Samsung Galaxy S11 ma być napędzany przez procesor Exynos 9830, w którym zabraknie autorskich rdzeni koreańskiego producenta. To może wyeliminować jeden z największych problemów flagowców Samsunga, czyli rozczarowujący czas pracy na jednym ładowaniu.
Exynos = rozczarowujący czas pracy na jednym ładowaniu
Jaki jest największy problem ostatnich flagowców Samsung? Podejrzewam, że spora część maniaKów wskaże na rozczarowujący czas pracy na jednym ładowaniu, co dotyczy modeli z procesorami Exynos, które sprzedawane są na większości rynków, w tym oczywiście w Polsce.
Skąd to wynika? Osoby interesujące się budową procesorów wiedzą zapewne, że od Exynosa 9810 ze smartfonów Galaxy S9 Samsung stosuje w swoich układach autorskie rdzenie Mongoose, które są fizycznie wyraźnie większe od analogicznych rdzeni ARM, więc wykazują wyższą wydajność jednordzeniową, ale jednocześnie mają większy apetyt na energię. Do tego Samsung ciągle ma problem z efektywnym zarządzaniem pracą CPU, z czego bierze się m.in. dość szybki spadek naładowania w czasie spoczynku.
Zdaje się, że już w przyszłym roku problem ten może stać się nieaktualny i flagowe galaktyki mogą dłużej popracować na jednym cyklu ładowania.
Galaxy S11 napędzi Exynos 9830 z Cortex-A77
W zeszłym miesiącu Samsung wprowadził do swojej oferty procesor Exynos 990. Wszyscy obserwatorzy myśleli, że SoC ten napędzi przyszłoroczne smartfony Galaxy S11, jednak Max Weinbach z XDA twierdzi, że Samsung szykuje dla nich zupełnie nową jednostkę o nazwie Exynos 9830.
Szczególnie ważną informacją jest to, że w CPU Exynosa 9830 nie znajdziemy autorskich rdzeni Samsunga. Firma w zasadzie zamknęła już zakład badawczo-rozwojowy odpowiedzialny za ich rozwój. Koreańczycy zamierzają postawić na najnowsze rdzenie Cortex-A77, które same w sobie cechują się niezwykle wysoką wydajnością.
Samsung skupi się teraz na GPU
Dlaczego Samsung podjął taką decyzję? Powód jest oczywisty i już o nim wspomniałem – producent zauważył, że nie jest w stanie poradzić sobie z ograniczeniem zapotrzebowania autorskich rdzeni na energię, więc w celu zachowania konkurencyjności układów Exynos postawi na sprawdzone rozwiązania od ARM. Koreańczycy chcą teraz skupić się na autorskim GPU, które postanie we współpracy z AMD, ale to już inna historia.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.