Kryzys Huawei z rządem Stanów Zjednoczonych może mieć się ku końcowi, albowiem pojawiły się oficjalne informacje o licencjach dla amerykańskich firm, mających wejść w życie „już niedługo”. To bardzo dobra wiadomość także dla polskich fanów produktów Huawei.
Po wybuchu kryzysu na linii Trump-Huawei wielu sądziło, iż wskutek braku dostępu do aplikacji i usług od Google, a także innych amerykańskich technologii, chiński producent zwinie interes i ograniczy swoją sprzedaż wyłącznie do rynku chińskiego. Okazało się to błędnym założeniem, gdyż Huawei wcale nie zamierzało się poddać.
Marka znalazła sposoby, aby sprzedawać swoje telefony w Europie, a nawet planuje wprowadzić na Stary Kontynent swoje najnowsze smartfony Mate 30 – nawet jeśli nie będą one oferowały dostępu do GMS (Google Mobile Services). Wbrew pozorom w tym szaleństwie jest metoda, albowiem w przyszłości Huawei może uzyskać zielone światło dla aplikacji Google.
Konflikt zostanie zażegnany?
Według amerykańskiego sekretarza handlu Wilbura Rossa licencje dla amerykańskich firm na handel z Huawei zostaną wydane „już niedługo”, co wiąże się z procesem podpisywania kolejnej umowy handlowej pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Chinami. Jeżeli wszystko pójdzie pomyślnie, spora część z 260 firm ubiegających się o licencję może ją wkrótce uzyskać.
Najbardziej liczymy rzecz jasna na aprobatę dla Google, które otwarcie przyznaje, że chce współpracować z Huawei i dostarczać mu swoje usługi. Prawdę mówiąc, nie ma się czemu dziwić, ponieważ to nie Huawei stało się największą ofiarą kryzysu – wyniki pokazują, że sprzedaż Huawei wciąż rośnie i ma się całkiem dobrze, a wiele amerykańskich marek zostało odciętych od źródła dochodu.
Jeżeli Stany Zjednoczone pośpieszą się ze zgodami na przyznawanie licencji, być może smartfony Huawei Mate 30 zdążą zadebiutować w Europie z aplikacjami Google na pokładzie. Będzie to ich prawdziwy as w rękawie obok świetnych aparatów fotograficznych.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.