Apple ma kolejny problem z autorskim oprogramowaniem iPhone’ów oraz iPadów. Wielotygodniowe łatanie iOS 13 naprawiło poprzednie problemy, ale w zamian soft iOS 13.2 zaserwował nam nieprzyzwoicie agresywny system zarządzania pamięcią operacyjną. Aplikacje działające w tle „ubijane są” niemal natychmiast po uruchomieniu kolejnego programu.
Coraz więcej osób skarży się na niepoprawne zarządzanie pamięcią operacyjną RAM w smartfonach pracujących pod kontrolą iOS 13.2 oraz iPadOS. Mobilny system Apple kompletnie nie radzi sobie z pracą w trybie wielozadaniowości, co skutkuje zbyt szybkim zamykaniem aplikacji przez system. Choć problem zdaje się mnie nie dotyczyć, uważam go za coś, co nie przystoi urządzeniom firmy „starającej się” pozycjonować jako premium.
iOS 13.2 i niesprawna wielozadaniowość
Skala problemu czyni sprawę poważną. Nie da się pominąć ogromnej liczby skarg płynących od użytkowników iPhone’ów z iOS 13.2 oraz iPadów z nową wersją systemu. Agresywne zarządzanie pamięcią RAM z pewnością wiąże się z optymalizacją innego elementu systemu i jak sądzę, Apple na dniach udostępni stosowną łatkę rozwiązującą rzeczoną niedogodność. To cieszy, ale tutaj pojawia się pytanie — „ile można”?
Same. I was writing an email, swiped to Safari and then went back and the entire thing was gone
— Austin Evans (@austinnotduncan) October 23, 2019
Problem nie dotyczy mnie bezpośrednio i wygląda na to, że nie trapi on wszystkich iUserów. Niestety, nie umniejsza to skali zjawiska. Czy iOS 13.2 faktycznie stanowi tak niedopracowany twór, aby co tydzień otrzymywać poprawki? W ekosystemie Apple taka sytuacja jest zaskakująca, a nawet bulwersująca.
Dla wielu osób, szczególnie wykorzystujących swój sprzęt jako jedno z narzędzi pracy, niepoprawny multitasking jest czymś, co uniemożliwia korzystanie ze smartfona. Choć łatka z pewnością rozwiąże problem, kwestią czasu będzie pojawienie się kolejnego – mniej lub bardziej uciążliwego.
Jestem wielkim fanem urządzeń Apple i chwalę sobie większość usług firmy, z których korzystam z namiętnością. Nie potrafię być jednak ślepy na ruchy, przez które firma strzela sobie w kolano i zniechęca do siebie wiernych entuzjastów.
Gdzie się podziała dawna niezawodność rozwiązań giganta z Cupertino?
Wszystko, co wiemy o iPhone SE 2 przed premierą. Ten smartfon musi stać się hitem
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.