3a) będzie jednym z ciekawszych wyborów do kupienia w Polsce. Smartfon klasy średniej,…
T-Mobile przygotował atrakcyjny bonus dla klientów operatora. To aż 1000 GB internetu, które aktywne będą…
Android 16 ma przynieść smartfonom ważną funkcję dla fanów trybu ciemnego. Ta ma bowiem sprawić,…