Od śmierci współzałożyciela Apple minęło już ponad pół roku, ale w tym czasie świat nie zapomniał o wizjonerze z Cupertino. W wielu miejscach nadal oddawany jest mu hołd. I to na różne sposoby. Np. przez nazywanie ulic jego imieniem. Dołączymy do tego zjawiska?
Władze brazylijskiego miasta Jundiai nazwali jedną z ulic swego miasta imieniem Steve’a Jobsa. Ulica ponoć nie zachwyca pięknem i ciężko uznać ją za wizytówkę miasta, ale podkreśla się, że w tym przypadku liczy się przede wszystkim gest. Warto także podkreślić, że wspomniane miasto leży niedaleko Sao Paulo, gdzie już niedługo powstać może fabryka Foxconn. A związków między tą korporacją, a postacią Jobsa raczej nie trzeba tłumaczyć.
Coraz więcej mówi się także o filmie poświęconym współzałożycielowi Apple. Obraz póki co funkcjonuje pod roboczym tytułem Jobs: Get Inspired i trafi na ekrany kin prawdopodobnie w IV kwartale bieżącego roku (zdjęcia mają się znacząc już w maju). Główną rolę zagra Ashton Kutcher, który zdaniem producenta jest dobrym aktorem, a przy tym przypomina legendarnego CEO. Film ma opowiadać o życiu Jobsa w latach 1971 – 2000.
Wiele osób już dziś wyraża obawy, iż film może się okazać klapą. Po pierwsze, wspomina się, że będzie to obraz o niskim budżecie, po drugie, osoby zebrane do pracy nad filmem nie mają ponoć odpowiedniego doświadczenia lub umiejętności, a po trzecie, ludzie mogą zlekceważyć dzieło i czekać na produkcję Sony, która pojawi się w bliżej nieokreślonej przyszłości.
Myślicie, że i w naszym kraju ulica, plac, bądź park będą nazwane imieniem Steve’a Jobsa?
Źródła: UberGizmo, Onliner
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.